Uwaga uwaga, jesteśmy po wizytcie behawiorystki i oficjalny werdykt brzmi... Spike absolutnie nie jest psem agresywnym!
Wręcz przeciwnie - streszczając w dużym skrócie wnioski jest kochaną i bardzo mądrą kluchą, która szybko łapie, o co człowiekowi chodzi i czego oczekuje, pod warunkiem, że zasady są wdrażane konsekwentnie i w jasny sposób.
Jest super towarzyski, nawet do przesady - lubi być w centrum uwagi i jednocześnie mieć kontrolę nad otoczeniem.
Z drugiej strony, jak określiła behawiorsytka ma "dobrze zrobioną obrożę" (czyli grzecznie reaguje na np. ściąganie go za nią na ziemię), wspaniale się komunikuje (np. kiedy spojrzała na niego karcąco, odwrócił wzrok, zamiast wchodzić w konfrontację) oraz ogólnie pozwala wiele ze sobą zrobić (np. wziąć na ręce, trzymać w uścisku, w którym nie ma swobody ruchu).
Zdaniem behawiorystki, uciążliwe zachowania Spike'a - takie jak skakanie na człowieka, szarpanie za rękawy, porywanie butów, odruchy dominacyjne - są po prostu złymi nawykami, które utrwaliły mu się w przeszłości i nad ktorymi na spokojnie można pracować. Z kolei atakowanie odkurzacza, grabi, czy szczotki może po prostu wynikać z braku styczności z tymi rzeczami w procesie socjalizacji w hodowli. Również napięte sytuacje z niektórymi psami to raczej wynik ich nieumiejętności "odczytania" tak nietypowo wyglądającego psa (ponoć to przypadłośc wszystkich buldożków

), niż złych intencji Spike'a. Zresztą tak jak pisałam, po naszym wspólnym przełamaniu się, widzę, że rzeczywiście nie atakuje on innych psów, a jesli już to one jego.
Na spacerze ogólnie jest tak pochłonięty eksploracją , że niewiele innych rzeczy jest w stanie odciągnąć jego uwagę - niestety z opiekunem włącznie, więc będziemy nad tym jeszcze pracować
Aha, jeszcze chłopak ewidentnie potrzebuje czegoś do gryzienia i lizania, co pozwala mu się zrelaksować i poskromić emocje, więc po przepróbowaniu wszelkich pluszowych, gumowych, śmierdzących i piszczących zabwko - żujków, będziemy teraz testować Konga
To tyle z ogólnych wniosków - szczegółową i specjalistyczną opinię od behawiorystki otrzymam i przekażę Wam pewnie już po Świętach. Będzie ona też uwzględniała rekomendację, czy Spike lepiej odnajdzie się w domu z innymi psami, czy jako jedynak.
Pozostaje mi wobec tego życzyć Wam wszystim w imieniu swoim i Spike'a spokojnych, oby słonecznych, a przede wszystkim pełnych bulwiej miłości Świąt Wielkanocnych <3