Ja dostałam kiedyś dość mocną zrype od mojego weta i miał racje ) nauczyłam się nie ulegać Loli ale dzięki temu jest zdrowsza

Ja to tez właśnie konsultowalam zwetem. Mama stwierdzila wczoraj, ze Sisa zrobila sie jakby szczuplejsza, więc wprowadzona dieta byc moze zaczyna działać. Ale musze z drugiej strony muszey podawac jej w roznych formach kurze pazurki, więc Sisa traktuje je jak przysmaczki. I takie rzeczy staram się jej dawać

_________________
Agnieszka

A tak wywalamy brzuszysko do glaskow. Odkad wyczaila, ze jak wywali bec to ja miziam bardzo chetnie to robi

_________________
Agnieszka

a ona nie ma alergii? Często drób uczula.

Przepiękna fotka
i ta jej mina

Sisi jak posąg

Ma alergie. Mysle,że tez trochę wziewna. Robili u nas te grzejniki 2 dni,bajzel nie z tej ziemi, wiec troche też od tego. Ale co wobec tego zamiast kurzych łapek? Dostaje tez glukozamine i Ex-Pain. Ale musi dostawać jak najwiecej na regenerację chrzastki stawowej. Ona w lewej tylniej lapie prawie panewki stawowej nie ma i duza dysplazje

_________________
Agnieszka

aga, ja podaję mojej Boni oprócz kurzych łapek jeszcze proszek z małży nowozelandzkich[b]jest to produkt naturalny, który na pewno jej nie zaszkodzi a dodatkowo jest bogaty też w inne składniki i producent pisze, ze przeciwdziała alergii, ja stosuję już od jakiegos czasu, jest drogi ale bardzo wydajny[/b]
ja stosuję akurat taki:

http://sklep.modernpet.pl/pl/dla-psa/20 ... -2064.html

Wielkie dzieki Bonita. Na pewno tego spróbuje

_________________
Agnieszka

Budze sie sluchajcie dzis rano bo czuję, ze coś mi ciężko w tym łóżku. Otwieram oczy,rozgladam sie a tu wielki,kwadratowy łeb po prostu uwalony na mnie pochrapuje. Taki przytulas sie robi.

_________________
Agnieszka

ciesz się,że Ci Sisi tyłka nie wystawia jak moja Boni, glowa to sama przyjemość

Postaram sie tym pocieszyć. Choc tylek tez nastawia do drapania. Odkad wie,ze miziaki sa fajne w ogole lubi sie wszedzie miziac

_________________
Agnieszka

do drapania to moja też wystawia wszystko, a z tym tyłkiem to mi chodziło o to, że w nocy kładzie się obok mojej głowy i tyłek mam prawie na twarzy

No to masz super. Ale psy podobniez najbardziej lubia drapanie po zadku wiec pewnie dlatego ten zadek na Ciebie wystawia. Dlatego sie cieszę ze Sisia woli łeb i brzuch na mnie wywalac

_________________
Agnieszka

Uff, mieliśmy dziś z Siska mała drake. Nie polubila montera od centralki. Dwa razy na niego poszorowala na niego 2 razy. Po konsultacji z Aga zaszczepiona na wscieklizne. Kurcze czy ktos ma jakiś pomysł, żeby Siska bardziej polubila otoczenie. Kochamy ja, ona nas, ale czy naprawdę musi nas bronic przed całym swiatem?

_________________
Agnieszka

Ale, żeby nie bylo, ze tylko źle. Zalozyli nam centralke, ale nie dorobili regulacji. W zwiazku z tym troche skwar którego nie mogę przykrecic. Wychodzilam dzis z Sisia częściej. Nie uwierzycie, ze wyjatkowo cieszyla sie do spacerku. Jejku, zgapilam się, ze nie wzielam fona z kamerka. Jak dopadla tego sniezku. Normalnie wygladama jak Tanczaca Ze Sniegiem. Cudna klucha tarzajaca sie w tym bialym. Ganialysmy sie, celowalam w nia sniezkiem. Super, zeby tylko polubila otoczenie.

_________________
Agnieszka

A zabieracie Siskę gdzieś do znajomych? Może taka odważna na swoim terenie, a u obcych by odpuściła?

Aga, nie jestem trenerem ani behawiorysta, ale dopóki nie wypowie się ktoś inny - moim zdaniem takie zachowanie może wynikać z tego, że Sisi nie do końca wie, kto jest przywódcą stada. Dlatego postanowiła ona o Was zadbać

Teoria dominacji jest poddawana wielu wątpliwościom, ale moim zdaniem jest warta przemyślenia, i wprowadzenie kilku zasad, żeby pies wiedział gdzie jest jego miejsce, czuł się w domu bezpiecznie i pewnie, mogłoby pomóc
http://www.piesporadnik.pl/title,Ustala ... d,791.html tutaj jest to całkiem przyjemnie wyjaśnione
Próbuj z Sisi ćwiczyć dyscyplinę - komendy siad, łapa, waruj, zostań, na miejsce. Ćwicz skupienie uwagi.
Dzięki temu w odpowiednim momencie będziesz mogła przywołać ją do porządku, kiedy zacznie Was bronić. Możesz wtedy wprowadzić ją w komendę waruj.

Wiem, że Siska wygląda wspaniale jako królowa na fotelu, ale takie zachowanie też jest dominującym. Na pewno na wygodnym posłaniu godnym królowej byłoby jej tak samo dobrze na ziemi

Sisi nie powinna też "wymuszać" pieszczot. Pieszczoty to nagroda, nie ma ich za darmo Jak masz ochote tak po prostu się z nią pomiziać, wydaj jej prostą komendę, np. siad, albo łapa czy nawet przejście kawałek w naszym kierunku.
Pieszczoty za wystawienie brzuchola uczysz ją, że dostaje wielką nagrodę za darmoszkę. Dzięki temu, że nie będzie ich za darmo, Królewna nauczy się je doceniać i stanie się to dla niej czymś bardzo pożądanym, a tym samym chętniej będzie wykonywać pożądane przez nas czynności (np. nie bronienie ) wiedząc jaka nagroda czeka

Możesz opisać, w jaki sposób bawisz się z Sisi? Czy jest wgl chętna do zabawy?
Jak wygląda karmienie?

Nagradzaj pozytywne zachowania psa - kiedy nie broni i zachowuje się w pożądany przez Ciebie sposób

Ustalenie w domu jasnych zasad tworzy przewidywalne środowisko, w którym pies czuje się komfortowo i pewnie. Wie, kto jest przewodnikiem stada i czuje się bezpiecznie


PS. jeżeli czujesz, że sama nie dasz rady, warto iść do szkoły dla piesków stosującej pozytywne metody treningowe. Warto poczytać wcześniej opinie w internecie, zadzwonić i się dopytać Zdarza się, że szkoły adoptowanym pieskom pomagają za darmo
(Tak robi nasza znajoma trener z Wesołej Łapki, którą to szkołę bardzo polecamy, ale to oddział w Tarnowskich Górach akurat, Agata Halczok, ale sama szkoła ma jasny przekaz i spójne szkolenie, wydaje mi się że inne oddziały też będą równie dobre)
Buziaki dla Was!

Chyba, tak zrobie z tym behawiorysta. Juz od dawna o tym myslalam. Muszę zrobić rozeznanie w Łodzi. Już jutro sie tym zajme. Ale mylisz się co do motywacji Siski. Ona nia chce nas zdominować bo jak powiem 'zlas z fotela" to zlezie. Leżąc na podlodze tez wywala brzuch. To raczej sygnał "odkrywam sie przed toba cala". Mysle, ze wynika to bardziej z faktu, ze wszczesniej nie miała dobrego zycia i kiedy dostala nowe i lepsze to postanowila go bronic do ostatka. Zabawy z Sisa polegaja, niestety, na mizianiu, jej. ZabawekSiska wczesniej nie znala i generalnie mimo moich prób nie zainteresowala sie. Z jedzeniem jest ok-stawiam miskę, ktora Siska szybko zjada ale na haslo "Sisia zostaw miske, miski nie zjadamy" spokojnie odchodzi i bez problemow daje sobie odebrac. Najpierw to my sie rozsiadamy do jedzenia, a jak konczymy to dostaje Sis. W dzwiach wchodze pierwsza Sisa za mna. Pozytywna motywacje tez oczywiscie tez stosujemy w poctaci psich smaczkow. Negatywnte tez, bo tak nawtykalam jej za tego skowala sie pod krzeselko ze wstydu. Ale to fak, nasz wet powiedzal to sam z siebie nieproszony "alez ona sie fana zrobila, w ogole ten pysk zrobil sie jej taki inny, inna ta skora. Wie Pani, ma Pani wyjatkowy okaz swojego gatunku. Ale z ta szola dla psow to masz Miesniak racje. Żeby oprocz tego pieknego wygladu miala jesze piekny charakter. I tego bedziemy si trzymac. Zaczynamy szukac od jutra. Dzieki Miesniak za sensowna porade. Przyda sie

_________________
Agnieszka

Bardzo chce jej pomoc bo to taka fajna, zapatrzona w mas sunynka. I zrobie wszysko, zebt jej pomysl

_________________
Agnieszka