Jolu, dzięki, zrobimy wszystko, żeby jej było u nas dobrze. I już ma na koncie pierwszy sukces - sama weszła po schodach ( zejsć jeszcze nie umie) , no i zaliczyła pierwszą wpadkę . Duża, ładna kupa w kuchni !!! Na szczęście bez robaków

Jak Wam minęła nocka?

Beatko przecudnej urody !

Robaki w kupie jeśli będą to dopiero od dziś, bo wczoraj tableta jeszcze nie zadziałała, więc musisz ogarnąć sytuację i mieć rękę na pulsie czy ok, chociaż te tabletki są takie, że nie trzeba po 2 tygodniach powtarzać, bo zabijają larwy i dorosłe osobniki.

Jeśli chodzi o kupę, to u mnie zadziałała magia tłumu, i mała wychodziła do ogródka z całą bandą, więc teraz musi się nauczyć, że może sama i gdzie ma wychodzić - chwila moment i będzie dobrze.

Jeśli chodzi o miłość, to psy z pseudo, tak mają, że po latach traktowania jej jak przedmiot, jak ktoś jest dla niej normalny, zwraca uwagę, głaszcze itd. to z miejsca go kocha, więc po 2 dniach będzie wszystko w porządku, a przecież przed Wami całe życie
Jak po nocy ?

Noc minęła nadzwyczaj spokojnie. Dora spała w swoijm pięknym legowisku i przespała w nim całą noc !!! Obudziłam pannę jak wstałam sama o 9, wyszłyśmy na siku, a potem zjadła śniadanko, czyli sucha karmę z szyneczka gdzieniegdzie , bo samej suchej nie chciała . Po schodkach wchodzi, ale przymierza się na kilka razy i jest zła, że jej nie wnoszę. Stoi na dole (ja na górze) i szczeka ze złością A potem włazi. Z zejściem już sobie kompletnie nie radzi, ale damy radę Pomiędzy Dorą a Kitkiem nie ma chemii Sa sobie najzwyczajniej obojętni Wczoraj leżeli oboje w salonie na kanapie stykając się tyłkami. I nic Spróbuję załączyć zdjęcie z porannego spacerku , ale nie wiem , czy mi sie uda.

Kinga

o mader, ale ona jest fajowa, i taka grzeczna, trzymam kciuki , żeby wszystko było ok. Kot ma zazdrośniczego nerwa to normalka, ma nowego obcego do głaskania, a nie był potrzebny, wiec standard
Buziaki dla Dorci

Śliczna Dorcia:) U nas było tak samo z Beti ze schodami wchodzić nauczyła się najpierw, a po paru dniach schodzić.

jaka zaspana śliczna mordeńka

No i była już dzis kupka. Znowu w kuchni, w tym samym miejscu !!! Dziś powiedziałam jej, że nie podoba mi się takie zachiowanie I Zaraz po wyszłam z nią na dwór, gdzie zrobiła siku. Kupka póki co bez robaków. Padał deszcz i kiedy po wprzyjściu do domu chciałam jej wytrzeć łapki ręcznikiem to bardzo się wystraszyła, co ja jej chce zrobić. W ogóle na każdy gwałtowniejszy ruch reaguje lękiem, nawet zwykłe dla mnie odsunięcie krzesła. No, ale mamy już sukcesik. Postawiłam ją na drugim od góry schodku i sama zeszłam na dół, a Dora za mną , zupełnie samodzielnie !! W nagrodę dostała kawałeczek szyneczki

Nagrody w postaci szynki zdziałają cuda skoro tak fajnie reaguje na przysmak, to po załatwieniu się na dworze, pochwal ją i daj jej kawałek w nagrodę. Szybko zobaczy, że lepiej sikać i robić kupę na zewnątrz niż w domu.
Pamiętaj, że słownie chwalimy psa już w trakcie załatwiania się, a nie po. Pies wtedy kojarzy nagrodę z wykonywaną czynnością.

Dora, ma ciężką historię za sobą. Była zupełnie aspołeczna i zdziczała, jeden pseudohodowca zabrał ją drugiemu i próbował oswoić. Nauczył ją w miarę normalnego funkcjonowania, ale strachy z przeszłości zostały. U was na pewno pójdzie jej jeszcze lepiej.

Robaków może nie mieć, bo ponoć była regularnie odrobaczana. Psy, które były odbierane z tej pseudo wcześniej, nie miały żadnych pasożytów, ale zawsze lepiej mieć na to oko.

Beti dawaj zdjęcia małej !!!! co u Was ?

Dorka z godziny na godzinę robi postępy. Po schodkach wchodzi za szyneczką, lubi smeranie pod łapką , bo wtedy kłądzie się prawie na pleckach Do tej pory chodziła za mną krok w krok, a teraz po raz pierwszy została sama w pokoiku. Najpierw wskoczyła na kanapę, potem ziewnęła, aż wreszcie zasnęła , co sami zobaczycie na fotkach. I czy mi się wydaje, czy ona naprawdę przez sen się ciut usmiechnęła ?

Kinga, fotki specjalnie dla Ciebie

Kurcze, nie ta kolejność zdjęć. Proszę oglądac od końca

ale super, jak widać dama wie gdzie jest Jej miejsce
Ona dopiero zacznie się uśmiechać , zobaczysz to jest najcenniejsze na Świecie, taki buldozi uśmiech, w podziękowaniu za to że uratowałaś jej życie
Juhu

na kanapie najwygodniej

Melduję, że noc minęła tak jak poprzednio. Dora przespała całą noc, aż do 9 rano w swoim legowisku. Wczoraj po przebudzeniu była nieufna. Dziś zawołałam ją leżąc w łóżku, podbiegła i była wyraźnie radosna na mój widok. Poranny spacer , na którym zrobiła tylko siku tez róznił się od wczorajszego. Zaczęła leżąc na grzbiecie tarzać się po trawie i nie chodziła już cały czas przy mnie, tylko zaczęła węszyć w różne zakamarki nie pilnując mnie w napięciu

Problem ze schodami jest dziwny, bo ona potrafi i wejść i zejść, ale wyraźnie schody ją stresują. Kiedy ja jestem na górze, a ona na dole to sto przy pierwszym schodku i warczy, a potem szczeka, tak jakby wołała, żebym albo zeszła albo jej pomogła wejść. Wreszcie wchodzi, ale tak po 10 próbie. Zejście jest większym problemem. Sama nie zejdzie, bo nie pokona tego pierwszego schodka na górze. Kiedy stawiam ją na drugim zbiega pięknie.

Apetyt ma, ale sucha karma musi być z szyneczką , albo polana olwią. Przy otwartym tarasie wcale nie chce wychodzić na dwór . Kota nadal ma w d... Z wzajemnością

Dziś , kiedy rozmawiałam przez telefon z córeczką Dora przysiadła obok mnie na kanapie i zaczęła tracać mnie łapką, tak jakby mówiła - " Przestań juz gadać, pobaw się ze mną

Dorkę czeka sterylizacja, ale do weta pójdę po niedzieli , żeby poczuła się juz w domku komfortowo. Nie chcę jej przysparzać nowych lęków.

W ciągu dnia zrobię nowe fotki, bo Dora ma już obrożę , którą zaakceptowała bez żadnych oporów. Na smyczy jeszcze z nią nie chodziłam, ale może w weekend zaliczymy pierwszy spacerek

Piekne wygląda na tej fuksjowej kanapie
U nas Beti dopiero po 2 tygodniach pobytu załapała o co chodzi z tym schodzeniem po schodach

News z ostatniej chwili !!! Odeszłam od kompa ( na górze) i wyszłam przed dom, żeby poskakać na skakance Dorka została na górze. Skaczę sobie, a tu nagle stoi przy mnie dzielna Dorka. Zbiegła samiuteńka, a teraz samiuteńka wbiegła za mną !!! Chyba wypijemy dziś z Dorką szampana !! Od rana tyle sukcesów

Brawo Dorka

Najcudowniejsze wieści pod słońcem , hip hip hurra, hip hip hurra, hip hip hurra hurra hurra !!!!!!
Ale super, jutro już będzie biegać i machać mini ogonkiem - zobaczysz

Kinga, machała ogonkiem już wczoraj, jak wróciłam ze sklepu A dziś kupka w trakcie spaceru na dworze. Bez robaków Ze schodów juz zbiega bez problemów i bez mojej pomocy