Teraz jest Pn cze 23, 2025 1:52 pm


Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 319 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 16  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr kwi 22, 2015 10:42 pm 
Avatar użytkownika


Kapitan Dom stały (2 psy) Dom tymczasowy Transport


Dołączył(a): Pn lis 10, 2014 11:28 pm
Posty: 1100
Lokalizacja: Łódź
MartynaWu napisał(a):
pomógł... tłuszcz z mielonych!
(...) stosowaliśmy ten sam myk tylko z tłuszczykiem z wątróbki.


Polecałabym jednak olej lniany lub inną oliwę tłoczoną na zimno. Myślę Asiu, że Puma ma spore zapasy i niestety czeka Cię straszny proces przegłodzenia mopsa :( Nie chce zjeść suchego? Zabierasz miskę i następna szansa za parę godzin. W końcu będzie musiała się przełamać, bo jak wiemy, nie grzeszyła dotychczas nadmierną wstrzemięźliwością ;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr kwi 22, 2015 11:34 pm 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 10:40 pm
Posty: 1506
Lokalizacja: Szczecin
Ewa napisał(a):

Polecałabym jednak olej lniany lub inną oliwę tłoczoną na zimno. Myślę Asiu, że Puma ma spore zapasy i niestety czeka Cię straszny proces przegłodzenia mopsa :( Nie chce zjeść suchego? Zabierasz miskę i następna szansa za parę godzin. W końcu będzie musiała się przełamać, bo jak wiemy, nie grzeszyła dotychczas nadmierną wstrzemięźliwością ;)


Zgadzam się całkowicie z Ewą, z Pumy pulchniutka dziewczyna tłuszczy z wątróbki nie pomoże jej w pozbyciu się kilogramów, pies się nie zagłodzi. U mnie dokładnie tak jak opisuje Ewa, 10 minut brak zainteresowania miską ( o ile to dzień miskowy) miska wraca na blat na następne 5 godzin.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz kwi 23, 2015 8:23 am 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 9:32 am
Posty: 228
Oj, jak to dobrze, że jesteście, Dziewczyny! :) Ciężko byłoby samej podołać.
Przyjęłam wersję pośrednią, która wygląda w sposób następujący: rano, po spacerze sucha karma okraszona czymś przyzwoitym i pachnącym (dzisiaj wołowina, jutro rozgotowane na klej kurze łapki), wieczorem po ostatnim spacerze sama sucha karma. Niezależnie od tego, który to posiłek żarcie nie stoi dłużej niż 10 minut.

Dodatkowo problem jest taki, że póki co, to muszę pilnować pozostałe mopsie żarłoki żeby nie sczyściły miski biednej głodującej... Wszystkie pieski dostają michę w tym samym czasie, a Bigotka i Beczuszka (tez w początkach pobytu u nas poszcząca) wchłaniają zawartość z prędkością światła, po czym, gdybym nie przypilnowała z cała pewnością zajęłyby się również posiłkiem Pumy.

Olej lniany sama wsuwam, więc podzielę się w ramach próby z Pumą i zobaczymy co to da. Tłuszczu z kotletów czy mielonych u nas nie ma, bo nader rzadko smażymy. Najlepiej by było aby kurze łapki wchłaniała, bo jest tam któryś składnik, co dobrze na stawy robi... Co prawda obcinanie kurzych pazurów mnie brzydzi, ale jestem w stanie się poświęcić dla dobra sprawy...

Wczorajszego wieczora doszłyśmy do wniosku, że sytuacja w domu jest na tyle stabilna, aby Martyna mogła wrócić do własnego łóżka na wysokiej antresoli (do tej pory spała na materacu z mopsami,aby w razie potrzeby móc zainterweniować) i zostawić zwierzyniec samym sobie. No i... wysłuchała godzinnego koncertu Pumy, która nie chciała na poduchach, tylko chciała do łóżka. Szczęściem śpię w innej części mieszkania i nic nie słyszałam, bo pewnie bym się ugięła. Martyna jednak, prócz wielkiego serca, ma zdrowe podejście i wytrzymała (nie wiem jeszcze jak sąsiadka-emerytowana nauczycielka z dołu, ta sama która złapała mnie na skradaniu się bez butów po schodach w czasach gdy Bigotka kupę waliła jak tylko nas posłyszała)! Puma w końcu umościła się na największej poduszce i chrapnęła jak stary dziad. Wierze więc, że wszystko się ustabilizuje. Jednak jakieś lęki muszą we mnie drzemać, bo śniłam minionej nocy, że nie mogłam przejść przez mieszkanie, bo wszędzie rozłożone były psie legowiska i poduszki, a w wolnym miejscach stały puste miski na żarcie. :roll: Mam nadzieję, że to nie prorocze... :lol:

Idziemy na spacerek, bo u nas po prostu ślicznie się zrobiło! 8-)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So kwi 25, 2015 8:10 am 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 9:32 am
Posty: 228
Uprzejmie donoszę, że stanowisko żywieniowe Pumy jest następujące:

1. sucha karma jest bee, a próby kamuflowania jej w poniższych specjałach też są bee:
- olej lniany;
- rozgotowane kurze łapki;
- gotowany seler w rosole;

2. Karma sucha wchodzi częściowo z:
- wołowiną gotowaną;
- rozplaskana na miazgę ryba zrobiona na parze z masełkiem;

Reasumując, póki co Puma chyba wyrzuca z siebie zgromadzone toksyny, bo je nader mało, ale kupy są obecne, cały czas marchewkowe, chociaż u nas marchewki jej nie dawałyśmy... :o

Za to społecznie da się dostrzec pewne zmiany. Jest to całkiem normalne zważywszy, ze w naszym domu zamieszkują cztery dorosłe suki. Wiedziałam, że w końcu same ustalą między sobą hierarchię. I rzeczywiście chyba mogę powiedzieć, że dokonało się... Okazało się, że Puma, niby taka ospała i flegmatyczna zdradza chęci dominacyjne. Podporządkowała sobie całkowicie Beczuszkę i próbuje tego samego na wielkiej, opiekuńczej Bonie. Natomiast z Bigotka ma ciężki orzech do zgryzienia, bo Bigi to prawdziwy herszt w spódnicy. Ona rozdaje karty, niezależnie od pokerowych min Bony. Nie boi się nikogo, nawet kotów. Tak więc Puma po pierwszym sprowadzeniu do parteru uznała wyższość Bigi. Spięcie wywołała miseczka Pumy. Bigotka, jak zwykle wyżarła swoją karmę jako pierwsza i podeszła do miseczki Pumy nad którą czarna piekność stała i zastanawiała się czy warto w ogóle ją powąchać. Gdy zorientowała się w zamiarach Bigotki warknęła ostrzegawczo podskakując jednocześnie na czterech łapach i obnażając kieł. Znieruchomiałam w fotelu gotowa wkroczyć w razie jakiegoś poważniejszego starcia. I rzeczywiście w chwile później Puma skoczyła z gulgotem na Bigotkę, a ta napięła swe muskularne ciało i... Puma odbiła się od niej jak piłka, przewracając się na bok. Bigotka stanęła nad nią z miną zwycięzcy, popatrzyła jej prosto w oczy i... podeszła do mnie i usiadła obok moich nóg. Byłam zdziwiona, bo Puma jak gdyby nigdy nic zebrała sie z podłogi, podeszła do miski i zjadła troszeczkę, po czym podeszła do Bigotki i siadła tuż obok niej. za chwilę wsparte o siebie drzemały, a ja zrozumiałam, że odtąd będzie między nimi zgoda.
Na poparcie wklejam zdjęcie ze spaceru: jako pierwsza sunie jak czołg Bigotką, tuż za nią czarna Puma, a pochód zamyka Beczuszka. Bona, jak widać, wzorem psów pasterkich obiega ciągle swoje stado dookoła pilnując by nikt sie nie zgubił :):

Obrazek

Mopsie lubią być zawsze blisko siebie zarówno na spacerze jak i śpiąc:

Obrazek

Obrazek

Niezależnie od wielkości wszystkie chcą być na moich kolanach:

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So kwi 25, 2015 8:17 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So sty 10, 2015 6:13 pm
Posty: 766
Lokalizacja: Poręba k. Zawiercia
Opis powalający! U nas "walkę" o dominacje wygrała.. Lusia. Tak, dobrze zrozumialyscie - mops rządzi dwa razy większym buldogiem. ;)

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So kwi 25, 2015 8:26 am 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 9:32 am
Posty: 228
MartynaWu napisał(a):
Opis powalający! U nas "walkę" o dominacje wygrała.. Lusia. Tak, dobrze zrozumialyscie - mops rządzi dwa razy większym buldogiem. ;)


Wcale mnie to nie dziwi! :) Sprawdza sie to i u ludzi, zważywszy, że ja sama mam 161 cm wzrostu a bardzo lubię sobie porządzić. :lol:

PS. Podejrzewam w skrytości ducha, że w naszej Bigotce płynie krew mopsa skażona genami Buldożka francuskiego. Widać to i w ekspresyjnym zachowaniu i w buldoziej, napakowanej mięśniami sylwetce. :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt kwi 28, 2015 11:29 am 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 9:32 am
Posty: 228
Świat się kończy!!! :shock:
Pewnie za sprawą naciągniętych mopsich "wymion" nowoprzybyłej do nas zostałam zaklasyfikowana podczas spaceru z pieskami jako PSEUDOHODOWCA! :o przez dwie paniusie równiez spacerujące z okazałym goldenem... Nie wiem dlaczego, ale poczułam się baaardzo dziwnie. Nawet tego nie skomentowałam, bo jak udowadniać, że nie jest się wielbłądem?

Cieszy fakt, że domowo u nas wszystko się cudnie układa! Przyjaźń międzyrasowa kwitnie poza wypracowaną wspólnymi siłami (ludzkimi i psimi) suwerennością miskową. :)

Lekki kłopot jest z czyszczeniem uszu Pumy i wielka obraza po wpuszczeniu w czyste już ucho mazi lekarstwa. Jest foch, pogłębiony jeszcze tym, że nie da się jej przekupić żadnym smakołykiem. Puma bowiem je wyłącznie po to aby nie paść śmiercią głodową. Zupełnie nie sprawia jej to przyjemności, niezależnie od tego czym okraszone jest psie jedzenie. Przynajmniej takie sprawia wrażenie. Ostatnio ćwiczy mnie w zakresie "kelnerki". Otóż wg niej nie wystarczy położenie miski z karmą na podłodze i słowne zachęcenie do jedzenia. W świecie wg Pumy kelner, czyli ja, ma wykładać na podłogę koło miski po jednej drażetce suchej karmy i wtedy, z ociąganiem ją zjada. Muszę też siedzieć na podłodze tuz przy jej misce... No cóż...miłość wymaga poświęceń... ;)

PS. Wiadomość z ostatniej chwili: 18% śmietana wg Pumy jest OK, nawet w minimalnej ilości w postaci dekoracji suchej karmy. Nie wiem co na to dietetyk... :roll:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt kwi 28, 2015 11:36 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So sty 10, 2015 6:13 pm
Posty: 766
Lokalizacja: Poręba k. Zawiercia
Cytuj:
W świecie wg Pumy kelner, czyli ja, ma wykładać na podłogę koło miski po jednej drażetce suchej karmy i wtedy, z ociąganiem ją zjada. Muszę też siedzieć na podłodze tuz przy jej misce... No cóż...miłość wymaga poświęceń... ;)


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt kwi 28, 2015 11:39 pm 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 10:40 pm
Posty: 1506
Lokalizacja: Szczecin
MadamePiano napisał(a):
Świat się kończy!!! :shock:
Pewnie za sprawą naciągniętych mopsich "wymion" nowoprzybyłej do nas zostałam zaklasyfikowana podczas spaceru z pieskami jako PSEUDOHODOWCA! :o przez dwie paniusie równiez spacerujące z okazałym goldenem... Nie wiem dlaczego, ale poczułam się baaardzo dziwnie. Nawet tego nie skomentowałam, bo jak udowadniać, że nie jest się wielbłądem? :roll:


Tym, to się akurat nie przejmuj, wiem że to ciężkie do zniesienia ale świadczy o wzroście świadomości w społeczeństwie.
Trzeba tłumaczyć ludziom dlaczego tak pies wygląda i jaka jest sytuacja ;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr kwi 29, 2015 6:34 am 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 9:32 am
Posty: 228
ronnie napisał(a):
MadamePiano napisał(a):
Świat się kończy!!! :shock:
Pewnie za sprawą naciągniętych mopsich "wymion" nowoprzybyłej do nas zostałam zaklasyfikowana podczas spaceru z pieskami jako PSEUDOHODOWCA! :o przez dwie paniusie równiez spacerujące z okazałym goldenem... Nie wiem dlaczego, ale poczułam się baaardzo dziwnie. Nawet tego nie skomentowałam, bo jak udowadniać, że nie jest się wielbłądem? :roll:


Tym, to się akurat nie przejmuj, wiem że to ciężkie do zniesienia ale świadczy o wzroście świadomości w społeczeństwie.
Trzeba tłumaczyć ludziom dlaczego tak pies wygląda i jaka jest sytuacja ;)


Trzeba czy nie trzeba, ale mi już niedobrze od tych opowieści! :cry: Może to nie świadczy o nas najlepiej, ale informacją o fakcie, że mopsie są adoptowane od psuduchów nie epatujemy naszych rozmówców. No, chyba, ze są wyjątkowo dociekliwi... Zauważyłyśmy bowiem, że na "psich spotkaniach" trwa swoista licytacji, czyj pies miał gorzej... Flaki mi się od tego przewracają! Oczywiście nie zafałszujemy rzeczywistości mówiąc, że nasze suczki maja lepsze drzewo genealogiczne niż my. Byłoby to z resztą trudne. Zwłaszcza w przypadku Bigotki, której wygląd wyraźnie zdradza popełniony mezalians jej rodziców... :)

A u Pumy coraz wyraźniej zaznacza się linia żeber. Nie można tu jeszcze mówić o jakimkolwiek zarysie talii, ale widać światełko w tunelu. :) Coraz częściej i dynamicznikej pracuje mięsień poruszający ogon. Natomiast, chyba po raz pierwszy sytuacje jest taka, że pies w chwili przybycia do DS był czyściejszy i bardziej pachnący niż w późniejszym czasie. Nasza Puma to właśnie taki egzemplarz. Nina oddała nam wypucowanego czyścioszka, którego teraz już nie przypomina. A to za sprawa liniejących blondynek, których włosy nosi również na własnej sierści po każdorazowym wstaniu z legowiska. Bo one po prostu uwielbiają być razem! Spacery codzienne po dukcie leśnym też nie sprzyjają sterylności. Tak więc czarna ślicznotka bywa zdrowo upaprana. Pocieszam się jednak, że, podobnie jak w przypadku dzieci, pies brudny to pies szczęśliwy. :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz kwi 30, 2015 11:27 am 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pt wrz 26, 2014 12:03 am
Posty: 813
A czy ja mogę jakieś Wasze spólne foto ukrać na FB? :P

Dziewczyny wyglądają super teraz ma 2B&2W :P

Patrząc na wage Pumy to sie wierzyć nie chce, że takie to wybredne :P A jednak! A może po psortu chce wyszczuplić sylwetkę na lato ;D

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz kwi 30, 2015 11:32 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So sty 10, 2015 6:13 pm
Posty: 766
Lokalizacja: Poręba k. Zawiercia
Puma wyznaje zasadę : Najpierw masa, potem rzeźba. :twisted:

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz kwi 30, 2015 9:40 pm 


Marynarz


Dołączył(a): Wt mar 10, 2015 7:15 pm
Posty: 43
Lokalizacja: Warszawa
Puma to uparta dziewczyna :D ja często dawałam jej jeść na takerzyku bo z miski często nie chciała nawet spróbować :D


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz kwi 30, 2015 10:19 pm 
Avatar użytkownika


Kapitan Dom stały (2 psy) Dom tymczasowy Transport


Dołączył(a): Pn lis 10, 2014 11:28 pm
Posty: 1100
Lokalizacja: Łódź
ronnie napisał(a):
MadamePiano napisał(a):
Świat się kończy!!! :shock:
Pewnie za sprawą naciągniętych mopsich "wymion" nowoprzybyłej do nas zostałam zaklasyfikowana podczas spaceru z pieskami jako PSEUDOHODOWCA!


Tym, to się akurat nie przejmuj, wiem że to ciężkie do zniesienia ale świadczy o wzroście świadomości w społeczeństwie.
Trzeba tłumaczyć ludziom dlaczego tak pies wygląda i jaka jest sytuacja ;)


Mnie też właśnie ucieszyły takie wieści - dobrze, że w ogóle ktoś wie o co chodzi ;)

A odnośnie całej udręki jedzeniowej, przypomniała mi się historia jednego z hodowców, który opowiadał, że po rozłożeniu psom misek, te tempo na niego patrzyły nie zabierając się do żarcia dopóki nie powiedział "SMACZNEGO!" Asiu, spróbuj ;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt maja 01, 2015 7:11 am 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 9:32 am
Posty: 228
Dziewczyny kochane,

Dlaczego ja na tego sama nie wpadłam? :? Założyłam, Nino, że plastikowa, niebieska miseczka jest tą właściwą, w której Puma jadła w Waszym domu. A może właśnie Puma, podobnie jak ja, nienawidzi jeść z plastiku?! Dzisiaj zatem podam karmę na ostatnim, pozostałym z wytłuczonego już serwisu, talerzyku z chińskiej porcelany. Może to coś da... Oczywiście, Ewo, aby nie zaniedbać żadnego szczegółu będę życzyć "smacznego"... :)

Paulino, rzecz jasna, możesz wykorzystać zdjęcia, które już są, albo poczekać na kolejne, które wkrótce będą...

Pytałam Was tutaj i nagabywałam telefonicznie w sprawie informacji co do ostatniego porodu Pumy. To, że rodziła rok temu, naszej dr Monice wydaje się być nieprawdopodobne. Sugeruje, by choć przybliżyć tę datę wykonując USG jamy brzusznej. Pozwoliłoby to zaplanować rozsądną datę sterylizacji, tak, aby nie robić tego zbyt szybko po szczenieniu się, a zdążyć przed kolejną cieczką.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt maja 01, 2015 12:55 pm 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): Cz wrz 25, 2014 8:06 pm
Posty: 1454
Lokalizacja: Chodzież
Chińska porcelana?! :shock:
To dopiero Francja elegancja :lol:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt maja 01, 2015 7:09 pm 


Marynarz


Dołączył(a): So gru 06, 2014 10:31 pm
Posty: 240
Lokalizacja: Warszawa
Asiu, robisz świetne opisy tego Waszego wspólnego życia :D Z wielką przyjemnością się to czyta :)

Talerzyk juz był wypróbowany? ;) Są efekty?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So maja 02, 2015 10:54 am 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pt wrz 26, 2014 12:03 am
Posty: 813
jeśli chodzi o szczeniaki to niestety nie wiem :( Spytam dziewczyn czy wiedzą, ale wiesz jak to z takimi informacjami jest...

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So maja 02, 2015 11:42 am 
Avatar użytkownika


Transport


Dołączył(a): Wt lis 25, 2014 4:15 pm
Posty: 5776
Lokalizacja: Leszno
I z czego je Puma? Porcelana jej przypasowała? :)
Przypomniało mi się, że mój Stasiu dostał na urodziny plastikową miseczkę. Nie jadł z niej, zachowywał się, jakby się bał i je właśnie z porcelany ;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So maja 02, 2015 4:11 pm 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 9:32 am
Posty: 228
Porcelana chińska okazuje się być całkiem, całkiem. :) Podobnie jak błyszcząca, srebrna miseczka. Ważniejsze jednak jest aby chrupki karmy były udekorowane. W tym odcinku zaistniał kefir i sucha karma wraz z nim została zjedzona. Było po prostu pyszne:

Obrazek

Wypełniony brzuszek sprzyja drzemce - przecież sadełko musi się zawiązać! :)

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 319 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 16  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 pasażerów


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL