Po wizycie, dopiero udało się oporządzić Franka oczy, uszy, fałda.
Normalnie robiłam notatki u naszej Vetki bo inaczej nie dało by sie spamiętać:)
Uszy obustronne zapalenie, niestety nie jest spowodowane alergia. Tutaj codziennie musimy czyścić uszną breję i zakraplać surolanem.
Oczy, próbowaliśmy mu dziś schować ręcznie cherry eye, żeby to oko mu sie tak nie mazało, ale jest tak wielki że narazie się nie udało. Mamy Maxitrol żeby zmniejszyć obrzęk i sztuczne łzy.
Przeziębienie a raczej zapalenie gardła i tu syropek i vit. C powinno przejść bo nie jest w zaawansowanym stadium.
Łapy - obcięte pazury

więc paluchy się nie wykręcaja. Ta ranka o której pisałam wcześniej miedzy paluchami to niestety ropień. Franciszek najprawdopodobniej miał przebita łapę i trochę - zostało i mamy ten paskudny ropień. Próbowaliśmy to dziś oczyścić ale nie dało sie do końca, mamy moczyć i naciskać może obejdzie się bez większego grzebania. Jeśli się nie obejdzie, to grzebną w łapie przy okazji kastracji i oka.
Pod ogonem jednak nie jest tak cudownie ale tragicznie też nie, mamy to przemywać.
Jeśli chodzi o diagnostykę czasem ociągającej sie tylnej łapy to patrzeć będziemy na to w przyszłym tygodniu, jak ogarniemy najpilniejsze potrzeby.
W poniedziałek kontrola, spróbujemy znów schować gruczoł pod powiekę

może się uda

Jeśli chodzi o samego Franciszka, to Aniołkiem nie jest
Owszem Bazar też nie jest i to pewnie nie pomaga, ale....
Franek wg moich osobistych (znajomych psiarzy i nie tylko też) obserwacji jest bardzo dominującym psem, ma być najważniejszy i już
Nawet jak próbuje się przywitać z innym psem to Franek rości sobie do mnie prawa i okazuje agresje.
Jak wspominałam wcześniej upatrzył sobie mnie, no i jestem jego

Do suczek i małych psów nie zauważyłam póki co, ale do psów podobnych gabarytów lub większych warczy i pokazuje zęby. Jak ten większy pies tez warknie i pokaże zęby to Franek jest już sfokusowany na ataku, bywa że się rzuci.
Dobrze by było by trafił do domu z małym psem/suczką najlepiej jednym albo żeby był sam.
I w zasadzie to jedyny jego minus...
Nie przepada za zabiegami kosmetycznymi które wykonuje mu w uszach, przy nosie i oczach ale jak juz pokaże mu że nie ma zmiłuj to czeka cierpliwie aż skończę i nie burknie nawet.
Widząc smycz robi "w tył zwrot" i nie chce iść na spacer
Taki z niego leniwiec

Za smakołyka zrobi wiele, ale nie koniecznie dalej pójdzie

Generalnie głównie odsypia, czasem się przebudza zrobi rundkę po mieszkaniu, chwile posiedzi poobserwuje i dalej idzie spać

Idealny do miziania i na kanapę
