Teraz jest Wt maja 13, 2025 5:17 pm


Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 393 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20
Autor Wiadomość
PostNapisane: N sie 05, 2018 5:04 pm 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): N lut 08, 2015 11:03 pm
Posty: 9806
Lokalizacja: Szczecin
Frani, jakby co to dawaj wcześniej znać, zadzwonimy do tozu donieść na matke :lol: :lol: :lol:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N paź 21, 2018 4:52 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So kwi 18, 2015 10:06 pm
Posty: 135
Siemano kolano!

Witam wszystkich jesiennie z radosnym ślinomlaskiem na przywitanie :D
Mam się wyśmienicie, jak zwykle czuję się i wyglądam jak na Króla przystało. Nadal rządzę światem (tym moim), zatem nie ma powodów żebym zachowywał się inaczej. Jestem co prawda o kolejnych kilka miesięcy starszy, reszta mojego rodzeństwa też, ale moja moc wcale nie słabnie. Nadal wszyscy obchodzą mnie na czubkach pazurów i nadal nikt nie próbuje mi zaleźć za skórę.
Ha, dobrze wiedzą, ze mam króciutki lont i nigdy nie wiadomo kiedy zdetonuję :lol:
Respect dla Franeczka musi być :mrgreen:

A tak na poważnie.
Rycho wyrósł na dużego buldoga i nie jest już takim wydygańcem jak był. Przestał się wszystkiego bać i przynajmniej nie przynosi mi już wstydu. Mnie oczywiście się boi, ale to akurat jest okej i niech tak zostanie. Amen.

Marian ciągle jest dzieckiem. Zatrzymał się na etapie 6 miesięcznego szczeniaka, potem tylko trochę urósł, ale nie zmienił się nic a nic. Stanowią z Ryśkiem udany team (nie wiadomo który bardziej dziecinny).
A Zośka nadal jest kotem i chyba nikt już jej nie przekona, że jest inaczej.

Kot natomiast skończył właśnie 15 lat i mimo moich usilnych starań, nadal żyje i nadal skacze po meblach....
Bo ja Wam nie mówiłem i nie jesteście w temacie, ale jakiś czas temu, tak mniej więcej pod koniec wakacji, uznałem, że w sumie to już czas na kota.
Postanowiłem zatem mu zrobić szybkie "pa-pa kotku" :D
Niestety sierściuch był szybszy i na dodatek okazał się turbo głośny, mimo podeszłego wieku. Dopadłem go w kącie w łazience, ale tak się zaczął wydzierać skubany, że w mgnieniu oka sprowadził na mnie nieszczęście w postaci matki... :shock:
Niestety musiałem ustąpić.
Matka jako jedyna w tym domu nie szanuje moich królewskich przywilejów i mimo licznych prób z mojej strony, nadal się mnie nie boi.
Zasadzałem się jeszcze na gnojka kilka razy, ale wzmożona czujność matki nie była moim sprzymierzeńcem i z przykrością przyznaję, ze po kilku podejściach musiałem spasować...
Oficjalnie wszyscy myślą, ze odpuściłem, ale ja sobie poczekam i uderzę wtedy, kiedy uznam za stosowne. Jak anakonda. Albo jak Tommy Lee Jones w ściganym :D

Tak więc, jak widzicie, życie u nas toczy się pełna parą i nic nie wskazuje na to, aby cyrk ten miał w jakimkolwiek stopniu zwolnić.


Załączniki:
IMG-20181020-WA0015.jpg
IMG-20181020-WA0015.jpg [ 37.24 KiB | Przeglądane 4402 razy ]
20181020_154746.jpg
20181020_154746.jpg [ 220.31 KiB | Przeglądane 4402 razy ]
20181020_154051.jpg
20181020_154051.jpg [ 278.44 KiB | Przeglądane 4402 razy ]

_________________
Franek & ekipa
Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt paź 23, 2018 8:52 am 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): N lut 08, 2015 11:03 pm
Posty: 9806
Lokalizacja: Szczecin
Franeczku, kocham Cię i Twoje opowieści :lol: :lol: :lol: :lol:
jesteś mistrz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt lis 06, 2018 9:16 pm 


Mechanik pokładowy Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr lip 06, 2016 12:52 pm
Posty: 1985
Franeczku odpuść kotkowi :lol:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr cze 12, 2019 5:10 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So kwi 18, 2015 10:06 pm
Posty: 135
Żółwik Kochani!
Nie było mnie kupę czasu, ale widzę, ze wielkich strat nie ma, w końcu wszyscy jesteśmy zabiegani, prawda?
Hmm..no może ja nie do końca, gdyż biegać nienawidzę, ale zajęty byłem, nie ma to tamto ;-)
Otóż żyję. I mam się świetnie XD
Matka mówi, że nawet z wiekiem idzie mi coraz lepiej.
Nie, nie schudłem, broń Boże..
Nie martwcie się, ale za to ustatkowałem się emocjonalnie, przemyślałem wiele tematów i naprawdę zrównoważony ze mnie teraz facet. Oczywiście swoje zdanie mam i moje jest nadal najmojsze, ale wiele tematów odpuściłem.
Na przykład uratowałem życie kotu :-)
Postanowiłem, że nie będę go zjadał, niech sobie łazi, skoro musi.. na dowód tego wklejam Wam poniżej jego zdjęcie. Chłop trzyma się całkiem nieźle mimo, że zaraz będzie pełnoletni ;-) Cóż.. bycie szlachetnym ma swoje uroki ;-)
Jeśli chodzi o resztę towarzystwa, to też jest znośnie. Marian z Zośką są tacy sami jak byli, tylko gówniarz wkurza mnie niemiłosiernie, ale ćwiczę mój stoicki spokój i idzie mi całkiem nieźle.
Nie, nie rzucam się na niego pierwszy. Co prawda zdarza mi się użyć przemocy fizycznej i staranować go, na przykład w celu odbicia stanowiska przy misce, ale robię to z gracją. Po prostu idę po moje ;-)
Rysiek za to jakiś strasznie nerwowy ostatnio jest. Chyba dorasta i wydaje mu się, że tu jest jak w korpo - młodzi i gniewni łapią za stery;-)
No niestety.. U nas panuje nadal monarchia absolutna.
Król jest tylko jeden :XD
Co prawda wyjaśnienie mu tej oczywistej kwestii kosztowało mnie kilka rozciętych warg i poszarpanych fałd, ale wygląda na to, ze było warto. Gówniarz pojął gdzie jego miejsce ;-)
Jeśli chodzi o mojego samoczuja, to gdybyście pytali - nie narzekam. odkąd matka zmieniła karmę na simpsons coś tam, nie miałem ani pół burchla na łapie i zaraz minie rok, uwierzycie? Nie mam też syficznych uszu, a moja fałda nosowa... - klękajcie narody!
Więc pamiętajcie, jakby ktoś coś, to pytać matki - na pewno się podzieli nazwą żarcia.
W kwestii wakacji.. Chciałem Wam powiedzieć, że na tym polu szczęście mnie również nie opuszcza :-) Matka w tym roku odwołała wyjazd na mazury i pierwszy raz odkąd tu mieszkam, mogę się w pełni świętym spokojem na kanapie pod klimatyzatorem :-)
Żadnych lasów! Żadnych debilnych komarów! Żadnych upałów pod cholerną sosną i burz w środku niczego! Alleluja!
Jestem jej tak cholernie wdzięczny, że nawet już nie stękam, kiedy mówi, ze mam iść na spacer ze wszystkimi i się nie mazać...Nie stękam :-) I się nie mażę :-) Idę dziarsko i nawet w ramach okazywania jej szacunku, staram się za każdym razem postawi klocka :-)
Życzę Wam wszystkim równie wielkiego zadowolenia z wakacyjnych planów, cieszcie się tym, co lubicie najbardziej :-)


Załączniki:
20190524_075846.jpg
20190524_075846.jpg [ 127.9 KiB | Przeglądane 4386 razy ]
20190303_202248.jpg
20190303_202248.jpg [ 91.78 KiB | Przeglądane 4386 razy ]
20190306_154442.jpg
20190306_154442.jpg [ 57.64 KiB | Przeglądane 4386 razy ]
20190316_074440.jpg
20190316_074440.jpg [ 119.95 KiB | Przeglądane 4386 razy ]
20190604_073128.jpg
20190604_073128.jpg [ 188.19 KiB | Przeglądane 4385 razy ]
20190604_143055.jpg
20190604_143055.jpg [ 123.4 KiB | Przeglądane 4386 razy ]
20190612_061445.jpg
20190612_061445.jpg [ 98.46 KiB | Przeglądane 4386 razy ]

_________________
Franek & ekipa
Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz cze 13, 2019 7:53 pm 


Mechanik pokładowy Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr lip 06, 2016 12:52 pm
Posty: 1985
Super Franeczku, że jesteś tak łaskawy dla reszty towarzystwa, a szczególnie kotka :D . Świetnie, że Twoje plany wakacji w domku wypaliły :lol:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn sie 19, 2019 9:03 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): N lut 05, 2017 8:52 pm
Posty: 1514
oj tam będziesz chudnąc po co to komu :lol: zdjęcia super a kot rozwalający

_________________
"Prawdziwy charakter człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lis 17, 2019 9:01 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So kwi 18, 2015 10:06 pm
Posty: 135
Czołem kochani!
Nie było mnie znowu bardzo długo, wiem.. Trochę mi głupio z tego powodu, ale postaram się nadrobić wszystkie zaległości teraz.
Od początku.
Jestem zdrowy, trzymam formę i bezustannie dbam o to by jej nie stracić.. Ani grama z mojej formy :mrgreen: I nie tracę, moja waga jest stabilna i wciąż taka sama od lat.
Jeśli chodzi o zdróweczko, to dziękuję dopisuje. Nie pamiętam już kiedy byłem u weta.. nie, przepraszam, pamiętam. Byłem ze dwa miechy temu jak mnie Rysiek uwalił w ucho i zrobił mi się krwiak. Ale w kwestii uczuleń, burchli, łysych placków czy syficznych uszu, to dawno minęła mi rocznica bez sterydów, uwierzycie? Ja sam nie mogę uwierzyć w swoje szczęście. Nareszcie mam święty spokój i nikt mnie nigdzie nie ciągnie siłą..
W kwestii naszego życia domowego, to trochę się pozmieniało ostatnimi czasy. Jesteśmy wszyscy cali i zdrowi, ale kot się nam wylogował.. Staruszek już był z niego, 16 lat mu stuknęło i najwyraźniej doszedł do wniosku, że już wystarczy. Osobiście nie specjalnie się tym przejąłem, ponieważ wiecie, ze ja uznaję tylko swoje własne towarzystwo. Szczególnie, że w związku z tą przykrą dla wszystkich domowników sytuacją, wykorzystałem chwilę ich nieuwagi i postanowiłem, że na tym skorzystam. Przejąłem siłą kocie legowisko. Wszyscy od razu wsiedli na mnie, że Franek, no co Ty, nie żartuj chłopie.. i takie tam, ale wiecie co? Pokazałem im! Jestem fit, i nikt mi nie powie, ze grube jest grube! A już na pewno, ze jest za duże do kociego legowiska. Zmieściłem się i dumnie obserwowałem ich głupie miny.
Można?
Można.
Dokonałem też ostatnio pewnego ważnego odkrycia. Otóż powinniście wiedzieć, że pewna firma sprzedająca karmę dla Franków, zaczynająca się na Z i kończąca na plus, od czasu do czasu dorzuca do paczek darmowe, zielone piszczące piłeczki. Zawsze byłem nimi zachwycony (i szczerze mówiąc nadal jestem), ale odkryłem, że te piłeczki to podstęp... Podła pułapka zastawiona na każdego buldoga, mówię Wam..
Otóż jak się w takiej piłeczce odgryzie dno i wygryzie piszczałkę, to powstaje otwór. I to ten otwór jest zdradziecki! Jego rozmiar jest tak sprytnie przemyślany, że jak porządny buldog, czyli na przykład ja, zacznie ciumkać tą piłeczkę zbyt namiętnie i wsadzi w otwór jęzor, to ten jęzor się zasysa!
Uważajcie chłopaki i dziewczyny, bo potem za cholerę nie można odzyskać własnego języka! Zrobiłem to już dwa razy i za każdym razem musiałem czekać na pomoc matki.. niestety ten drugi raz trwał tak długo, że zasnąłem jak ten.. nie powiem kto z piłką przed nosem i jęzorem wewnątrz piłki.. Dopiero jak matka wróciła z roboty, uprzejmie mnie wykaraskała z tej kretyńskiej sytuacji..
Także kochani, zachowajcie czujność przy ciumkaniu.
Wrzucam Wam kilka moich super wyczesanych selfiaków i do miłego:)


Załączniki:
20191110_103618.jpg
20191110_103618.jpg [ 192.73 KiB | Przeglądane 4370 razy ]
20191107_184736.jpg
20191107_184736.jpg [ 154.59 KiB | Przeglądane 4370 razy ]
20191023_134124.jpg
20191023_134124.jpg [ 194.16 KiB | Przeglądane 4370 razy ]
20191023_134050.jpg
20191023_134050.jpg [ 186.78 KiB | Przeglądane 4370 razy ]
20190920_194645.jpg
20190920_194645.jpg [ 152.77 KiB | Przeglądane 4370 razy ]
20190915_205723.jpg
20190915_205723.jpg [ 163.06 KiB | Przeglądane 4370 razy ]
20190914_182442.jpg
20190914_182442.jpg [ 113.59 KiB | Przeglądane 4370 razy ]

_________________
Franek & ekipa
Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn lis 18, 2019 8:21 pm 


Mechanik pokładowy Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr lip 06, 2016 12:52 pm
Posty: 1985
Franiu świetne zdjęcie i jeszcze lepszy opis swojego życia zamieściłeś ;) Nie wierzę, że za kotkiem trochę nie tęsknisz i na pewno było Ci z powodu jego odejścia trochę smutno. Super, ze ostrzegasz innych "kuzynów" przed zdradliwymi piłeczkami ;) Najważniejsze słodziaku, że zdrówko Ci dopisuje :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt lis 19, 2019 7:51 pm 


Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Śr cze 01, 2016 7:32 pm
Posty: 9238
Lokalizacja: Poznań
Franeczku, ale Mamcia to chyba o Ciebie nie dba, że w takie małe legowisku się musisz cisnąć :P

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Obrazek

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt mar 31, 2020 6:16 pm 


Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Śr cze 01, 2016 7:32 pm
Posty: 9238
Lokalizacja: Poznań
Z wielkim smutkiem zawiadamiam, że Franek odszedł wczoraj od nas :(

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Obrazek

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt mar 31, 2020 8:01 pm 


Mechanik pokładowy Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr lip 06, 2016 12:52 pm
Posty: 1985
Bardzo mi przykro. Taki cudowny piesek... Śpij malutki w spokoju.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt mar 31, 2020 9:28 pm 


Marynarz


Dołączył(a): Pt lut 14, 2020 6:12 pm
Posty: 62
Trzymaj się będzie dobrze :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 393 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 30 pasażerów


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL