Ale się cieszę!!! cichutko trzymałam kciuki, że tak będzie extra! No to teraz trzymam kciuki za operacje.
P.S. jesteście wielcy

super
trzymamy kciuki!

Gratuluję decyzji. Szczęśliwego życia, Rodzinko!

Trzymam kciuki za operację!
I zatem zmieniam imię w wątku na to przyciągająco właściwe

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Gratulacje kochani!

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Tak myślałam, że płonne te moje nadzieje na Magnesika. I wcale się nie dziwię
To dobra wiadomość dla chłopaka. Trzymam kciuki za dzisiaj.

Buldog Francuski MagnEs zacumował w porcie u Kalia

Kalia długo i cierpliwie czekała na telefon w sprawie DT, kiedy nadszedł ten moment, bez wahania zgodziła się pomóc!

Myślę, że warto było czekać na przyciągającego MagnEsa, który rozkochał w sobie całą rodzinkę a przede wszystkim tymczasową mamusię

Bardzo się cieszymy, że dzisiaj możemy oficjalnie ogłosić, że chłopak znalazł swój port już na zawsze i nigdzie się z niego nie rusza! Kalia, Gratulacje


*DT ma 14 dni na dopełnienie formalności adopcyjnych, w przeciwnym razie pies zostanie ponownie skierowany do adopcji.

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Już spieszę z informacjami operacyjnymi.
MagnEsik ok 17 wrócił do domu z kloszem na głowie
Ogólnie czuje się coraz lepiej. Jest trochę osowiały i bardzo chce pić, bo wysiaduje w kuchni w miejscu gdzie zawsze jest miska z wodą - i czeka a ja mu za wiele nie mogę dać.
Operację przeszedł bardzo dzielnie. Niestety nie udało się go wykastrować za jednym razem, tak jak było w założeniu. Lekarki skupiły się na jego podniebieniu bo było tam więcej do zrobienia niż przewidywały. Na kastrację już czasu zabrakło. Do tego nosek zrobiony. Piękne, duże dziurki Jestem w szoku, że aż taka różnica jest.
Jutro idziemy na kontrolę. Dostaliśmy leki przeciwbólowe do podania jutro i antybiotyk.
Będę miała też więcej informacji, bo dziś go mąż odbierał i nie wszystko zakodował - tylko te najważniejsze informacje ( to takie w jego stylu )
Panicz jest jakby trochę obrażony. Choć wolę myśleć ,że raczej obolały. Minę ma struchlałą- taki lekki foch z wyrzutem pt. ' gdzie żeś mnie wywiozła kobieto?!". No ale mam nadzieję,że zaraz zapomni i będzie wdzięczny że mu teraz lepiej mordka działa.

Fotka Pana Lampiona słaba, bo z powodu obrazy nie bardzo chce mu się pozować :

_________________

Bardzo się cieszę,że tu trafilam. Że poznałam Ciebie , Kasię i Kamilę z Michałem. Tworzycie tu wszyscy super ekipę. Robicie wiele dobrego. Dlatego jestem dumna ,że tu jestem razem z Wami.

No i nie ukrywam ,zgłaszając się do ZB założenia miałam inne. Chciałam być tymczasem. Tak miało być. Jeden psiak, drugi, trzeci. Pomoc po kolei dla każdego rozbitka. Przechować, naprawić, puścić dalej. No ale... .... jako pierwszy trafił się on. Ten on, który przede wszystkim pokochał moje dzieci. Tym skradł moje serce. To taka piękna cecha
Pan Jan też nas kocha - ale tak raczej na swój sposób . Charakter kota mu się trafił - pieść mnie kiedy ja chcę, pobaw się ze mną ale może później. Pogłaskać możesz, ale lepiej, żebyś sobie już poszła. Tego małego łysego to nie ugryzę, ale weź już to stąd bo mi palce do ucha wkłada. Ja tu poleżę sobie cały dzień i wypocznę a potem mnie zabierz na siku, ale nie za długo, bo mi legowisko wystygnie
Magnus natomiast pokazał nam, że pies i przyjdzie sam do ciebie i przyniesie zabawkę i wskoczy na kolana i zaczepi i przylezie jak dziecko śpi ,żeby położyć się obok i grzać plecki. Typowy towarzysz, który podarował moim dzieciom wiele radości.
No więc jak mogłabym go komuś oddać ?
I mimo niesprzyjających wiatrów w pewnych naszych sprawach, wiedziałam ,że muszę zrobić wszystko żeby Panicz stąd nie zniknął. Musiałam to dobrze przemyśleć, rozważyć, poradzić się, upewnić,że damy radę.

No ale kto jak nie my ??

_________________

Piękne zdjęcie! Z tego co piszesz, szykuje się wielka przyjaźń i tego wa życzę.

U nas było tak samo. Też chcieliśmy przechowywać i "naprawiać" pieski ale... trafił nam się Piniu. Piniu którego sytuacja prawna wyjaśni się dopiero w ciągu kilku LAT. Myśleliśmy, że trafimy na psiaka na kilka miesięcy i potem kolejny. A tu zalogant na tak długi czas. I weź się nie przywiąż do niego po takim czasie, obserwując jak fizycznie i psychicznie kwitnie odnośnie Magnusa na prawdę łezki mi stanęły w oczach jak przeczytałam że zostaje. Cieszę się, że się udało i trafił na doświadczony, odpowiedzialny dom wiem, że mogę być spokojna o niego. Powodzenia! W razie potrzeby służymy pomocą

Ciesze sie ze Magnus znalazł taki kochany dom i przyjaciół. Troszkę mi smutno bo wysyłałam ankiete adopcyjna właśnie z myślą o Magnusie. Teraz pozostało mi śledzić forum i czekać na innego MOJEGO pieska.

piękna fotka
gratulacje kochani, i niech miłość kwitnie

Super wiesci I juz w nowym dziale

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Kalia... uwielbiam, takie opisy <3

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Jak się miewacie?

A dobrze dobrze
Po Paniczu nie widać, że miał jakąś operację. Szybko wrócił do siebie. Jedynie klosz na głowie zdradza,że coś przy nim kombinowano. Szwy w nochalu są rozpuszczalne, więc coraz bardziej znikają.
Co do ulewana, to jest duża poprawa. W sumie nie ma już krztuszenia i plucia śliną. Został jedynie chrap. Ale on też ma się zmniejszyć, bo teraz jest jeszcze gardło po rurce intubacyjnej podrażnione ( znam ten ból, ja dwa tygodnie po tej rurce chrząkałam )
Ciężko nam si tulić, bo kolega wbija mi się tym kloszem w czoło ciągle haczy o drzwi, stoly, krzesła. Taka gapcia z niego
No i dziś nam trzy razy siku zrobił w domu.
W sumie to trochę dziwne, bo raz pół godziny po spacerze. Nie wiem czym to spowodowane. Przedtem mu się może dwa razy zdarzyło na samym początku. Myślicie że może mieć coś z pęcherzem czy to jakieś jego zagrywki ???

_________________

To może być krótkotrwały efekt po lekach z narkozy. Gdyby się to jednak utrzymywało, to zbadajcie siuśki

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Super, że się tak szybko pozbierał, ani się obejrzycie jak wszystko się pięknie zagoi i będzie się można tulić bez klosza Uściski dla całej dzielnej rodzinki

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Jeszcze ja z gratulacjami!

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia