Ja tez z wielką niecierpliwością czekam na wieści o łodzie jak Twoje postępy?

Halo chłopaku... Jak się sprawujesz? Może uda się opiekunom skrobnąć parę słów.

Coffee dzielnie pracuje w Chacie Leona.
Sprawuje się dobrze i już niebawem będzie mógł zacząć szukać domu. Na pewno będzie potrzebował opiekuna z zasadami, rozpieszczanie nie służy mu najlepiej dom z innym psiakiem jak najbardziej wskazany.
Coffiego niedawno zaczął męczyć bardzo mocny, przedłużający się świąd- jest diagnozowany pod kątem alergii. Drugim problemem zdrowotnym, do którego przyczyny musimy dojść, jest wielki problem z nabraniem masy. Coffee od dłuższego czasu jest bardzo szczupły i mimo, że na tę chwilę nie widać nieprawidłowości w wynikach badań- nie może przytyć.
To dobry, wesoły psiak który się bardzo pogubił w psim życiu, ale na szczęście pod fantastyczną opieką, wychodzi już na prostą

Foteczki

Kochany:-) dziękujemy Chacie, ze ogarnęli chłopaka. Dzielny dzieciak. A jak sobie radzisz z zostawaniem w domu?

Dobrze zobaczyc Coffiego cieszę się, że tak chętnie współpracuje!

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Ta zawadiacka mina <3

Dzielny chłopczyk!! Trzymamy za Ciebie kciuki !!!

_________________
Marcin, Magda, Zoyka i Basia

Ale cieszą takie wieści Wierzę, że Coffe już wkrótce wyruszy do swojego domu.

Tylko, żeby udało się świąd ogarnąć Super, że udał się z Coffieem wyjść na prostą, czy "drugi domownik jak najbardziej wskazany" oznacza, że pierdzioch musi mieć kompana? Czy byłoby to bardzo wskazane?

_________________
Weronika, Fraszka i Bronka

Bardzo wyczekiwane informacje o małym;)
Mam nadzieję, że niedługo będzie mu można stworzyć super dom!
Również chciałam zapytać jak sobie radzi z zostawaniem samemu w domu?
Czy psoci czy dzielnie to znosi?

kasik756 na tym wątku są opisane wszystkie problemy Coffiego... Lęk separacyjny jest jednym z poważniejszych. Tak więc raczej dzielnie tego nie znosi

Jestem zainteresowana tym pieskiem dlatego chciałam dowiedzieć się czegoś więcej, czegoś bardziek konkretnego. To, że znosi źle pewne rzeczy wiem - czytałam wszystkie wpisy. Chciałam wiedzieć co konkretnie się dzieje, ale cóż.....

Lęk separacyjny to trudna jednostka chorobowa, której podłożem wcale nie jest psocenie. Pies z różnych powodów, w różnorakim stopniu panicznie boi się zostać sam na otwartej-zamkniętej przestrzeni. Piszę otwartej-zamkniętej, ponieważ chodzi tu oczywiście o zamknięty dom, z której wyjść nie może, a jednocześnie otwarty, bo tak wielki dla niego... Z kolei często dla psów schroniskowych przestrzeń ta jest zbyt mała i zbyt cicha, zbyt mało bodźców powoduje kompletną dezorientację i również uruchomienie lęku separacyjnego.
Lęk separacyjny często bywa wynikiem nieprawidłowej socjalizacji - tego, że zbyt szybko pies został odłączony od matki. Z takim psem trudno pracuje się całe życie i to jest praca ciągła. Trzeba sobie wtedy zdawać sprawę, że praca z psem będzie i musi się odbywać każdego dnia.

Nie ma jak widzisz prostej odpowiedzi na to pytanie.

Kiedy Coffee będzie gotowy do adopcji, a Ty dalej chętna na jego adopcję, przy spotkaniu z behawiorystą - ten na pewno szeroko omówi problem psa i jak z nim pracować dalej.

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Kasik756 nie wiem jak to wyglada teraz w Chacie Leona ale generalnie Coffee bardzo zle znosil zostawanie w domu w samotnosci.. mial swoja klatke kennelowa z ktora srednio sie polubil na poczatku I to tez byl problem. Potrafil rozwalac klatki, otwierac i caly czas szczekac.. dochodzilo tez do samookaleczania sie.. to na prawde prze kochany pies i czasami mozna by pomyslec ze kocha za mocno bo nie umie sobie poradzic z tymi emicjami. Najwazniejsze ze teraz jest w miejscu gdzie na realne szanse na wyjscie na prosta ale z pewnoscia bedzie to Praca na cale zycie ze swoim czlowiekidm na ktorego maluch na pewno czeka..

_________________
Marcin, Magda, Zoyka i Basia

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedź. Właśnie to chciałam wiedzieć.

Coffie zdecydowanie daje się prowadzić, wymaga reguł i zasad. Opiekun musi się ich trzymać. Behawiorystów którzy z nim mieszkają i codziennie pracują/trenują słucha ładnie.
Na pewno Coffie w nowym domu musi mieć swój kenel/klatkę, to jego pokój, tam czuje się bezpieczny, tam odpoczywa. Klatka daje mu stabilizację.
Może zamieszkać z innym psem, najlepiej ze suczką lub bardzo, bardzo maksymalnie uległym samcem.
Mimo treningu Coffie jeszcze nadal lubi poskakać po meblach, potargać koce, zabawki.
Aktualnie jest po badaniach weterynaryjnych, od momentu oddania go przez DS z adopcji mocno schudł, okazało się, że przywiózł ze sobą do DT współlokatora - tasiemca. Już jakiś czas temu się z nim rozstał, ale jeszcze małe kokcydia mu zostały, które teraz ma leczone.
Jest na diecie trzustkowej, ale tylko okresowo. Teraz musi przytyć
Chętni na adopcję mogą już ustawiać się w bloki startowe - Coffie po nowym roku będzie gotowy do adopcji.

Oj... Tasiemiec. To zagadka rozwikłana, dlaczego chłopak był taki chudy. Ale najważniejsze, że takie pozytywne wieści. Trzymam kciuki za mądry, wspaniały domek bo zasługujesz na to.

Super chłopaku ze pilnie sie uczysz! Z Ciebie taki mądrala ze łapiesz wszystko w mgnieniu oka! Jeszcze pare kg nabierzesz i kolejka przed Chatą będzie sie ustawiać!

_________________
Marcin, Magda, Zoyka i Basia

Wspaniałe wieści. Brawa za postępy, Coffee!
Chętni, proszę się zgłaszać, kolejka się należy temu kawalerowi