Tak wyglada każdy poranek

_________________
Fanpage Rysia i Pepego:
https://www.facebook.com/PepePanPies/

Przytulanki na maksa!

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Zaspany słodziaczek

Od razu dzień jest lepszy jak się ma taką pobudkę

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Jaki słodki spioszek

Postanowiliśmy zmienic Rysiowi leki. Zamiast Encortonu zdecydowaliśmy się na Apoquel. Co prawda kilka razy droższy niż Encorton ale nie zawiera sterydów, których juz serdecznie mamy dosyć. Mimo dobrej diety i dużej ilości ruchu Rysio zmienił się w wiecznie głodnego pączka
Inną opcją jaką radził lekarz jest badanie alergiczne. Jednakże wtedy Ryś przez miesiąć nie mógłby przyjmować żadnych leków, czego odrobine się obawiamy bo bidulka się zamęczy
Co tam poza tym? Chłopcy niedawno wrócili ze swoich wakacji na działce. Teraz spędzaja tam tylko nie deszczowe weekendy i czasem jakis ładny dzien w tygodniu. Czas wolny spędzają teraz na leżeniu pod kołdrą (Pepe) i na kołdrze (Rysio). Od pewnego czasu dogadują sie jeszcze lepiej niż do tej pory. Niekiedy jadają z jednej miski, najpierw jeden potem drugi. Poza tym Rysio bardzo marudzi jeśli nie jest przytulany w odpowiedniej ilości. Włazi wtedy na czlowieka i kładzie na dowolnej części ciała całym sobą. Nieważne czy czlowiek leży, siedzi, stoi czy siedzi w łazience A jak jeden wejdzie to momentalnie drugi robi się zazdrosny

_________________
Fanpage Rysia i Pepego:
https://www.facebook.com/PepePanPies/

Dużo osób chwali apoquel, oby Rysiowi też służył

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Współczuję kłopotów zdrowotnych, oby nowy lek rozwiązał sprawę. A pokażecie nam chłopaków?

Choroba Rysia byla niestety już w pakiecie. Po kilku dniach stosowania bez zmian. No może mniej je. Oby kolejne dni były lepsze.

_________________
Fanpage Rysia i Pepego:
https://www.facebook.com/PepePanPies/

Widać, że nierozłaczni

Taka ciekawostka. Pierwsze dwa zdjęcia przedstawiaja maść Rysia obecnie. Dwa ostatnie (niestety kiepska jakość ale widać to co trzeba) pokazuja jakiego koloru Rysio był zaraz po tym jak do nas trafił

_________________
Fanpage Rysia i Pepego:
https://www.facebook.com/PepePanPies/

A sprawdzaliscie u weta co jest przyczyna takich zmian?. Bo moze i plamkowy Rysio jest slodki ale nie jest to normalne. Najprswdopodobniej przerzedzila mu sie mocno siersc skoro wyszly plamy, moze tez dodatkowo pojawilo sie ich wiecej. Proponuję to skontrolowc bo nie wyglada zdrowo

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/

Pytalismy lekarza i powiedział, że zwierzęta czasem z wiekiem zmieniają kolor.

_________________
Fanpage Rysia i Pepego:
https://www.facebook.com/PepePanPies/

W imieniu Mechaników pokładu Załogi Bulldoga oraz wszystkich użytkowników forum prosimy o uaktualnienie wątku podopiecznego.

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

W wielu portach zacumowali już nasi załoganci.
Bardzo prosimy byście byli trochę bardziej na informacje o nich otwarci.
Załogowe forum to nasz "stół" do relacji
I bynajmniej nie chodzi w nim o to by meldować o codziennym menu kolacji."

To Wasze porty stały się ich domami, niejednokrotnie po ciężkich, burzliwych rejsach.
To u Was uczą się prawdziwego życia, jesteście ich przewodnikami, ostoją, opiekunami, część z Was nazywa siebie buldozimi rodzicami…
Piszcie nam o ich zdrowiu, małych i dużych sukcesach, śmiesznych zdarzeniach.
Nie skąpcie nam zdjęć czy filmików kręconych z ukrycia.
Gdy macie problemy jesteśmy do dyspozycji, w grupie siła, może wiedza nasza pomoże a z czasem to Wy będziecie ekspertami, którzy pomogą innym.
Co najważniejsze, gdy kciuki mamy trzymać dajcie nam znać.
Na informacje czekamy, jak na załogową rodzinę przystało.
Dla Was Marynarze to również wypełnienie zapisów umowy adopcyjnej - to tak delikatnie tu wtrącamy...

Zatem Drogie Porty, czekamy na wieści z Waszych ziemskich i nieziemskich podróży! Ahoj!

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Kochani,
dzisiaj jest dla nas bardzo ważny dzień. Dokładnie rok temu o tej porze jechałam z Łodzi do Warszawy po Rysia. Pierwsza noc była męcząca. Każda kolejna podobnie. Mimo wszystko Rysio był spokojnym buldogiem, żyjącym w zamyśleniu i we własnym świecie. Nie sprawiał żadnych problemów. Jednakże nie do końca byłam pewna czy ja i Pepe będziemy odpwowiednia rodzina dla niego. Zmieniło się to w dniu kastracji. Weterynarz poprosił abym była z Rysiem przy usypianiu aby był spokojniejszy. I ten wzrok, którym patrzył na mnie gdy powoli zasypiał...
Dni po zabiegu minęły na opiece i zawiązywaniu więzi. Nawet Pepe siadał koło Rysia i lizał go po głowie albo grzbiecie jak gdyby chciał go pocieszyć. Zapadła decyzja, że Ryś zostaje z nami. Była to najlepsza decyzja jaką kiedykolwiek mogłam podjąć.
Na dzień dzisiejszy Rysio jest psem rozpuszczonym do granic możliwości i wpatrzony w swojego Tatę jak w obrazek. Wieczorami czeka przy drzwiach aż Tata wróci z pracy i w trójkę, razem z Pepem brykaja po całym mieszkaniu. I to jak brykają Ryś ma niestety poważne problemy ze skórą ale każda złotówka wydana na niego jest jego warta. Wspaniałe są wspólne spacery, latem kąpiele w prywatnym basenie Rysia i Pepego, wspólne spędzanie czasu...Wspaniałe są noce kiedy Ryś upiera się spać w konkretnym miejscu na łóżku i nie godzi się na przesunięcie, wspaniałe są tez poranki gdy budzimy sie i psy leżą wtulone między nami. Wspanialych jest wiele rzeczy związanych z Rysiem ale chyba najlepsze jest to gdy patrzymy mu w oczy i mówimy mu:"Kocham Cię Rysio", a Rysio wywija ogonkiem jak helikopterek całując nas po buzi.
Dziękujemy Wam za Rysia. Bez niego nasz dom nie był by pełny.

_________________
Fanpage Rysia i Pepego:
https://www.facebook.com/PepePanPies/

Cudowna miłość zapytam jeszcze o apoquel. Nadal przyjmuje? Pomaga? Moja Kruszyna jest na apoquelu i świetnie sie sprawdza

Nadal jesteśmy na apoquelu. Na ten moment to jedyny lek jaki możemy przyjmować. Do Encorotonu wracać nie chcemy aczkiolwiek mam wrażenie, że po Encortonie Rys się mniej drapał. Atualnie nie ma lysych placków na ciele, co w zeszłym roku jeszcze bylo ale niestety potrafi sobie porobic małe, krwawiące ranki. Częściej sie kąpiemy w białym jeleniu bo najbardziej pomaga i jakoś żyjemy
Postaram się w przyszłym tygodniu wstawic jakies zdjęcia bo teraz komputer odmawia jakiejkolwiek wspołpracy

_________________
Fanpage Rysia i Pepego:
https://www.facebook.com/PepePanPies/

Piękny opis! Aż się wzruszyłam i nie wiedziałam, że Rysio też mieszka w Łodzi i że jesteśmy sąsiadami Sto lat dla całej rodziny w zdrowiu i szczęściu a zdjęcia koniecznie dodajcie z urodzinowej imprezki

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Dziękujemy
Byliśmy dzić w sklepie zoologicznym, gdzie Rysio mógl sam wybrać sobie prezent. Na podłodze stały duże skrzynie z kośćmi, żwaczami, byczymi penisami i innymi tego typu śmierdzielami. Rysio chodził od kosza do kosza i nie mogł się zdecydować co wybrać Probowal nawet wziąć do pysia dwie kości Stanęło na tym, że wróciliśmy do domu z prawie 5 kg torbą zwłok. Bedzie na jakis miesiąc

_________________
Fanpage Rysia i Pepego:
https://www.facebook.com/PepePanPies/