Teraz jest Wt cze 17, 2025 8:00 pm


Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 204 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt lut 07, 2017 11:41 am 


Marynarz


Dołączył(a): Cz gru 22, 2016 3:16 pm
Posty: 46
I kilka fotek Lucyny (z góry przepraszam za jakość, ale Lucka jest dość trudnym obiektem do fotografii).


Załączniki:
IMG_0335.JPG
IMG_0335.JPG [ 98.25 KiB | Przeglądane 2117 razy ]
IMG_0333.JPG
IMG_0333.JPG [ 90.61 KiB | Przeglądane 2117 razy ]
IMG_0344.JPG
IMG_0344.JPG [ 93.18 KiB | Przeglądane 2117 razy ]
Komentarz: Co wy mi założyłyście??? Kobity!!
IMG_0330.JPG
IMG_0330.JPG [ 152.67 KiB | Przeglądane 2117 razy ]
Komentarz: Ja?? Ja wcale nie mam focha:)
IMG_0321.JPG
IMG_0321.JPG [ 65.58 KiB | Przeglądane 2117 razy ]
IMG_0320.JPG
IMG_0320.JPG [ 60.83 KiB | Przeglądane 2117 razy ]
Komentarz: Lucyna w stroju piżamowym:)
IMG_0331.JPG
IMG_0331.JPG [ 60.1 KiB | Przeglądane 2117 razy ]
IMG_0319.JPG
IMG_0319.JPG [ 60.59 KiB | Przeglądane 2117 razy ]
Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt lut 07, 2017 1:04 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt mar 17, 2015 4:15 pm
Posty: 924
Lokalizacja: Łódź
Cudowna

_________________
Agnieszka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt lut 07, 2017 7:37 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt sty 03, 2017 8:27 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Poznań miasto doznań ;-)
śluska kląska! ;-) co wyście jej tam założyli hehe - zimno jej w nocy czy jak, że takie stroje hehe. Widać iż jest przylepiasta do kolanek a do tego poważna Pani buldog, takie kombo lubię... :-)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr lut 08, 2017 11:22 am 


Marynarz


Dołączył(a): Cz gru 22, 2016 3:16 pm
Posty: 46
To piżama cieczkowa :) trzeba przyznać ze z olbrzymią godnością ja nosiła. Lucka wyglada poważnie i dostojnie, ale jak zaczyna się bawić bądź wychodzimy na dwór jak napada śniegu jest jak szczeniak ma tyle siły i energii że przebija nie jednego psa młodszego. W domu jak jest nic po złości ani przez przypadek ani tez z nudów nie niszczy nie gryzie. Cud miód malina.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr lut 08, 2017 1:31 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (3 psy) Transport


Dołączył(a): Pn gru 01, 2014 5:47 pm
Posty: 2593
Do Lucyny zawsze będę mieć sentyment przez Leona ;) Fajnie że się ogarnęła, jest super babką i widać że dobrze jej u Was :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So lut 11, 2017 6:40 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Cz mar 03, 2016 12:57 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Katowice
Małgorzata napisał(a):
Lusia091 po pierwsze kolejność wychodzenia przez drzwi, podawania jedzenia itd jest zupełnie obojętna dla psa. Kiedyś tak sądzono, na podstawie książki "okiem psa" znanego behawiorysty Johna Fishera, który sam przed śmiercią przyznał się do błędu, ponieważ psy przyrównywał do stada wilków, w których obowiązuje hierarchia a która ma się nijak w domowych warunkach, przy udomowionych psach.
Po drugie jak ma się położyć na bok? Prawdopodobnie musimy ją do tego zmusić, metoda, z kolei przypomina mi mojego "ulubionego" Cesara, który przeprosił co prawda za swoje zachowanie, czyli przez szarpanie, szturchanie, właśnie przewracanie psa ma plecy, udowadniał że jest superznawcą psów ale w moich oczach nic go nie tłumaczy.



Zgadzam się w 100% z tym co pisze Małgorzta. Polecam książkę Barrego Eatona "Teoria dominacji - prawda czy mit". Autor wyjaśnia w niej dlaczego teoria dominacji nie ma odzwierciedlenia w relacjach pies-człowiek, gdzie to człowiek jest w "posiadaniu" wszystkich zasobów i pies jest od niego całkowicie zależny.

I tak jak pisze Małgorzata - bardzo ważne jest właściwe odczytywanie sygnałów, które wysyła pies. Być może przy ostatniej wizycie gości Lucyna dawała sygnały, że nie czuje się komfortowo, ale te sygnały nie zostały zauważone i przy następnej wizycie Lucyna zasygnalizowała to w sposób bardziej dobitny.

_________________
Kitek,Nadia i Isza
Możecie nas śledzić ;) :geek:
https://www.facebook.com/doghaupl/
https://www.instagram.com/doghau_pl/
https://www.instagram.com/kitek_g/


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lut 12, 2017 12:12 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt sty 03, 2017 8:27 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Poznań miasto doznań ;-)
tak więc szczęśliwie odebraliśmy dziś Lucynkę po południu. Piesek widząc mnie nadchodzącego od razu się ucieszył i przywitał. Dała się ładnie poprowadzić do auta a samo wchodzenie do niego to poezja widać iż faktycznie pies sporo podróżował, nawet była skora wskoczyć do bagażnika gdzie umieszczaliśmy jej rzeczy. Podczas jazdy pełen spokój i opieranie bródki to na kanapie to na wyciągniętym specjalnie dla niej podłokietniku z tyłu. Podróżniczka pełną gębą.

W domu zwyczajowo przewąchała wszystko i bardzo ucieszyła się na widok swojego legowiska i pościeli. To był dobry pomysł pies widząc coś swojego znajomego szybciej się oswaja. Potem towarzyszyła nam w kuchni i przechodziła do salonu jak jedno z nas po coś poszło, więc szuka kontaktu z człowiekiem nie alienuje się, przez pierwsze dwie godziny nawet nie usiadła, cały czas w ruchu i na stojaka. Potem położyła się u siebie i nawet pospała chwilę. Straszą ją różne szczególnie nagłe stuki i puki ale przezwycięża to tzn nawet jak wychodzi z pomieszczeń gdzie coś stuknęło czy spadło wraca tam z czasem.

Znajomi nie dali się uprosić i chcieli wpaść choć na chwilę zobaczyć nowego psa, przyszły cztery osoby i każdego z nich Lusi dzielnie oszczekała na wejściu merdając ogonkiem i obwąchując już na spokojnie. Jak już usiedliśmy krążyła interesowała się i dawała się głaskać oraz drapać. Pełne opanowanie wśród nowych ludzi i ławy z jedzeniem na wysokości jej pyska. Oceniam więc psa jako bardzo stabilnego i ułożonego.

Swojej miski zjadła dość mało i na dwie raty, pijemy już ładnie, zapamiętała gdzie stoi miska z wodą. Na spacerku ładnie chodzi przy nodze ale lubi przesmykiwać się z lewej na prawą i to często hehe. Trzeba będzie nad tym popracować. Jedynka i dwójka zrobiona, z obserwacją czy ładnie posprzątałem. Dodatkowo Lucka ma wspaniałą kondycję szybki spacer i wchodzenie po schodach nie robi na niej wrażenia! Przy schodzeniu jest już problem powyżej jednej partii schodów już się męczy i próbuje iść skosami. Ma chyba za krótkie łapy na to więc ją znoszę.

Uznała nasze mieszkanie już za swój teren - głośniejsze stąpania po klatce czy szczekanie obcych psów wywołuję parę szczeknięć lub burknięć - ma być tu porządek :)

to moje! nowy dom ale na starych rzeczach :)
Załącznik:
1 dom.jpg
1 dom.jpg [ 95.74 KiB | Przeglądane 2070 razy ]


to mięso to długo się będzie piekło?
Załącznik:
2 dom.jpg
2 dom.jpg [ 104.8 KiB | Przeglądane 2070 razy ]


a tu ja, pomagam zmniejszać zdjęcia w Paincie by weszły na forum ;-)
Załącznik:
3 domm.jpg
3 domm.jpg [ 75.65 KiB | Przeglądane 2069 razy ]


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lut 12, 2017 12:41 am 


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 10:22 pm
Posty: 4501
Weszła jak do siebie :D Super, że się tak swojsko czuje ;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lut 12, 2017 11:45 am 
Avatar użytkownika


Dom stały (3 psy) Transport


Dołączył(a): Pn gru 01, 2014 5:47 pm
Posty: 2593
Widać że Pana już chyba sobie wybrała ;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lut 12, 2017 1:43 pm 


Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Śr cze 01, 2016 7:32 pm
Posty: 9238
Lokalizacja: Poznań
Czy ja widzę psa na KANAPIE? No no no :P
Cieszę się, że tak wszystko ładnie przebiega ❤️ Może jak się już trochę ogarniecie to spotkamy się nad Wartą :D

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Obrazek

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lut 12, 2017 3:10 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt sty 03, 2017 8:27 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Poznań miasto doznań ;-)
wywalczyłem kanapę dla psa, w zastawie obiecałem tam kłaść kocyk, bo faktycznie budowa jej łap jest tak masywna i układ pazurków taki, że mogła by zniszczyć poszycie - a przynajmniej tak żona mówi ;)

nad Wartą jak najbardziej, dziś byłem z nią na wybiegu tu obok nas na Wyzwolenia i pierwszy test z labradorem wypadł idealnie, zero agresji za to lekkie zainteresowanie, obwąchanie pod ogon itp nie przewiduję więc kłopotów i w tej materii.

noc minęła bezproblemowo Lucynka szybko zrozumiała iż zaścielone łóżko jest bardziej dla nas i mimo nawet już pogodzenia się żony z faktem iż będziemy mieli coś w nogach po jednym upomnieniu nie próbowała już wejść w pościel i spała smacznie u siebie. Nie jest przy tym taka głośna , jak
dobrze się ułoży to jej nie słychać prawie wcale. Ale widzę iż stara się pyszczek trzymać wyżej jak może ze względu na jej budowę jak sądzę. Także spanie na legowisku , wałeczkach itd jest dla niej lepsze niż kiszenie się w nogach pod pościelą.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lut 12, 2017 4:35 pm 


Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Śr cze 01, 2016 7:32 pm
Posty: 9238
Lokalizacja: Poznań
Elzar napisał(a):
wywalczyłem kanapę dla psa, w zastawie obiecałem tam kłaść kocyk, bo faktycznie budowa jej łap jest tak masywna i układ pazurków taki, że mogła by zniszczyć poszycie - a przynajmniej tak żona mówi ;)

Jestem dumna :mrgreen:

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Obrazek

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn lut 13, 2017 11:12 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt sty 03, 2017 8:27 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Poznań miasto doznań ;-)
po porannym spacerze już mamy rutynkę wycierania łapek, jeszcze Lucynka patrzy, żeby iść od razu do pokoju ale jak otworze łazienke to wie co będziemy robić i przychodzi daje łapy grzecznie do czyszczenia.

Tapczan opanowała do perfekcji, jak jest biało od pierzyn to nawet nie próbuje, złożony tak średnio ją interesuje, ale jak tylko położę specjalny kocyk to wchodzi jak do siebie :) Wilk syty i owca cała więc. Alergiczne wycieki między łapkami dziś są fantastycznie mniejsze i już nie pękają, zobaczymy czy to dzięki jedzeniu, czy maść ze sterydem jest tak silna ale jestem dobrej myśli. Oczy niestety są jakie są, jak skończą sie krople zobaczymy u weterynarza co dalej.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn lut 13, 2017 11:49 am 


Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Śr cze 01, 2016 7:32 pm
Posty: 9238
Lokalizacja: Poznań
A ja wczoraj miałam okazję poznać Lucynkę - prawdziwa piękność <3 Mega urocza i taka kompaktowa :oops: A jak złapie FIT figurę to już w ogóle cud, miód, malinka :D

Pewnie warto przy sterylce sprawdzić podniebienie ;)

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Obrazek

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt lut 14, 2017 12:55 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt sty 03, 2017 8:27 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Poznań miasto doznań ;-)
możliwe iż to podniebienie choć kondychę ma naprawdę dobrą i chwila odpoczynku dosłownie to przestaje harczeć. Łapiemy powoli rutynę dnia z Lucynką i jest fajnie :) Jej lęki to chyba głównie niedowidzenie i duże nieznane gabaryty jak ciężarówka czy tramwaj na moście, ale nie jest to panika. Odgłosy domowe te co na początku wywoływały wycofywanie się znosi coraz lepiej, ale niektóre przetarcia czy szczęk metalu nawet własnych szelek o szafkę już powoduje dziwny stres, coś tu niestety chyba było na rzeczy. Wszystkie 'testowane' psy na spacerach traktuje modelowo.

Od wczoraj Lucynka ufa mi na tyle iż wywala się nawet brzuszkiem do góry i wieczorem oraz dziś rano udało mi sie już samemu zrobić jej wszystkie czyszczenia - fala, oczu i zakrapianie samemu. Lusi nie próbuje się już cofać jak to robię więc nie potrzebuję drugiej osoby by ją trzymała i podnosiła główkę. Podczas jedzenia też mogę jej przemieszać ryż aby lepiej go mogła łapać swoim krótkim pyszczkiem. Miód malina ta dziewczyna!

Jutro jedziemy w odwiedziny do moich rodziców, gdzie są dwie suki i zobaczymy jak to będzie. Trzymajcie kciuki :)


Ostatnio edytowano Wt lut 14, 2017 2:45 pm przez Elzar, łącznie edytowano 1 raz

Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt lut 14, 2017 1:34 pm 
Avatar użytkownika


Kapitan Dom stały (1 pies) Dom tymczasowy Transport


Dołączył(a): Wt lip 12, 2016 5:51 pm
Posty: 2667
No no ale ekstra relacje, oby tak dalej, gratuluję! Super sobie radzisz z panienką :D
pierwszorzędnie się dogadacie :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt lut 14, 2017 7:13 pm 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): N lut 08, 2015 11:03 pm
Posty: 9806
Lokalizacja: Szczecin
Z opisu wynika, ze Lucynka to idealny pies dla,Was :-)
Udanego pobytu na,wsi i liczymy na jakąś owocną fotorelację :-)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lut 16, 2017 5:54 pm 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt kwi 05, 2016 10:22 am
Posty: 45
Lokalizacja: olsztyn
[quote="Małgorzata"]Lusia091 po pierwsze kolejność wychodzenia przez drzwi, podawania jedzenia itd jest zupełnie obojętna dla psa. Kiedyś tak sądzono, na podstawie książki "okiem psa" znanego behawiorysty Johna Fishera, który sam przed śmiercią przyznał się do błędu, ponieważ psy przyrównywał do stada wilków, w których obowiązuje hierarchia a która ma się nijak w domowych warunkach, przy udomowionych psach.
Po drugie jak ma się położyć na bok? Prawdopodobnie musimy ją do tego zmusić, metoda, z kolei przypomina mi mojego "ulubionego" Cesara, który przeprosił co prawda za swoje zachowanie, czyli przez szarpanie, szturchanie, właśnie przewracanie psa ma plecy, udowadniał że jest superznawcą psów ale w moich oczach nic go nie tłumaczy.

Po pierwsze kolejność wychodzenia, podawania itp jest bardzo ważna ! po drugie jeśli Twój pies nie kładzie się na bok świadczy to tylko i wyłącznie o tym, że nie darzy Cie zaufaniem ja nie mam takiego problemu(proponuje nad tym popracować) ja mojego psa do tego nie zmuszam i nigdy nie musiałam a zaufanie to podstawa. co do "Cesara" chciała bym to zobaczyć jak niby przeprasza za to jak to nazwałaś "szarpanie, szturchanie, właśnie przewracanie psa ma plecy" ja nigdy nie widziałam, żeby tak robił! i sądzę, że Twoje zarzuty to jakaś bzdura!

"Podobnie jak z dzieckiem. Możesz go przewracać na plecy za złe zachowanie ale przestanie tak robić nie dlatego że zrozumiał o co Ci chodzi tylko dlatego że zaczął się Ciebie bać, albo możesz mu to wytlumaczyć, zrozumie dlaczego chcesz żeby przestał więc przestanie tak robić, z tą różnicą że zacznie Cię wtedy szanować."

To "uczłowieczanie psa" bardzo złe podejście !! skoro porównujesz zwierzę (psa) z dzieckiem to powodzenia życze... jeździłam z psami przez 12lat na wystawy i tak samo uczestniczyłam w różnych szkoleniach i miałam przyjemność obcować, rozmawiać uczyć się od niesamowitych ludzi(behawiorystów psychologów) chciała bym widzieć jak "rozmawiasz i tłumaczysz psom ich zachowanie) a jeszcze bardziej chciała bym zobaczyć jak Ci odpowiadają... pies widzi i czuje bodźce nie sadze zebys znałą psi język... to, że przeczytałas książke nie daje Ci widzy praktycznej więc o czym tu mowa... prosze czytać moje posty ze zrozumieniem nie napisałąm co ma robić tylko podzieliłąm się "wskazówkami" które z moich przypadkach działały i ktore mogę działać również w tym. Podejrzewam jak byś miałą przypadek agresywny takiego mastifa 60 kg siegającego do pasa który się wyrywa, rzuca itp i ma w nosie "Twoje, tłumaczenie,słowaitp) może byś zmieniła swoje książkowe wpisy...

"Ja ciągle obserwuje swoje psy, czytam, wydaje mi się że sporo wiem o zachowaniu a potem się okazuje że nie widzę nawet połowy. ;) "

Życzę powodzania w dalszej obserwacji ;] niestety czasem ambicje przekraczają możliwości... :roll:

Jak któryś z załogantów chciałby się odnieśc do mojego wpisu to proszę na priv nie ma sensu zapełniać Lucynie wątku takimi wymiocinami :)
Pozdrawiam :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn lut 20, 2017 2:17 am 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): Śr gru 03, 2014 10:40 pm
Posty: 1506
Lokalizacja: Szczecin
lusia091 napisał(a):
Po pierwsze kolejność wychodzenia, podawania itp jest bardzo ważna ! po drugie jeśli Twój pies nie kładzie się na bok świadczy to tylko i wyłącznie o tym, że nie darzy Cie zaufaniem ja nie mam takiego problemu(proponuje nad tym popracować) ja mojego psa do tego nie zmuszam i nigdy nie musiałam a zaufanie to podstawa. co do "Cesara" chciała bym to zobaczyć jak niby przeprasza za to jak to nazwałaś "szarpanie, szturchanie, właśnie przewracanie psa ma plecy" ja nigdy nie widziałam, żeby tak robił! i sądzę, że Twoje zarzuty to jakaś bzdura!

Niestety ja również wielokrotnie widziałam takie sposoby tresury psów przez CM, także chyba nie takie bzdury.
Możesz mi wytłumaczyć, dlaczego kolejność wychodzenia jest tak znacząca dla Ciebie?

lusia091 napisał(a):
To "uczłowieczanie psa" bardzo złe podejście !! skoro porównujesz zwierzę (psa) z dzieckiem to powodzenia życze... jeździłam z psami przez 12lat na wystawy i tak samo uczestniczyłam w różnych szkoleniach i miałam przyjemność obcować, rozmawiać uczyć się od niesamowitych ludzi(behawiorystów psychologów) chciała bym widzieć jak "rozmawiasz i tłumaczysz psom ich zachowanie) a jeszcze bardziej chciała bym zobaczyć jak Ci odpowiadają... pies widzi i czuje bodźce nie sadze zebys znałą psi język... to, że przeczytałas książke nie daje Ci widzy praktycznej więc o czym tu mowa... prosze czytać moje posty ze zrozumieniem nie napisałąm co ma robić tylko podzieliłąm się "wskazówkami" które z moich przypadkach działały i ktore mogę działać również w tym. Podejrzewam jak byś miałą przypadek agresywny takiego mastifa 60 kg siegającego do pasa który się wyrywa, rzuca itp i ma w nosie "Twoje, tłumaczenie,słowaitp) może byś zmieniła swoje książkowe wpisy...


To że jeździłaś na wystawy przez 12 lat nie znaczy że masz jakąkolwiek wiedzę o behawiorze, tym bardziej czytając twoje wpisy widzę że masz ją znikomą i przestarzałą.
Radzę ci żebyś ty przeczytała chociaż jedną AKTUALNĄ książkę o nowoczesnym szkoleniu psów , bo czasem warto odświeżyć wiedzę ;)

lusia091 napisał(a):
Jak któryś z załogantów chciałby się odnieśc do mojego wpisu to proszę na priv nie ma sensu zapełniać Lucynie wątku takimi wymiocinami :)
Pozdrawiam :)

Jest to forum dyskusyjne , więc jak najbardziej można odnieść się do wpisu publicznie ew. przenieść do innego wątku.
Jako administrator forum bardzo proszę o zachowanie merytorycznościswoich wypowiedzi, uszczypliwe docinki wobec innych użytkowników są w tym miejscu bardzo nie mile widziane.
Tym bardziej nie mile widziane jest propagowanie awersyjnych metod szkoleniowych,tym bardziej w sytuacji kiedy nie widzimy relacji pies-opiekun na co dzień.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn lut 20, 2017 3:34 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt sty 03, 2017 8:27 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Poznań miasto doznań ;-)
Tak więc wróciliśmy już do domu, do Poznania i muszę rzec iż jestem zauroczony Lucynką jeszcze bardziej. Podróże są jej przyjemnością, wpierw skontrolowała czy wszystko jest spakowane
Załącznik:
MP121066999.jpg
MP121066999.jpg [ 68 KiB | Przeglądane 1934 razy ]


potem wskoczyła z radością do auta i całą drogę siedziała w fotelu koło kierowcy, czasem ekwilibrystycznie ułatwiając sobie oddychanie
Załącznik:
IMG_20170215_102809_resized_20170220_011545189.jpg
IMG_20170215_102809_resized_20170220_011545189.jpg [ 465.46 KiB | Przeglądane 1934 razy ]


w drodze powrotnej zdecydowaliśmy się jednak na tylnią kanapę wspomaganą jej ulubionym wałeczkiem, gdzie było jeszcze spokojniej
Załącznik:
IMG_20170218_171028_resized_20170220_011546393.jpg
IMG_20170218_171028_resized_20170220_011546393.jpg [ 391.76 KiB | Przeglądane 1934 razy ]


Gdy zajechaliśmy na umuwione miejsce spotkania dziewczyna bardzo miło przywitała się z moimi rodzicami i dzielnie z nimi spacerowała gdy ja udałem się do dentysty, ale już zauważała mój brak i co i raz szukała gdzie poszedłem. Po przyjeździe do domu zaczęły się kolejne powitania z pozostałą częścią rodziny - odbyło się bezstresowo a przynajmniej ze strony psów hehe
Załącznik:
IMG_20170215_141956_resized_20170220_011546010.jpg
IMG_20170215_141956_resized_20170220_011546010.jpg [ 310.08 KiB | Przeglądane 1934 razy ]


Jak widać pieski bardzo ciekawie i przyjeźnie się przyjęły i na początku nic się nie wydarzało. Miałem obawy co do tej najstarszej kremowej suczki (Kama) bo ona potrafi bronić zasobów, ale była spokojna. Pierwsza heca nastąpiła gdy już ustawiłem Lusi legowisko przy moim tapczanie, który z racji tego iż jest jej Pana oraz doskonale nisko położony został od razu anektowany. Gdy tak siedzieliśmy na nim i sobie rozmawialiśmy Kama weszła do pokoju i zostałą natychmiast wygoniona przez dość agresywne kłapnięcia szczęką i ogólne rzucenie się w jej kierunku. O dziwo Kama wycofała się bez gadania (a potrafi odpowiedzieć na atak innego psa) i prócz zaznaczania gdzie jest jej miejscówka pod stołem gdy warknęła na wchodzącą tam Lucynę już nic agresji przez 3 dni do niej nie wykazała, choć lekki dystans był. Lucynka Kamę raz nawet uciszyła gdy tamta za głośno szczekała z radości na spacer - wystarczyło iż się odwróciła i zbliżyła do niej pyskiem ale bez agresji - śmieszne jak skutecznie stado się opanowuje nawzajem :) Druga sunia (w typie amstafki) Ura została dwa razy "okłapana" szczęką ale tylko gydy zbyt intensywnie i za dużo obwąchiwała Lucyny tyłek. Poza tym suńki chodziły coraz raźniej po domu obok siebie nawet przy miskach i swoich miejscówkach.
Załącznik:
MP1210683.jpg
MP1210683.jpg [ 101.18 KiB | Przeglądane 1934 razy ]


Najbardziej burzliwa Kama zmieniła się podczas tych paru dni nie do poznania to Lucyna swym charakterem oraz postawą do tego doprowadziła mam wrażenie. Także jestem dumny z dziewczyny. Wspólne spacery w lasach i nad rzeką były niesamowite i mogę powiedzieć iż da się prowadzać trzy suki na raz na smyczy bez jakichś wielkich problemów, szczególnie pamiętając iż Lucynka niedowidzi (są postępy w tej dziedzinie).
Załącznik:
spacer.jpg
spacer.jpg [ 260.16 KiB | Przeglądane 1934 razy ]


pozujemy wszystkie trzy idealnie wpatrzone w obiektyw, tylko cholera fotograf się ustawił nie z tej strony ;}
Załącznik:
MP1210725.jpg
MP1210725.jpg [ 151.23 KiB | Przeglądane 1934 razy ]


Lucynka jest już spowrotem w Poznaniu, ale obiecała odwiedzać wszystkich częściej bo stado jej się spodobało a ona wszystkich zauroczyła i moi rodzice już za nią tęsknią. Przy okazji zauważyłem iż dziewczyna więcej się rusza w ciągu dnia jak jest więcej ludzi i psów. Teraz gdy piszę ten post leży , przeciąga się i chrapie obok na tapczanie, bo nie ma za kim łazić po domu i zaglądać do pokojów ;) Piesio nie zna niestety zabawek , wszystkie próby zachęcenia spełzają na niczym. Jedyna rozrywka to "nieździwadki" czyli zapasy na tapczanie ze mną - pierwszy pies (a miałem rottweilera) z którym mogę to robić i nie jest łatwo hehe. Ze zdrowia to leczymy oczy i czyścimy fafla ale doczyścić na razie się nie możemy. Łapy i ich alergiczne wyprysik są już opanowane przy tym co teraz dostaje na miskę. Lucynka chyba ciut chudnie bo dużo chodzimy. Ale już jak w piątek raz poszła sama ze stadem , które prowadził mój ojciec to po szybkim zrobieniu 1 i 2 na polu nie chciała iść dalej beze mnie i musieli zawrócić) Wczoraj na opóźnionym niedzielnym spacerze wieczornym, po wysiusianiu się stwierdziła iż po 23 nie będzie już spacerować i czas do domu spać, mimo swych oczu nie dała się wyprowadzić po łuku tak, że niby wracamy ale naprawdę jeszcze krążymy i musieliśmy wracać do bloku :) A tak to potrafi godzinęi nad Wartą czy w pobliskich parkach spacerować raźnym tempem i to z przyjemnością.

Pozdrawiamy!
Załącznik:
las.jpg
las.jpg [ 75.78 KiB | Przeglądane 1934 razy ]


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 204 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 pasażerów


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL