Na razie ma nosić, będziemy się pokazywać w klinice i dadzą znać kiedy przestać :p za 10 dni kontrola podniebienia

Dzielna pacjentka, ma fachową opiekę tych dwunożnych i siostry futrzastej , będzie z każdym dniem lepiej.
U nas, po zabiegu Aleksandra najgorze były te zaschniete gluty w nosie, nie umialam ich sama oczyszczać, bo balam sie naruszyc szwy, normalnie koszmar.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

witajcie, z dnia na dzień jest coraz lepiej , za 10 dni czeka nas powtórna brochoskopia by sprawdzić czy podniebienie jeszcze nie wymaga skrócenia i co z krtanią niestety za pierwszym razem jedyne co było widać to obrzęk- mała musiała czuć się paskudnie .
Mamy problem z tą małą terrorystką i może Wy nam podsuniecie jakiś pomysł- gdy wychodzimy z domu spoko nie ma wycia szczekania drapnia, oczywiście nie żegnamy się i nie witami , czasem po domu chodzimy w ubraniach do wyjscia i butach. Problem jednak jest gdy jesteśmy w domu ale w innym pokoju niz ona- zaczyna się skomlenie szczekanie drapanie i potrafi trwać to mega długo , i o ile w ciągu dnia olewamy tak w nocy niestety nie możemy bo sąsiedzi mają ograniczoną cierpliwość i odporność.
Póki co mała nie ma jak spać w łóżku , kloszem uderza i nas i psy i koniec końców nie śpi nikt- spanie na zmianę jest rozwiązaniem ale chwilowym. Ma ktoś z Was jakieś pomysły aby ją przekonać do spania samej?
Odpowiadając na pytanie - nie może być w sypialni bo sama wchodzi na łóżko odsyłanie na legowisko nie działa
Mała wpada też w nadmierną ekscytację dlatego staramy się póki co nie przytulać nie głaskać nie mówić za dużo do niej bo to dodatkowo ją nakręca chociaż czasem to bardzo ciężkie .
Jeżeli chodzi o relacje w stadzie dobrała się charakterem z Kluchą wariują razem, zaczyna powoli ładnie jeść i to z miski , planujemy powoli wprowadzać suchą karmę. Zamiast tabletek dostaliśmy leki w zastrzykach niestety mała jest cwana i gdy tylko się odwracaliśmy pluła lekami- a wkładanie daleko do pyszczka szczerze nas stresowało więc wybrałam opcje zastrzyków.
Nosek ładnie się goi. Wrzucam kilka zdjęć jakości kiepskiej , ale na lepsze póki co czasu nie ma . Obiecujemy poprawę.


A no i przyszło dziś nowe legowisko - arbuz , ciekawe której się spodoba.

Dzisiaj idziemy do doktorów, zobaczymy co nam powiedzą, wstępnie było umówione,że po 10 dniach (czyli około 19nastego grudnia) powtórna broncho i będziemy wiedzieć na czym stoimy, czy jest problem z krtanią czy nie.
Mała oddycha lepiej ale nadal niestety charczy, za to zjadała ładnie nawet suche, chodzi pięknie na spacery a wpadki w domu to rzadkość.
22.12 wyjeżdżamy na wieść i wracamy dopiero po nowym roku, dziewczyny będą miały wielki dom i ogród do swojej dyspozycji <3

No to poszaleją dziewuchy
zróbcie dużo fotek

Szykuja sie świąteczne ferie

Spanie.arbuzowe megaaaa

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

witajcie, dzisiaj chciałam pochwalić Klarę za postępy- wpadek w domu praktycznie 0 (sika tylko jak jest mocno podekscytowana,ale ,że nauczyliśmy się już jak ją uspokoić to wpadek nie ma), wsuwa razem ze stadem suchą karmę- sprawdza nawet czy nasze psy jedzą to samo. Wyjeżdzamy na weekend na wieś świętować w końcu dwa lata Lolki z nami i rok odkąd jest z nami Kluska więc szykuje się impreza.
Na dzieci Klara reaguje pozytywnie- zresztą ona kocha wszystkich bez wyjątku.
Noce przesypia już całe, zdarza się jej wędrować po łóżku ale coraz mniej. Potrafi już nawet zostać w innym pomieszczeniu i nie dawać koncertów.
Klosza już nie nosi, w pon ściągamy szwy i mam nadzieję,na dobre wiadomości po broncho.
Postaram się zrobić zdjęcia przez weekend.

no to udanego wypadu weekendowego życzymy i jak najwiecej foteczek:)

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/

Udanego wypadu!!! Bawcie się dobrze

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Trzymamy jutro kciuki! No i mam nadzieję, że nas jakimiś fotkami w międzyczasie uraczysz

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

dziękujemy za kciuki , mam nadzieję,że będzie wszystko ok. Niestety mała przez cały weekend posikiwała po całym domu, martwię się trochę czy przypadkiem nie przeziębiła pęcherza.
A tak poza tym- podbiła serca wszystkich naszych przyjaciół z jednych kolan szła na drugie , była w siódmym niebie ,że tylko osób ją głaszcze i się zachwyca- więc Panna idealna.
Zdjęć niestety praktycznie w ogóle nie robiliśmy ale obiecuję poprawę i zaraz coś cyknę, póki co padły spać po weekendzie pełnym wrażeń.

Klata już w klinice - około południa mają dzwonić z informacjami

macie już jakieś wieści jak zabieg? czekamy na info

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Mamy i to dobre <3 . Odbiorę małą i dam znać

Ważne ze dobre
To czekamy

No i gdzie wieści?

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Już pędzę, więc tak tchawica i krtań ok , jest jeszcze lekki obrzęk ale atybiotyki załatwią sprawę, przy sterylce można byłoby jeszcze ściąć kilka milimentów podniebienia ale nie jest to rzecz jakaś bardzo pilna- zależy jak będzie się jej oddychać po całkowitym zejściu obrzęku. Szwy z noska ściągnięte, jest lżejsza o kilka ząbków i kamień nazębny , zrobili też usg bo mała podsikuje ale nic się nie dzieje.
Także same dobre wiadomości, mała jest praktycznie zdrowa, bryka szaleje i jedyne co to podsikuje sobie ale to jest do przejścia.
Waży 8,5 kg <3 dzisiaj jedziemy na podanie leków ,a 28.12 mamy przyjść się pokazać szefowi kliniki z tym jej oddychaniem .

Bomba <3 Zaraz wszystko do końca doprowadzicie i będzie cacy mopsia

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

obiecuję jeszcze przed świętami wrzucić jakieś normalne zdjęcia nie takie z kalkulatora . <3

Tyle miłości <3

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com