Hejo, u mnie w porządeczku choć dzisiaj rano strajkowałam bo u nas straszny mróz -7 masakra i nie chciałam spacerować matka trochę się wkurzyła, ale zanim wróci z pracy to jej przejdzie o tej kupie co to ją w weekend zrobiłam na panele też nie pamięta już rodzice mi wszystko wybaczają a ja troszkę to wykorzystuje
Takie mamy wieczory mile, przytulasy - pościelasy

a takiego gościa mieliśmy w weekend ale było radości, strasznie nam się podoba ta mała kulka polował na swoje odbicie w szafkach w kuchni

ale Wy macie fajnie, ciągle coś się dzieje, teraz taki fajny koteczek Was odwiedził ale nie chcieliście go zjeść mam nadzieję?

nie zjeść go nie chcieliśmy on taki puszysty ale troszku kościsty bo malutki żartowałam
bardzo nam się podobał, to nasz sąsiad nowy, zwiedzał nasze mieszkanie a my za nim chodziliśmy krok w krok nawet się nie bał

Odpoczynek w pieleszach to jest to Ty to masz szczęście,że mamuśka tak szybko zapomina o zostawionych na podłodze niespodziankach
Kicia super, będzie częstszym gościem u Was w domku?

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Mamy nadzieję że tak. Mieszka w domu obok. Ma 8 tygodni na imię Olaf i ma brata labka Fado którym już teraz rządzi. Matka kocha wszelkie stworzenia więc pewnie go będzie zapraszać a ja teraz pachne jak piernik bo matka cały wieczór piekła a robiłam za kontrolera jakości

ahoj długo milczałam, ale to tylko dlatego, że jestem niczym celebrytka z czerwonego dywanu troszkę ciszy by wzbudzić powszechne zainteresowanie u mnie wszystko w porządeczku chociaż jest nie mały progres śnieg mi nie straszny, śmigam nawet bez switerka, po mrozach -25 stopni doceniłam -5 i skaczę po zaspach oczywiście z gracją, kupa w dywan lub za krzesło w kuchni ( co by nikt nie zauważył czasem się zdarzy ale matka i ojciec kochają i wszystko wybaczają ) , jestem nie pokornym sępem i wiem że wszystko mi się należy i nie zawaham się tego wykorzystać, z bracikiem pełna komitywa, kochamy się na zabój a łóżko starych opanowane na całego a co tam ... to mopsom ma być wygodnie
mamy w ogóle nowa zwierzątko tatko jest średnio zadowolony ale cóż zrobić, kopce kreta w ogródku mamy na wysokość 30 cm - kret mutant, Lusiek się cieszy mega wielkie górki do obsikiwania no i wynosimy ptaszkom codziennie ziarenka ale w naszym karmiku stołuje się wiewiórka więc pełen zwierzyniec - chociaż się nie nudzimy a o to pięknie i cudna ja no i mój bracik

Joga na zdjęciu w koszyku wyglądasz jak mały niedzwiadek

Kupkę koniecznie trzeba ukryć, chociaż lepiej je ukrywaj na dworze, za kopcem kreta ;p

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

to mój braciolek jest tym niedźwiadkiem ja mam dopiero kilka siwych włosków póki co nie siwieje i nie mam nowych zmarszczek, bo nie mam stresów skaczę w kółko po domu lub biegam i cały czas kręcę dooopką bez powodu

Uppppsss ,mala.gafa

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

spokojnie ja się nie gniewam że zrobiłaś ze mnie 2 razy starszą jak jestem, bo ja mega fochów nie ma, czasem małe foszki jak do łóżka nie chcą wziąć

No i Joguś, zrobili z Ciebie samca

Matko chrzestna ukochana samca jak samca ale mnie postarzyli ...
My dzisiaj byliśmy na ogródku i nie ma nowych śladów naszego zwierzaka krecika bo jest duży mróz i twarda ziemia,mamy nadzieję że szybko nadejdzie wiosna, tzn matka jest ze mnie dumna bo już wychodzę normalnie, nie boję się śniegu ani zimna, zrozumiałam że pomimo tego że jest strasznie zimno zawsze wracam do ciepłego łózia i domku i to się już nie zmieni, ale łapki nas bolą bo jest lód i twardy śnieg ...

Joginko prosze mi wybaczyć Po ciąży coś mi się na oczy rzuciło i widzę czasem na opak. Błagam o wybaczenie

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

spokojnie, ja się nie obrażam ... u nas powoli czuć wiosnę... czekamy tylko aż ten śnieg zniknie do końca i nie będziemy mieli czarnych łapek po powrocie do domu i będzie można chodzić na długie spacerki bez lodu i zimna

W imieniu Mechaników pokładu Załogi Bulldoga oraz wszystkich użytkowników forum prosimy o uaktualnienie wątku podopiecznego.

Witam bardzo przepraszamy za to milczenie ale byliśmy cały czas pochłonięci ciężką pracą, byliśmy bohaterami w ogródku i przygotowywaliśmy się do wiosny w końcu cieplutko i mogę wygrzewać się na słonku u mnie wszystko w najlepszym porządku albo z bracikiem rozrabiamy w domu albo na ogródku szczekamy na wszystko i wszystkich, sami w sumie czasem nie wiemy na co, ale kto nam zabroni apetyt mam cały czas wilczy i uwielbiam miziakowanie wieczorne z rodzicami w łóziu sierść od zeszłego roku mi się bardzo poprawiła i w końcu mogłam być pierwszy raz czesana furminatorem nie tylko szczotką, jest co wyczesywać i zrzucać w domu (matka kocha odkurzacz) no i nasz krecik dalej stacjonuje z nami na ogródku bo wsadziłyśmy z matką mieczyki i nam postawił na nich wielki kopiec nie wiemy czy nam coś wyrośnie a teraz piękna ja !!

Miło uslyszeć takie wieści.
Cudowne psiaki <3

_________________
Baton okazał się tak wspaniały, że otworzył nam serce na adopcję Suli.
Sula jest tak cudowna, że Bomba pojawiła się po chwili.
Trzy smoki to jednak za mało - Borys już rośnie
psiegryzki.com

Faktycznie piękna, muszę tu częściej zaglądać zdecydowanie

_________________
Kasia, Afera i Rumba

jaki plażing