Widzę że szelki jeszcze od Marty:)

Opowiadajcie co u Was słychać

Hej,

u Soni wszystko w porządku, łapki już coraz lepiej , uszkami też "trzepocze " coraz rzadziej. Czeka nas jeszcze jedna wizyta u veta.
W domu Sonia poczyna sobie coraz śmielej, ma swoje posłanie ale chyba woli spać przytulona do mojej labradorki . Jest bardzo pojętna i niestety szybko uczy się od większej koleżanki . Na spacerach czuję się jak bym szła z dwoma ochroniarzami, nie ma opcji aby jakiś inny pies podszedł do nas . Sonieczka potrafi być zaborcza i zazdrosna o swojego "ludzia" W domu jest grzeczna , nie niszczy i nie brudzi . Lubi dzieci z wzajemnością.

Marta:-) sorki za szelki, proszę zadzwoń albo napisz gdzie mogę je odesłać . Dziękuję bo ja na odbiór " maleństwa " kupiłam za małe i twoje bardzo mi się przydały .

Czyli wymarzony rozwój wypadków. Sonia jest śliczna.

Czyli najzwyczajniej Sonia zamienia się w rottka?

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Pięknotka

Co nowego u Was?

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Pokażcie nam Sonię Przy takiej pogodzie pewnie leżakuje w łóżku

Opowiedźcie co Wam cały tydzień przyniósł! Na pewno macie dla nas jakieś niusy

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Sonieczka czuje się dobrze szaleje w domu jak mały szczeniak, ma ogromny apetyt , "obczaiła " już gdzie są psie smakołyki i codziennie po popołudniowym spacerze czeka i przypomina że to jest czas na smakołyk. Mała spryciula codziennie wieczorem udaje że zasypia na swoim posłaniu aby zaraz po tym jak gaśnie lampka nocna po cichutku wślizgnąć się pod kołdrę, jeśli zostanie przyłapana oczywiście schodzi grzecznie i obrażona idzie przytulać się do Tosi (labradorka ). Mała dama bardzo nie lubi deszczu , wychodząc z klatki schodowej zapiera się łapkami i niestety do furtki trzeba ją nieść Wczoraj byłyśmy u weterynarza , Sonia dostała steryd i kolejną dawkę preparatu do uszu (z tym mamy mały problem bo usilnie stara się go " wytrzepać" po aplikacji).
No i oczywiście jest mała niespodzianka, mała bo od kilku dni to podejrzewałam , widząc jak osiedlowe pieski szaleją na jej widok. Sonia jest w trakcie cieczki co na chwilę odsuwa temat sterylizacji. Za dwa tygodnie kolejna wizyta ,Sonia jest już zaprzyjaźniona z personelem kliniki

No to po cieczce będziecie musieli trochę odczekac az sie Sonieczka wyciszy hormonalnie.
Spacerowanie w deszczu to nie lada wyczyn, u mnie mudi byc kurteczka przeciwdeszczowa bo inaczej nie wyjdzie

Oj tak - te nasze pieseły i deszcz to nie jest dobra kombinacja

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Pandora a jaką karmą karmicie Sonię?

Purina

Dobrze,że ma się do kogo tulic jak zostaje wyroszona z łóżka Do labka tuli luli Ma ciepełko przy Tosi

U nas w deszczową pogode to samo, zaprą się uparte osiołki przed drzwiami i nie chca isc, a jak pojda to dwie trzy minuty i do domu jak się ubierzemy, to wyjdą, więc dzis wygrzebalam ich ubranka i się piorą.

Będziecie mieć kilka ciężkich dni przy cieczce, psie chłopaki będą nachalne;p

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Czy duet Sonia-Tosia będzie nierozłączny?

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Co słychać u Soni? Chyba jednak nie pakuje walizek

Ten szalony duet juz jest nierozłączny
Nie mamy walizek ha ha

Wspaniała nowina

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

super
całe szczeście, że nie macie walizek

Wspaniale! Dziewczyny przeszczęśliwe