Ordonówna napisał(a):
Gloria, jak tam ? Zrobiła z ciebie matka córę na medal ?

No pewnie!
Jestem nawet grzeczniejsza od Franco. Nie mówiąc już, że lepsza w wychowaniu.
Bo Franco jest rozpieszczony jak dziadowski bicz

- czy jakoś tak.
Jestem bardzo grzeczniutka. Nie ma o co się przyczepić - jak na razie.
Bo matka znów zaczęła chodzić do pracy
Więc zobaczymy, czy nie będę musiała być zamykana w klatce.
Na razie sobie tam śpię. Nie zamyka mnie, ale jak będzie trzeba to będzie trzeba.
Z agility na razie mamy przerwę, bo nie mamy czasu jeździć. Ale od maja jak już wszystko
nam się znów w kalendarzu ułoży to zaczniemy.
Muszę nauczyć się opanowywać na patyka
Jak zobaczę to koniec.
Matka odnalazła moją Panią z hodowli. Żałuje, że fundacja jej nie poinformowała, że mają jej psa.
Na pewno bym do niej wróciła. Ale z drugiej strony się cieszy, że trafiłam do mojej mamy

Przesłała mi zdjęcia jak byłam małą kluską itp.
Aż miło. Bardzo miła pani

I rozwinęła wszystkie rzekomo alergiczne zagadki.
Nie ma co świrować. Alergii żadnych nie mam, po prostu to na brodzie co mi się robi, to odleżyny.
Cały czas śpię na pyszczku. Jak piję woda leci mi po brodzie i nie ma czasu wyschnąć bo zaraz gdzieś się położę itp. Stąd to jest. Więc matka już spokojna, bo miała mi testy robić.
Także rozwiązałyśmy zagadkę wspólnie - jej buldożka ma podobnie z jednym bokiem, bo ciągle na nim leży.
Zdjęć na razie nie będzie, bo matka robiła format komputera
