To faktycznie problem może tkwi w czymś innym.. pozostaje wierzyć, że teraz już postawią ostateczną i prawidłową diagnozę i malutka przestanie się męczyć.

Kochani, my już po wizycie u weta. tym razem wróciliśmy do naszej wet., do której mam największe zaufanie. I co:
1) na pewno kaszel nie jest od patyka - tutaj podobno występowałby cały czas, a Zuza ma tylko ataki,
2) dostała acodin na kaszel i leki ułatwiające oddychanie,
3) padło stwierdzenie, że może Zuzce gardło podrażania po prostu sucha karma ? Jest na trovecie aktualnie, więc karma znieczulająca bo ma dehydralizowane białko. Ale: mogą być w niej roztocza. Więc przechodzimy na BARF. Stosowaliście kiedyś ? Na razie, przez dwa tygodnie mamy podawać cielęcinę i cielęcinę z kością.
4) jeżeli nie bedzie poprawy: Wrocław - Skrzypczak - endoskopia. "W Poznaniu nie robią dobrze endoskopii. Kurs 3 godzinny nie wystarcza".

Dzisiaj po powrocie do domu - lepiej. Mniej charczy. Ale kichała jak szalona, aż nagle wyleciał, biały wielki gil :D

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

my jesteśmy na barfie od marca. Jak dla mnie rewelacja jeżeli chcecie pogadać i czegoś więcej się dowiedzieć to zadzwońcie 791-555-516. Nie jestem ekspertem ale trochę już liznęłam temat
Z doświadczenia proponowałabym zacząć od drobiu (jeśli jest uczulona na kurczaka to indyk jest rewelacyjny), cielęcina jest dość ciężka i może wywołać mega sraczkę.
Jest również grupa na fb https://www.facebook.com/groups/8350376 ... 2/?fref=nf, to jest mega kopalnia wiedzy, dziewczyny chętnie pomagają w problemach, doradzają.

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

oo super, czy koło 20 będziesz dostępna ? chętnie zadzwonię

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

myślę, że tak, co najwyżej będę na spacerze z Verką czekam na telefon

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Super
cielęcina, ponieważ takie zalecenie weterynarz, później mamy próbować innego mięsa.

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

to trzymamy kciuki by problem tkwił w suchej karmie! to by było najlepsze rozwiązanie z możliwych, bez większych ingerencji w zdrowie i małe psie ciałko.

Zuzinko kochana duzo zdrowia dla Ciebie malutka.

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Powodzenia z barfem! Najzdrowsza metoda karmienia.

Dajcie znać jak Zuzinka przyjmuje nową dietkę c;)

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Kochani, Zuzinka na barfie na razie ma się dobrze. Czekamy na efekty i sprawdzamy czy gardełko się poprawi czy nie. Dzisiaj przestała brać antybiotyk. Zobaczmy
Ale muszę się Wam pochwalić wczoraj nagrałam Zuznkę jak była sama:) zachowywała się wzorowo! Ani razu nie zaszczekała, spała sobie ładnie i od czasu do czasu rozrabiała w swojej budzie tak, aż prawie się przewróciła mogę chyba stwierdzić, że lęk separacyjny pożegnany

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

super
z tą budką to był fajny pomysł i obyło się bez klatki

Brawo Zuzia

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Zuch dziewczyna!

Zuzia jak tam cielęcinka ci smakuje? podoba ci się zmiana chrupek na mięsko? a kupki jak? mam nadzieje, że wszystko dobrze i nie było sensacji żołądkowych.
Widać jakieś postępy w gardełkiem na barfie?

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Kochani, Zuzance cielęcinka pasuje wcina bez problemu. W tym tygodniu wprowadzamy kości. Myślę, że koło środy/ czwartku. Pomoże nam to z kupą, która na razie jest bardzo rzadka. Co zauważyłam, Zuza załatwia się z mniejszą częstotliwością. Na kramie było to 2/3 razy dziennie teraz 1 raz. Zdarzyła się jej jedna wpadka - kupa w domu. Chyba w drugim dniu wprowadzenia barfa. Póki co, jest ok.
Jeżeli chodzi o gardełko - na pewno skończył się kaszel i nie pojawia się już katar wsteczny. Tyle tylko, ze Zuzinka brała leki, więc do końca nie mogę stwierdzić co pomogło. Teraz jeszcze słyszę, że rano ma troszkę zawalone gardło ale na pewno nie jest tak jak było. Po jakim czasie mogę zobaczyć pełne efekty ? Akurat przed przejściem na barf zakupiłam 12 kg worek trovetu i nie wiem co robić. Czy zwracać czy zostawiać

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

zwracać zwracać, Zuzia już się nie chwyci suchej karmy
co do kup to na barfie normalne. Pies zaczyna robić znacznie rzadziej, u nas nawet zdarza się co 2 dzień niekiedy. Co do rzadkości wypróżniania to musi się żołądek przestawić na trawienie surowego. Powoli wszystko się unormuje

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Kochani, wczoraj zanotowaliśmy powrót flegmy. Nie ma co prawda kaszlu i kataru wstecznego, ale jesteśmy tam gdzie byliśmy.
Czyli mam odpowiedź to nie od jedzonka. Wracamy do karmy
Jakoś do tego barfa nie byłam przekonana. Wszyscy mówili, że będzie piękna sierść, zniknie zapach z budzi psa, ładne kupy. A u nas wszystko na odwrót - Zuzka sypie się jak nie wiem co, z buzi śmierdzi jej jak nigdy i kupa tragiczna
martwi mnie tylko ta flegma. W sumie to nie wiem, czy to flegma ale brzmi jakby coś zalegało w gardle. Chciałabym spróbować jeszcze srebra koloidalnego - słyszeliście o tym ?

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

Matka wywaliła mnie z łóżka. .zobaczcie jaka jestem samotna

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

No nie wiem Zuziu, jak dla mnie to masz piękne fioletowe superwygodne łóżko całe dla Ciebie. Jest dobrze, mówię Ci !

A może Zuzia potrzebuje jeszcze trochę czasu by się przestawić na barf? W sumie taka zmiana to chyba nie mała rewolucja dla przewodu pokarmowego.

Srebro to wiem, że superowe przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i łagodzące podrażnienia, tak? Tylko chyba trzeba uważać ze stosowaniem wewnętrznym?