Shilla zaliczyła dziś spacer w Puszczykowskim lesie mam nadzieję, że wróciła bez pasażerów na gapę

Pięknotka
widzę, ze jakiegoś małego liska upolowała

już mamy całe zoo w legowisku i łóźku

Kocham cie Shilku

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Słodziach!

_________________
"Cała wiedza, suma wszystkich pytań i wszystkich odpowiedzi zawarta jest w psie" - Franz Kafka

Piękności

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Trzymamy kciuki za jutro! Dajcie koniecznie znać.

Hej! Właśnie wróciłyśmy do domu. Póki co Shila dochodzi do siebie po zabiegu, który na moje oko zniosła całkiem dobrze.

oj jak dobrze, ze kruszynka ma to już za sobą
teraz duzo mizianek i dziewczyna szybciutko dojdzie do siebie

Odpoczywaj maleńka

ogolnie Shila ma trochę spuchnięte przednie łapki nie wiem czy to normalne po zabiegu gdyby to byla jedna to byloby to od welflonu..

Aneza jak jej nie przejdzie to nalezy to skonsultować z lekarzem
Mam nadzieje,że to nic poważnego. Buziaki dla pieknotki

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

moze miec spuchniete lapki od tego,ze psy podczas zabiegu sa wywiazane i leza na pleckach wiec wydaje mi sie ze jej to powinno zejsc

Dzięki Izka :* Jeszcze żaden mój pies tak dobrze nie "wyglądał" po operacji jak Shila. Myślę, że to zasługa narkozy wziewnej. Dziś już w ogóle jest jakby nigdy nic

A łapki? Już ok?

Lepiej. Przez 3 dni ma jeszcze dostawać Gromeloksin (p.bólowy) 1mg x 1 dziennie i antybiotyk

Super, że u Shili wszystko bezproblemowo poszło... niedługo to czeka naszą Emi. Oby też zniosła to tak dobrze:)

Dominika, trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze. Dziś już chciała biegać na dworze...muszę na nią uważać bo aż za dobrze się czuje a to dopiero drugi dzień!

Niektóre psy chcą już latać 3 h po zabiegu, to dopiero problem- miałam tak z moją Sonią, także nie jest tak źle
Jak dziś się czuje Shilunia ?

Shila czuje sie bardzo dobrze Apetyt dopisuje, przylepia się żeby ją głaskać, bawi i chyba chciałaby już poszaleć na dworze. Jutro zrobię jej ostatni zastrzyk i już bez przeciwbólowych.