A więc o Didi..
Jest to mega kochany psiak. Uwielbia być głaskana i tulona - rozkłada się wtedy jak żaba. A jak przestaje to trąca głową lub łapką żeby drapać dalej. Śmiesznie to wygląda jak przychodzi, trąca głową, a następnie odwraca się i nastawia żeby drapać
W domu jest leniwcem, chyba więcej przesypia niż chodzi. Ale jak tylko założy jej się obrożę to startuje do drzwi i czeka na spacer. Na dworze żwawo kroczy. BA! Nawet truchta

Zdecydowanie lubi spacery. Bardzo ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie.
Potrzeby załatwia tylko na dworze. Spokojnie wytrzymuje czas kiedy jesteśmy w pracy.
Zaczęła się bawić z Hanką. Oczywiście to Hanka zaczyna ją do zabawy podgryzając jej ucho. Z początku Didi w ogóle nie chciała się z nią bawić, ale widać że się rozkręca. Jak zaczyna się "jatka" to jest taki buldozi warkot że telewizor zagłuszają
Lubi przebywać w kennel klatce, bezpiecznie się tam czuje. Kiedy kładziemy się spać i ją wołamy to od razu wskakuje do klatki (która znajduje się w sypialni)i tam się rozkłada. Nie raz wołaliśmy ją, żeby spała z nami w łóżku (pomimo tego że zarzekaliśmy się że nie będziemy tego robić

), ale klucha woli klatkę.
Wczoraj wskoczyła przednimi łapkami na kanapę to ją wciągnęliśmy całą - ale dupką kręciła, ale się cieszyła
Nie ma z nią problemu też jeśli chodzi o wchodzenie/schodzenie po schodach. Rzekłabym nawet że bardzo sprawnie jej to idzie

Jutro idziemy do PSIchodni żeby obejrzeć "małą" i jeśli nie będzie przeciwwskazań to umawiamy na sterylkę. Przy okazji zobaczymy ile waży ; )