Hahaha KLUCHA

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Może z czasem sprawa ucichnie... trzymam za to kciuki

A jak tam ze sterylką? kiedy robicie?

Jutro o 11 mamy wizyte u weterynarza. jak bedzie wszystko okej to umówimy termin.

Boczus dalej szczeka na kluske ??czy juz wyluzowal??

Jak tam u was?

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

opowiadajcie jak dzisiejszy dzień Wam minął

Już opisuję.

Wtorki mam zawsze mocno zabiegane, nie ma mnie w domu od rana do wieczora Dlatego dopiero teraz mam chwilę, aby napisać, co u nas.

Zacznę od wczorajszego wieczoru... Poniższe zdjęcie doskonale obrazuje wczorajszą sytuację między nimi. Pańcia przysypia przy oglądaniu serialu, obstawa pilnuje, Pan robi w tajemnicy zdjęcie. Chwilę później sielanka się skończyła i po aferze (Klucha pilnuje łóżka na tyle, że Boczek chwilami boi się do niego zbliżyć ) została użyta klatka. Nie chciałam afery w nocy, wolałam nie ryzykować wspólnego spania. Poza tym... Gdzie miałby spać Wojtek? Sam w klatce? Hahaha

Rano, kiedy wypuszczałam Kluchę było kręcenie ogonkiem z obu stron (!!). Boczek cieszył się, że zobaczył Kluchę, a Klucha cieszyła się, że zobaczyła Boczka. Po spacerze i śniadanku - około 7 rano, wyszłam z domu. Wojtek wpadł do nich na chwilę około 15, wyszedł na spacer i zostawił je razem. Nic się nie stało. Ja wróciłam około 17:30. Od tej pory jedna afera (nawet nie wiem, o co poszło).
Boczek próbuje ją podgryzać, zaczepiać do zabawy, ale ona jest nieugięta. Chwilami ma też gorszy "humorek" i burczy, kiedy Boczuch podchodzi do łóżka. Diabełek z niej. Grzeczny, ale diabełek.

Przed chwilą skoczyliśmy na chwilę do Lidla - nie było nas może 20 minut. Zostawiłam na stole banana (nie, nie na brzegu...)
Wróciliśmy i... Banana nie ma Skórka jednak została na dywanie, bo po co jeść skórki?! Podejrzewam, że to sprawka Boczka. Zdolna z niego bestia.

Klucha leży teraz obok mnie i dopomina się mizianek. "Mała" ma tak, że liże ręce, a potem je skubie Dzisiaj awanturowała się też, kiedy słyszała płacz dziecka w telewizji. Płacz ustał, Klucha ucichła. Po 15 minutach dziecko znowu zaczęło płakać, a ona razem z nim... Zastanawiam się, czy to przypadek, czy może mieszkała z dzieckiem? W weekend sprawdzimy, czy dogada się z Wojtka bratankiem (5 lat, więc są swoimi rówieśnikami)

Zaraz lecimy na wieczorny spacerek i czas spać. Myślę, że dzisiaj jeszcze postawimy na rozdzielenie ich nocą

Życzymy wszystkiej dobrej nocy!
Jutro zrobimy więcej fotek, bo teraz... Wychodzę z domu - ciemno. Wracam do domu - ciemno.

dziękujemy za szczegółową relację
masz fajne dwa kaloryferki z obydwu stron

My już po wizycie u weta.

Kluska ma małe problemy z oczkami, mamy kropelki na receptę. Za tydzień kontrola - jeśli będzie wszystko okej, od razu umawiamy sterylizację. Jeśli oczka nadal będą takie nieładne to będziemy je operować w trakcie sterylizacji.

Była bardzo grzeczna, pazurki obcięte, serduszko pracuje super

Teraz zostają z Boczkiem sami w domku na kilka godzin. Leżą już razem na kanapie, dzisiaj (póki co) bez żadnych zgrzytów więc będzie dobrze!

Adze mówiłam już przez telefon, że kiedy pojechałyśmy z Kluchą do weta, Boczek zostawił mi w mieszkaniu kupę złości.

Jednak nie przebiła ona tego, co zastałam w mieszkaniu po powrocie z siłowni Zabawa była... przednia.


I mam pytanie - Klucha posikuje mi na łóżku (nie jest to znaczenie, bo to robią na dywanie). Macie na to jakiś sposób? Bo pralka od poniedziałku chodzi kilka razy dziennie, prałam kołdrę, narzutę, prześcieradła, kocyk... Z tego wszystkiego poleciałam do lumpeksu, aby kupić coś do narzucenia na łóżko, bo wszystko się pokończyło.

Boczuś, faktycznie niezłą imprezkę sobie urządziłeś

Takie plamki mogą sugerować np.zapalenie pęcherza,to nie jest normalne,gdyby chciała to zrobić tak ot po prostu,mielibyście dużą kałużę na łóżku,zróbcie jej badanie moczu.Boczek jest niesamowity

_________________
Agnieszka

Przypuszczam, że może to być zapalenie pęcherza, bądź jakiś problem z nietrzymaniem moczu.

U nas co jakiś czas również jest jakby granat w kuchni wybuchł....

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Kluska co u was?

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Byliśmy dzisiaj u Wojtka brata i... Kluska jest psem idealnym.
W stosunku do Kuby zachowywała się na prawdę świetnie - na początku trzymaliśmy ją na smyczy, aby sprawdzić, czy nie będzie agresji, jaka pojawiła się u Boczka.

Kluska to pies, którego w domu praktycznie nie ma. Najchętniej cały czas by spała. Ewentualnie od czasu do czasu przygarnęłaby jakiegoś smakołyka i mizianko. Czasami wystraszy się, jak się podniesie rękę na przykład po gazetę, więc możliwe, że kiedyś była bita. Jednak jest opcja, że to po prostu tak delikatna kobieta :):)

Sprawa z Boczkiem ma się tak, że całe dnie spędzają razem, wczoraj się nawet bawili. Serio, pierwszy raz widziałam bawiącego się w taki sposób Boczucha! Podgryzali sobie fąfle, łapki... Stałam 15 minut i się wpatrywałam jak w obrazek. Tylko raz Klucha chwyciła Boczka za fałdkę i zapomniała puścić to troszkę pisnął

Poza tym... ciemnobrązowy dywan w pokoju w końcu zniknął, nie ogarnęłam sprzątania. Musiałabym to robić co 10 minut, a obstawiam, że i tak byłby brudny

Dzisiaj pierwsza wspólna noc - Kluska nie będzie spała w klatce. Jestem ciekawa, czy Boczek nie będzie w nocy zazdrosny o miejsce pod kołderką obok swojej ukochanej mamusi, czy coś... Mamy nadzieję, że będzie dobrze!

Aaa. Jeśli chodzi o stosunek Kluchy to innych psów - to zależy. Jeśli psiak jest pozytywnie nastawiony, chętnie podchodzi i daje się obwąchać. Jeśli jednak pies szczeka, ona odpowiada tym samym. Rzuca się na niego i nie pozwala wejść na głowę.
Boczek nawet wtedy, kiedy się na niego rzucają, idzie do przodu i ma wszystko i wszystkich gdzieś

Może zrezygnujcie z wspólnego spania w łóżku. Nie będzie zazdrości, łóżko tylko dla was itd. Wiem, że to strasznie trudne przy psach, które są przyzwyczajone do wyrka. Myślę jednak, że ten nawyk może powodować problem.

_________________
"Cała wiedza, suma wszystkich pytań i wszystkich odpowiedzi zawarta jest w psie" - Franz Kafka

Boczek spał z nami zawsze i spał będzie, my nawet nie chcemy tego zmieniać Wojtek wstaje o 5 do pracy, a ja do 8-9 rano mam się do kogo tulić

W ciągu dnia nie ma zazdrości o nic - o nas, łóżko, jedzenie i tak dalej.

Kluska tej nocy spała w klatce - ułożyła się na łóżku, a kiedy Boczek zaczął wchodzić, burknęła sobie pod nosem Boczek chciał się tylko do niej przytulić. Więc jeśli jest jakiś problem to ostatnio tylko z jej strony

super, że między nimi zgoda a to, ze Klusia nie chciała, zeby Boczek sie do niej przytulał, no cóz... moze nie jest w jej typie

Kto się czubi... Może dziewczyna da jeszcze szansę Boczkowi