Uuu Cóż za podobieństwo

Szarlotko kochana, jaka Ty jesteś wygimnastykowana

Ej nie wytrzymam to siostry ksero !!

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Porównanie idealne ! Zdjęcia zdecydowanie poprawiły mi humor

Mała tak siada pewnie z bólu, odciąża biodra i kręgosłup. Może warto zapytać u weterynarza o np. Previcox.

He he he to lepsza jest od Pixi, która też tak siada (czasem) i tez od razu na myśl przychodzi mi Jaworowicz

jaka dama

kto ma Panią Jaworowicz na tymczasie ???? NO GENIALNE !

_________________
czym jest kilka kłaczków sierści na Twojej ulubionej bluzce wobec wielkiej, puchatej miłości ?

Tak zapewne siada tak z bólu, jednak jest już i na lekach sterydowych i na przeciwbólowych do tego dostaje suplementy na stawy.

Na pewno zapytam weterynarza o ten lek przy następnej wizycie

Ogólnie jestem załamana, dziś byłam na EKG, o ile ono wyszło całkiem dobrze( ogólna lekka arytmia typowa dla buldogów które mają czasem momentami bez dech) o tyle weterynarz był przerażony stanem ortopedycznym Szarlot, powiedział że każda kończyna jest do RTG, stan tylnych kolan fatalny, dysplazja może być jeszcze poważniejsza niż ta obecnie zdiagnozowana kiedy zaczął mówić o operacji kości główki udowej , następnie o osoczach i leczeniem komórkami macierzystymi to generalnie było już nie na moją głowę i nic nie zapamiętałam,powiedział że w przypadku Szarlot już nawet nie bardzo pomoże pewnie laseroterapia czy jakaś inna fizjoterapia, niestety za wysoki level.

Biedna Szarlot mam nadzieję że uda się ulżyć jej chociaż trochę jakąś terapią.

biedne maleństwo
ja kiedyś czytałam że terapia komórkami macierzystymi daje super efekty, nawet były pokazane filmiki psinek przed i po, i byłam zaskoczona że jest aż tak dobrze
może warto byłoby spróbować

http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowar ... owane.html

z tego co się orientuję to właśnie ten lekarz jako pierwszy w Polsce zaczął leczyć komórkami macierzystymi i cena nie jest az tak strasznie duża.

http://www.pies.pl/naprawianie-psow-kom ... erzystymi/

myśle, że warto sie nad tym zastanowić:

http://kemilew.pl/

Dorodne okazy, chowu klatkowego

Jej z tego wszystkiego nie napisałam dlaczego Szarlotka musiała wylądować w klateczce, niestety dziewczyna po lekach tak się rozbrykała że namolnie wskakuje i zeskakuje z łóżka,bardzo się boje o jej stawy a kiedy mnie nie ma nie mogę kontrolować sytuacji.
Ponad to po zrobieniu bad. moczu wyniki wyszły wzorowe, dlatego śmiem przypuszczać ze maleństwo przez wiele lat było nauczone załatwiania swoich potrzeb na podkłady i klatka ma służyć w nauce czystości.

Jeżeli chodzi o zdrowie, to jest masakra, wczoraj jechałam na cito do weta ponieważ kiedy wróciłam z pracy Szarlota miała rzęsisty oddech i pluła flegmą, okazało się że ma duże porażenie krtani i szybko trzeba ustalić termin operacji podniebienia.

Matko bidula się wymęczy

Hej, dziś Szarlot spędziła swoją pierwszą noc w klatce, nie było tego w planach ale wczoraj po spacerze, wróciła i pierwsze co zrobiła to skok na łóżko i siku na nowo zmienioną pościel i narzutę, normalnie bym tak się nie wkurzyła ale kończyłam pracę o 21 i na prawdę ostatnie na co miałam ochotę to zmienianie pościeli, nawet ja mam granice cierpliwości, a wiem że gdybym jej nie zamkneła prędzej czy później weszła by na łóżko, po tym jak zasnę.

Jestem z niej dumna, ładnie przespała całą noc, rano nie miała problemu żeby wytrzymać do spaceru( zazwyczaj wstawała b. wcześnie i od razu był sik na podkład.
Trzymajcie kciuki za naszą naukę!

Po antybiotykach które dostała czuje się dużo lepiej.

szaleje ta nasza Szarlotka.. jak na takie problemy ze stawami jest naprawdę skocznym i ruchliwym psiakiem. A z Molly jakaś większa przyjaźń już czy nie bardzo ? ; )

_________________

Tak, powiem szczerze że ani siebie nie grzeją ani nie ziębią, ciężko stwierdzić jaka między nimi relacja.

Część wszystkim, jak się dziś okazało Szarlotka ma zapalenie płuc do soboty na antybiotyku.....bidulka