Spokojnie Dobrze, że będziesz ją mieć na oku po zabiegu. Najważniejsze to pilnować, żeby nie skakała i nie naruszyła szwów. Pierwsze 2-3 dni są najważniejsze, później już można być spokojnym
Sunie różnie przechodzą ten czas, niektóre na drugi dzień zachowują się jak gdyby nigdy nic, a inne parę dni dochodzą do siebie.
Zachowajcie spokój, a on udzieli się Dorci, trzymamy kciuki

Dorus będzie dobrze, Frida bardzo szybko doszła do siebie, faktycznie po zabiegu zgon ale za 2 dni było dużo lepiej mocno trzymamy kciuki!

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Cała załoga mocno będzie trzymać kciuki za sterylkę!
Dziewczyny chyba najważniejsze informacje już Ci napisały. Gdyby coś się działo po operacji, zawsze możesz nas spytać, będziemy Cię wspierać i pomagać, jak tylko możemy.
Sterylka to stres, wiem, ale musicie być dzielne!

Dziewczyny dzieki za ciepłe słowa wsparcia. Jakby co będę się odzywać. Ale czuję, że wszystko będzie dobrze

trymamy kciuki z całą rodziną

jasne, że będzie dobrze! nie ma innej opcji

jak Dorcia ?

Całą noc bardzo źle spałam, tak się boję o Dorkę . Zabieg jest dziś o 14. Wczoraj o 17 Dorka jadła ostatni posiłek, a apetyt jej teraz dopisuje Dziś powinna zjeść około 9 i krąży wokół pustej miski , aż nie mogę patrzeć . Morfologia zrobiona w poniedziałek, taka kompleksowa wyszła dobrze, ale szczegółowe wyniki poznam dzisiaj, bo z wetem rozmawiałam tylko telefonicznie. Trzymajcie kciuki proszę !!! Jak tylko sie ogarniemy po zabiegu, najwcześniej wieczorkiem dam znać .

oczywiście, ze będziemy trzymać kciuki i daj znać jak już będziesz po

Mocno trzymamy kciuki Bądźcie dzielne

Dorka już w domku, ale jeszcze niewybudzona całkowicie. Lezy w legowisku otulona kocykiem. Zabieg okazał się troszkę rozleglejszy. Okazało się, że sterylizacja była potrzebna, bo pomiędzy trzonem macicy a główką szyjki ( mogłam coś pomieszać ) był włokniak, który by rósł, mógłby uciskac pęcherz i w przyszłosci zrodziłby większe problemy. Równiez powieki Dorki były problematyczne, ma ona bowiem jakby drugi , dodatkowy rządek rzęs, które raniły rogówkę i mogły ja trwale uszkodzić. Od poczatku u Dory niepokoiło mnie łzawienie oczek, a teraz już wiadomo dlaczego. Lekarz wykonał w tych miejscach tzw. koagulację i dodatkowych włosków juz nie ma. Ponadto w trakcie narkozy usunięto Dorce kamień z ząbków.

Teraz Dorka jeszcze śpi, lekko pochrapując. W łapce ma wenflon, bo jutro kontrola i okaże się, czy dostanie jeszcze jakieś lekarstwa. Mała otrzymała też fartuszek ochronny w kolorze różowym jak jej obroża i jak na dzielną dziewczynke przystało

Przed nami pewnie trudna noc, ale jutro powinno być juz lepiej.

Dorka ma w środku szwy rozpuszczalne, a na wierzchu szewek kosmetyczny, ale który będzie zdjęty za tydzień. Na ranie nie ma żadnego opatrunku, tylko wenflon ma zakryty jakiś dziwnym bandażem . Jak się na dobre obudzi mamy jej założyć to wdzianko.

Czekamy, kiedy zacznie kontaktować

Uff..........

To ufff ...





Powinna dostac jeszcze antybiotyk i przeciwbólowe.
Antybiotyk to chyba jeszcze ze dwa razy powinna dośtac a przeciwbólowy chociaz raz - ja to już nie pamietam jaka jest procedura pooperacyjna bo my zawsze wszystkie zastrzyki dostajemy do domu razem z rozpiską i robimy same. Ale dostajemy dosc potęzną baterię.

Dorka została zalekowana przed samym wyjściem do domu w antybiotyk i środki przeciwbólowe. My mamy jej dać o 22 pyralginę 500 przepołowioną na pół w masełku . Dziś ma pić bardzo malutko, jeść wcale, a jutro znowu wizyta i antybiotyk i weta.

Tak - wiem że dostała zaraz po operacji ale zawsze się jeszcze powtarza wszystko na nastepny dzień.
A antybiotyk chyba własnie trzy razy.
I dobrze jest żeby to było w zastrzykach bo z tym łykaniem tabletek nie zawsze wychodzi - z Bezą tak było miałam podac wieczorem pół tabletki i niestety - ledwo ją doniosłam (bo o tym żeby doszła to nie było mowy) następnego dnia do lecznicy. Ledwo ciepła była z bólu ...


Aha - i nie mówię ze tak ma byc u Was

Będziemy ja obserwować, póki co leży przy kominku i co jakiś czas podnosi łepek

To niech odsypia
Sen najlepszym lekarstwem

Dobrze będzie.

super, ze operacja się udała i że na raz zrobiono tyle rzeczy, odpoczywaj Dorcia, należy Ci się

Spokojnej nocy dziewczyny!

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Noc przeszła nad podziw spokojnie, czyli cała przespana Dorka nie dostała żadnej tabletki przeciwbólowej wieczorem bo była bardzo spokojna. Wystarczyło Jej nasze myzianie Rano zrobiła na podwórku siku i kupkę i zjadła pieknie sniadanko z ukrytą w masełku pyralginą. Teraz śpi, a o 14 kolejna wizyta kontrolna u weta Powieki ma jeszcze ciut spuchnięte, ale podobno za moment nie będzie nic widac, a Dorki oczka nic już nie podrażni . Jednym słowem zuch dziewczyna

Myślę, że ona już tyle w życiu przeszła, i porodów i złego traktowania, że ten zabieg nie dał jej tak popalić, jak pieskom chowanym od poczatku w cieplarnianych warunkach.

Pozdrawiamy Was z Dorką piątkowo

Beatko to super wieści, jako matka chrzestna jestem z małej Dorci bardzo dumna.
Jak usunęliście rzęsy to super, bo to bardzo przeszkadza i małej będzie dużo wygodniej.
Jeszcze kilka pierwszych dni będzie trochę bolesnych i potem już tylko lepiej, super juhu !!!