Trzymam kciuki za lalunię, nareszcie Dom.

Mam nadzieję, że zdjęcia się się podłączą. Tu księżniczka na swoim ulubionym miejscu, czyli w centralnym punkcie kuchni. Dzwonię między 16.00 a 17.00 do weta to uzyskam info i wszystko na bieżąco będę opisywała

_________________
Agnieszka

Jaka kochana żabulka,czy ona cały czas chodzi w szelkach? najlepiej po spacerze zdejmować Całuski dla księżniczki

_________________
Agnieszka

Nie,nie chodzi caly czas w szelkach to akurat taki moment wylapalam. Podpowiedzcie mi czy moge jej kupic obroze (chodzi o to czy nie ma przeciwwskazan) bo broni domu,glosno reaguje na dzwonek,leci do drzwi no i musze ja za cos trzymac bo nie kazdy,co zrozumiale,ma ochote na bliższy kontakt z psem jej postury broniacym domu. Ogolnie zadomowila sie u nas do tego stopnia, ze wygląda jakby byla u nas od lat. Swietna charakterna dziewczyna. Kurcze,jesli okaze sie po rentgenie kręgosłupa, ze nie moze mieszkac na drugim pietrze tochyba umrę z rozpaczy. A dzis po południu jedziemy do weta

_________________
Agnieszka

Ja za obrożą nie jestem, tym bardziej za ciągnięciem za nią. Są takie specjalne szelki z uchwytem, my takie posiadamy.

U mnie chodziła na obroży.
Jeśli tylko nauczycie się współpracować, a smycz będzie asekuracją to ja nie widzę przeciwwskazań do powrotu do obroży.

Sisi jest dziewczynką o bardzo mocnym charakterze, ale również ma ogromną potrzebę zbudowania więzi z człowiekiem. A na tej bazie można "góry przenosić" .

Ja tylko będziesz chciała to jak skończą się upały to chętnie Was odwiedzę dam kilka rad, jak pracować z psem na smyczy (tzw. praca smyczą)

ps:
Wytarmoś Pluj Ryjka od ciotki

_________________
Myślimy - Czujemy - Reagujemy https://www.facebook.com/swiatz4/

Wielkie dzieki za pomoc - w temacie chodzenia na smyczy przyjmę wszystkie rady i wskazowki, bo widac,że nie chodzila na smyczce regularnie wiec teraz to wychodzi. Takze serdecznie z Sisunia zapraszamy. A gory juz zaczynamy przenosic. Dziewczyna niewiarygodnie się zadomowila, po spacerkach biegnie do domu z taka szybkością, ze tylko sie kurzy. W domciu widac,ze czuje sie bezpieczna i zrelaksowana. Wystawia brzuchol do glaskania, ma godzine swini i chodzi jak krolowa angielska po wlosciach. No generalnie taka swietna dziewczyna, ze wpadlam po uszy. Uff, rozgadalam sie, ale mogłabym godzinami opowiadać jaka jest wspaniała

_________________
Agnieszka

Wczoraj miałam niebywałą przyjemność znów zobaczyć Sisi super dziewczyna Na ogólne oględziny + badanie krwi zabrałyśmy SIS do Sowy. Sis grzecznie czekała w poczekalni z zainteresowaniem ale i spokojem oglądała kolejno przychodzących psich pacjentów i nie reagowała w żaden sposób nerwowo. Podczas badań ogólnych, przeglądu uszu -(jest jeszcze spory stan zapalny), oględzin zębów, zakraplania i badania oczu, czyszczenia zatok około odbytowych , no i oczywiście pobierania krwi, była bardzo grzeczna fakt że próbowała wycofać się po angielsku tyłkiem schodząc ze stołu ; ) nie miała jednak z nami szans na ucieczkę. Waży 19,1 kg Wiek P. Wet. Określiła na ok 6 lat Osłuchowo nie ma przeciwwskazań do sterylki. Wyniki krwi jak się dzisiaj dowiedziałam są książkowe, ponieważ mieszkam w okolicach Sowy umówiłyśmy się z Agą, ze odbiorę wyniki. Wklejam foto wyników badań Sisi (data ur. wymyślona przez panią wet 22.11.2009;). Mimo, że badania wypadły wzorowo ze względu na stan zapalny w uszach Pani doktor powiedziała dzisiaj żeby dać jej ok 14 dni na podleczenie.

Aga spokojnie kup obrożę i może sobie w niej chodzić w domu.Na spacer raczej polecam szelki.Czekamy teraz aż uszyska się wyleczą Pozdrowionka dla Was dziewczyny

_________________
Agnieszka

Siska robi za prawdziwa gwiazdę. Jednych zainteresowanych Państwa przekierowalam na stronę,a jeden Pan chciał ją wręcz o ręki odkupić, ale też udało mi się przekierować na stronę. Buźki dla wszystkich forumowiczów od buldocie ksiezniczki

_________________
Agnieszka

No przecież na taką laskę nie da się nie zwrócić uwagi

Tutaj Sisulka pod stołem w pokoju. Bardzo dobrze jej się tu leży

_________________
Agnieszka

Psy lubią mieć "dach" nad głową znalazła sobie miejsce, gdzie czuje się bezpiecznie

Hejka! Tu wylapalam Siske jak padla po godzinie swini. Szkoda,ze nie moglam nagrac jakie chrapska przy tym odwalala. I poprosze o rade. Jak nauczyc Siske zachowania na spacerach. Niestety,chodzenia na smyczy to chyba nigdy nie byla uczona,bo chodzi jak krówka po polu. Sposcic ze smyczy moge ja bylko na rozleglym terenie zdala od jezdni bo leci przed siebie jak wypuszczona z klatki,oczywiscie elegancko przy tym gluchnac,wiec za bardzo żadne "Siska stoj" czy "Siska wroc" nie wchodza w gre. Poza tym, kopuluje z powietrzem. Czy to przejdzie jej wraz ze sterylka? W tym tygodniu (moze okolo czwartku) będę juz dzwonic do Sowy i umawiac konkretny termin. No i , niestety nie polubila się z moimi schodami. Zejść zejdzie, ale przy wchodzeniu jest juz problem. Pol biedy 1 piętro, ale z drugim juz klopot. Wyglada jakby sie bala tych schodów, chce schodzic na dół i wogole ich nie lubi. Szczerze mówiąc czuje sie jak sadystka ciagnac ja po tych schodach. Ale za to domciu wpada z takim rozpędem,aż sie kurzy. Wyraznie dobrze sie u nas czuje, jest rozkoszna rewelacyjną dziewczyną. Pozdrawiamy Aga z ksiezniczka Sisa.
P. S. Czy wasze angole tez wzbudzaja na spacerach az takie zainteresowanie. Mialam juz tyle propozycji w stylu "jak sie Pani nie zdecyduje sie jej zatrzymac to ja ja wezme" ze glowa mala. Juz nie mowiac o ofertach kupna "od reki", po prostu ludzie mnie zaczepiaja z pytaniem "ile Pani za nia chce"

_________________
Agnieszka

Angole zawsze wzbudzają takie zainteresowanie Moim zdaniem nawet większe niż francuzy

Witam wszystkich! Przylapalam dziś na spacerku Sisulca na podjadaniu kupek. Czym to może byc spowodowane? Kurcze,jesli chodzi o jedzonko to jej dogadzam. I jak temu zaradzić?

_________________
Agnieszka

Kilka psów lubi te 'przysmaki'... Ciężko powiedzieć czym to jest spowodowane. Najlepiej nie spuszczajcie jej ze smyczy, jak będzie się interesować kupką, powiedzieć 'nie wolno', 'fee'.

Spróbuję, choć malpa na smyczy nie chce się załatwiać. Kurcze, może zmienię miejsca spacerów

_________________
Agnieszka

W innym miejscu też ją może kusić A Sisi ma jakieś gryzaki? Mam na myśli żwacze, niektóre tak dają czadu, że ja wychodzę z pokoju jak Saba je rozpracowuje...
Może to by zaspokoiło jej apetyt na takie specjały.