U nas sytuacja opanowana, Red dogadał się z Wilfredem. Jedyną kością niezgody jest sofa, bo Wilfred nie pozwala Redowi na nią wejść…….jak tylko zauważa, że Red się zbliża, zeskakuje i taranem odsuwa Reda. Bez złości, ale jednak stanowczo. Red wtedy podchodzi do legowiska rezydenta i je obsikuje. Taki mamy klimat ☺

Poniżej kilka zdjęć chłopaków.

Chłopaki się prześcigają "czyje na wierzchu"

haha, dobry ten Wasz klimat są dowodem na to, że istnieje coś takiego jak męska duma
widzę, że słoneczko im odpowiada? Czy uciekają w cień?

Marzena Wilfred pilnuje sofy, leży w domu Red zależy, momentami wchodzi do domu położyć się na płytki a momentami leży na zewnątrz w cieniu. Red ma natomiast nową zabawę, podbiega do wiadra z wodą i wylewa wodę...

no tak, sofy trzeba pilnować non stop
Zabawa Redzia jest jak najbardziej wskazana na te upalne dni! chciałbym zobaczyć jak wylewa tą wodę, da radę nagrać jakiś filmik?

Kto na sofie ten ma władzę, prawie tak jak u ludzi w przypadku pilota od TV

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Jest mega fajny

Są mega zabawni, razem bronią domu, obszczekują psa sąsiada. Z tym, że Wilfred przy siatce, a Red zza winkla Śmiejemy się, że Red obmyśla strategie i wysyła większego kolegę na front.

Marzena co do wiadra to nagram jak będziemy następnym razem u rodziców, bo już wróciliśmy do Krakowa. On się tak z tą wodą rozochocił, że w domu z miski też zaczyna wylewać…próbowałam już miskę ceramiczną, plastikową a teraz chyba zakupię taką na stojaku.

Pod względem zachowania czystości nadal super, leki na skórę chyba działają bo powoli zaczerwienienie znika. Z resztą Red jest wzorowym pacjentem, bo daje sobie przemywać zaognione miejsca, fałdę i łapy. Co prawda za smaka, ale daje

Założyłam mu ponownie Foresto, bo wydaję mi się, że to drapanie było spowodowane tym, że Red nie jest przyzwyczajony do obroży. Czy któryś z forumowiczów miał może przypadek uczulenia na Foresto? Nie ukrywam, że bardzo chcę go tym zabezpieczać przed kleszczami, bo z tego co wyczytałam to jest jeden z lepszych preparatów na rynku.

Wczoraj wracając do domu podjechaliśmy nad jezioro Hubertus w Mysłowicach i Red nie dość, że wchodził do wody to jeszcze zaprzyjaźnił się z dwoma suniami BF. Mniejsza, 7-miesięczna, nawet na niego wchodziła, Red do kobiet jest gentlemanem … szkoda, że nie mam zdjęć.

Poniżej zdjęcie Reda, co prawda tylko od tyłu, ale za to w ulubionej miejscówce z widokiem na wiadro...

Nasz Kacper BF ma uczulenie na Foresto. Zakładamy kitlix i jest ok. A Redziak jest normalnie do schrupania. Taki kompaktowy BA.

Udały Wam się te psiowe

Normalnie, patrzę, czytam i nie wierzę:-) Zupełnie jak u nas Marian z Frankiem - i nawet wyglądają prawie identycznie;-) Z kanapą też mieliśmy wojny, tyle, że to Franek jak już udało mu się zająć miejscówę, rzucał się na nasze labki i nie pozwalał im podejść. A Maniek nie pozostawał mu dłużny i zadyma gotowa. Skarcony Franek biegł do sypialni i sikał do łóżka, tak po prostu.
Ale minęło mu na szczęście - i rzucanie się na Mańka i sikanie do łóżka.
Teraz Maniek leży do góry kołami, a Franek włazi prawie na niego, przytula się i śpią razem. Myślę, że Wasze chłopaki też się dotrą.

_________________
Franek & ekipa

Czytam, czytam i wnioskuję, że z Redzia to jest pies idealny

Ja niestety w kwestii obroży, nie mam jak pomóc, bo nie miałam z nią styczności.

Bracia bliźniacy po innych rodzicach

My dziś znowu zaliczyliśmy weta, bo zaniepokoiła mnie dziwna mazista wydzielina z oczu Reda i przekrwienie spojówek. Doktor Rudnicki zbadał Reda i okazuje się, że młody ma wrzód na rogówce... dodatkowo zapalenie grudek chłonnych. Po konsultacji z Dr. Stefanowiczem dostaliśmy masę kropelek do oczu- ( Difadol, Torbex i Corenregel).

Lekarz wykluczył uszkodzenie mechaniczne, Red ma nadliczbowe rzęsy, ale według doktora są tak usytuowane, że nie powinny podrażniać. Na razie zakrapiamy i obserwujemy. 18.06 mamy wizytę kontrolą u Dra. Stefanowicza.

Liczymy na wasze kciuki!

Brawo za czujność i szybkie udanie się do weta. Miejmy nadzieję, że kropelki pomogą, a i kciuki 18tego będą trzymane!
Red pokazuje, że boli go oko? Trze je łapką?

Marzena właśnie w ogóle nie pokazuje, że go boli. W ogóle nie rusza tego oka. Poza tym glutem był strasznie apatyczny i zaczął mróżyć oko, więc od razu wiedziałam, że coś musi być nie tak.

Przed chwilą natomiast zgryzł miskę plastikową i poprzeniosił pudła w kuchni....miskę zamówiłam już nową, tym razem metalową z podkładką niby magnetyczną. Zobaczymy, czy zda egzamin na wylewanie.

Tabsy na skórę łyka wzorowo, natomiast kropelki do oczu są zdecydowanie niefajne, ale trudno.

Dra. Stefanowicza mamy po sąsiedzku, więc jak tylko coś to będziemy się wbijać. Docelowo 18.06 idziemy na kontrolę ze skórą i oczami. Jeżeli to nie będzie za wcześnie to zrobimy też badanie kału, bo Red będzie wtedy po drugiej dawce odrobaczania.

Dobrze, że lekarz w razie czego jest pod ręką. Trzymam kciuki, aby krople i tabletki pomogły!

U nas podkładki pod miskami się nie sprawdziły, mam nadzieję, że u Was będzie inaczej

Jest dobrze! Opuchlizna powoli schodzi, a spojówki, też jakby mniej czerwone.

Czego zapomniałam napisać, to że Red ma swojego kennela do którego się chyba przekonał na dobre. Sam z siebie do niego wchodzi, a jak go poproszę to wchodzi a ja mogę spokojnie umyć podłogę

Poza tym constans, bez wpadek.

Jednym słowem sielanka Zdolny chłopak

Redzio uroczy chłopaczek,to twardziel dlatego nie pokazuje że coś mu jest

_________________
Agnieszka

Fajnie, że ma swoje miejsce, to bardzo ważne dla psiaka.

Pozwolę sobie mianować Redzia załogowym przystojniakiem