Maupa4 napisał(a):
ronnie napisał(a):
cholerni pseudo hodowcy, jak można!!! Cieszę się że spędzi u Was te ostatnie miesiące, ale żal mi jak sobie pomyślę o tym że niedawno przyszła na świat a już niedługo będzie musiała z niego odejść.
To też nie do końca tak że jak chory pies z wadami genetycznymi to pseudohodowcy - takie psy "zdarzają" się i w dobrych papierowych hodowlach - zawsze matka natura może niekorzystnie pokombinowac z genami.
A czy przed Kredką krótkie życie ? Niekoniecznie - wszystko zalezy od odpowiedniego postępowania i ... mądrego odpowiedzialnego weta który będzie nami kierował.
Zobaczymy co los pokaże prawda. Łukasz mój mówił że pan nie wyglądał jak zły że chb aja chcieli zostawić sobie że niby bardzo żal mu było oddawać...Różne są sytuacje może nie mieli na weterynarza, zresztą to wieś straszna gdzie tam kardiolog dla psów fanaberia!Kredka widać że nie była chowana w domu ale też nie jet "brudna". Np. uszy ma po prostu zakurzone nic tam nie ma, zęby zdrowe, dali nawet jakies chrupki które dajemy jej żeby jakoś tak nie wszystko na raz. Zresztą Kreda bardzo mało je..i oczywiście nie umie z miski co też o czymś może świadczyć. Jak podlatuje to od razu się kładzie w uległości....Jeszcze rano to nie można było wykonywac żadnych gwałtownych ruchów bo od razu leżała przy ziemi i się trzęsła. Trudno wyrokować. Najważniejsze że już jest z nami
