Witaj cudowna. Czarne mopsiki rządzą. Poproszę o więcej info do tych cudownych zdjatek

_________________
Agnieszka

Pierwsza nocka minęła bardzo dobrze, maleńka jest istnym aniołkiem rano poszłyśmy na spacerek, a później jeszcze przed śniadaniem do weterynarza. Na wizycie kontrolnej bez specjalistycznych badań wet. określił stan zdrowia Pumki na bardzo dobry, została zaszczepiona przeciwko wściekliźnie za pięć dni odrobaczenie, zalecił redukcję tkanki tłuszczowej poprzez wprowadzenie do jej diety dietetycznej karmy oraz oczywiście więcej ruchu. Popołudniu było w końcu wyczekiwane siusiu.

to nic tylko zazdrościć,a spała z Wami czy na swoim legowisku ? Cieszę się bardzo ,że jest w tak dobrym stanie
No to teraz już tylko dieta, ruch i zapewne za jakiś czas sterylka

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Bardzo proszę przed podejmowaniem jakichkolwiek decyzji odnośnie szczepień czy leczenia o kontakt z opiekunem prowadzącym.Do czasu wyznaczenia opiekuna,który będzie wpisany w pierwszym poście można dzwonić do mnie.504844858. Nie szczepimy piesków w DT a już w ogóle zaraz po odbiorze ponieważ to bardzo osłabia system odpornościowy(nie znamy pieska i nie wiemy co może wyjść w kolejnych dniach),powinno się w pierwszej kolejności podać lek na odrobaczenie.

_________________
Agnieszka

Aga, kierowalismy się jedynie dobrem Pumy nie chcieliśmy jej w żaden sposób zaszkodzić. Byliśmy bardzo zaniepokojeni brakiem załatwiania potrzeb na spacerach wiec udalismy się do kliniki gdzie leczyłam swoje poprzednie psy i niema do niej żadnych zastrzeżeń.
Sugerowałam się opinią weta, ale w przyszłości nie podejmę żadnych decyzji bez konsultacji z wyznaczonym opiekunem.

Pierwszy dzień w mowym miejscu mina na obwachaniu całego mieszkanka, wczoraj Pumka zapoznała się z dalszą rodziną tymczasowa i jeżdżeniu samochodem co bardzo lubi bardziej niż spacerki ale już i do nich powoli się przyzwyczajać, dzisiaj rano na dworze było siusiu i kupa z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. W domu lubi spać na łóżku, ale z racji jej wagi czyli 11,5 kg tylko w dzień pod naszym nadzorem bo w nocy niewiadomo jakby było z zejściem... Króliczek Wielkanocny jest taki spokojniutki że czasem zastanawiamy się czy w ogóle jest w domu

no to ideallnie no nie dziwie się ,że nie potrafi zejść, teraz to dieta musi być.

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Witaj czarna ksiezniczko

Nie mogę się doczekać foteczek

Leżenie i spanie to najlepsze zajęcie księżniczki.

Oo super! nie musiałam długo czekać Jeszcze dziś gadałam z Elą że ona przecież wcale nie jest gruba... cofam to :p

Śliczna grubiutka kochana dziewczynka I widzę, że dogadała się z najważniejszym domownikiem

Mówiłam ) ale ona jest przecudowna uwielbiam okrągłe mopsy ♡

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Czarnulka jest słodziutka i ten jej pyszczek taki kochany tylko do całowania. Patrząc się na nią z góry nie widać tak bardzo żeby miała parę kilo więcej tylko cycuszki które ma wyciągnięte optycznie ja powiększają, ale to wszystko kwestia czasu. jeżeli chodzi o ludzi to toleruje wszystkich, starszych i młodszych, ale gorzej jest z innymi zwierzętami w szczególności psami których bardzo się boi. Już powoli przyzwyczajała się do wychodzenia na spacery zaczęła robić siku i kupę tylko pechowo wczoraj wieczorem obszczekał ją luzem puszczony pies i znów się zablokowała i zniechęciła do wychodzenia. Nawet kuszona smakołykiem kładzie się na plecy i leży w dodatku od wczoraj nie chce pić wody.

Dolejcie do wody odrobinę mleka to powinno Pumeczkę zachęcić.

a gdzie chodzicie do weta?

Vetka całodobowa klinika weterynaryjna
http://www.lecznica-vetka.pl

zjawatom jutro spróbujemy sposobu z mlekiem i napisze czy się udało Pume zachęcić do picia.

Czekamy na relacje czy mała wypiła wode cycuchy na pewno jej się za jakiś czas zmniejszą

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

zjawatom dziękuję za dobrą radę mała w końcu zaczęła trochę pić. Nie odrazu chciała spróbować, ale zawartość miseczki przelałam na talerz i w końcu udało się ją nakłonić do zamoczenia języka

mały krok do przodu a cieszy ja to w ogóle Wam bardzo zazdroszcze )

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.