To właśnie typowe dla dysplazji... Ale jeszcze raz podkreślam, że tak naprawdę nigdy dużo styczności z tematem nie miałam i jest to czysto teoretyczna wiedza



Nie! Jeśli jest grzeczna i można ją ułożyć by się przez te 2 sekundy nie ruszyła, to absolutnie bez sensu! My bardzo często robimy rtg Trąbce i w życiu bym się nie zdecydowała na uśpienie, bo wiem, że byłoby to ostatnie uśpienie w jej życiu...

O to dobrze - jeden stres mniej.

Ona grzeczniutka - taki mały pluszowy budda.

Poza tym ze jeszcze nie wiadomo co jej jest to jest wyjatkowo nieabsorbujący pies - gdzie ja posadzisz tam siedzi i ... myśli.

Mnie to trochę martwi, wiadomo że to BA ale jednak szczyl 4 miesięczny powinna być w kwiecie rozbrykania

Ona jest jak Lola tylko w wesji mini .....dogadałyby się. Trzymam mocno kciuki by było wszystko ok

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

No ale jakby nie było to ma wadę serca - tylko jeszcze nie wiemy jaką.

Poza tym to jeszcze chyba trzyma ja stres - duza juz jest jak na szczeniaczkową zmianę domu.
Żwirek próbował ją dzisiaj rozruszac - przynosił jej zabawki z zachecał do zabawy - chwilowo bez żadnej reakcji. Ale za to później z zainteresowaniem poobwachiwała sobie to co jej tam przytargał. I na tym koniec - niestety.

Ale za to dzielnie już popyla - jako ostatnia - na spacerach.

Kurczę ale wiesz wada serca zazwyczaj nie przeszkadza AŻ TAK w funkcjonowaniu, chyba że jest bardzo poważna, bo zazwyczaj to spotykałam się z tym że właściciele się dowiadywali o wadzie serca po kilku latach posiadania psa.

Jednak ty Maupa z nią cały czas jesteś więc wiesz lepiej, ale czy to nie podpada po apatię, pisałaś że jadła jedynie z ręki, czy apetyt jej dopisuje?

Mam nadzieję że to jednak tylko moja wyolbrzymiona wyobraźnia a z małą jest dobrze.

Malutka jest czarująca. Do pokochania i rozpieszczania . Ja jestem zakochana w molosach. Wszystko co z nimi związane jest czymś wyjątkowym. Kocham zwierzęta. Ale moją miłością są właśnie buldożki. Fascynują mnie we wszystkim, w chrapaniu, parskaniu, ślinieniu, dawaniu buziaków..malutka życzę by Twoje serduszko było bez szmerów i biło bardzo długo. Mam syna po operacji serca i wiem, że trzeba trzymać łapki za tego skaba. Wiem, że będzie dobrze❤

_________________
Zanim mnie ocenisz, poznaj a zdanie zmienisz

Mamy progres - po dzisiejszej nocy jest zwrot o 180 stopni

Je, pije, chodzi po całym domu, dupskiem kręci jak szalona

Suuuupeeeeer!

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

No to się rozkręca w takim towarzystwie to było pewne

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Zważyłam ja: 7,5 kilo.

I teraz fanów rasy proszę o komenty: duzo, mało czy w sam raz ?

Rozmawiałam tez juz wstępnie o dysplazji czyli co ewentualnie trzeba by zrobic jakby miała i można było by działac.

W takim razie bardzo się ciesze że wszystko ok.

a jak zachowanie małej rozkręca się?

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Fani rasy nigdy nie mieli szczeniaka

Ale "na oko" wygląda dobrze

Uważam, że waga jest troszkę mała. Nie jest właściwa. Ja jestem fanką tej cudownej rasy. I miałam styczność właśnie ze szczeniakiem. pieski 4 miesięczne powinny ważyć od 10-12 kg

_________________
Zanim mnie ocenisz, poznaj a zdanie zmienisz

Zbieram sie i zbieram z napisaniem i nie wiem jak zacząc

Nie mam dobrych informacji. Chilli ma stwierdzone trzy wady serca i podejrzenie jeszcze dwóch.

Opis mamy taki: obecnośc zwężenia zastawkowego tętnicy płucnej średniego stopnia z jej niedomykalnością, dodatkowo obecny ubytek w przegrodzie międzykomorowej niewielkiego stopnia z przeciekiem lewoprawym, ubytek międzyprzedsionkowy z przeciekiem prawolewym (potwierdzone pozytywnym badaniem z kontrastem tzw. bublogramem).
Możliwa dodatkowo jeszcze jedna wada (podejrzenie dwudzielnego lewego przedsionka - tzw potrójne serce lewe (cor triatriatum sinister). Do wykluczenia jeszcze nieprawidłowy układ naczyń wieńcowych.


Czyli "po ludzku" to wady stwierdzone:
1. zwęzenie tętnicy płucnej (7 stopień)
2. dziura w przegrodzie międzykomorowej (mała dziura)
3. dziura w przegrodzie międzyprzedsionkowej

Podejrzenie wad
1. podwójny przedsionek lewy
2. "źle" powprowadzane i powyprowadzane żyły i tetnice z serca.


Co teraz ?
Chwilowo żadne operacje (oko, nogi) nie wchodzą w rachubę. Wiadomo dlaczego

Dr Niziołek będzie się kontaktował z "Wrocławiem" czyli dr Pasławską czy jest możliwośc i sens i czy "Wrocław" ewentualnie ze względu na wszystkie stwierdzone i podejrzewane wady serca podejmie się ewentualnie "poszerzenia" zwężonej tętnicy płucnej.
W przypadku gdyby taka operacja była możliwa ale tylko pod warunkiem że Chilli ma szansę ją przeżyc to poszerzenie tetnicy odbarczyłoby serce - no wiadomo szerszy przepływ to lepsze utlenienie, mniejsze ciśnienie wewnątrz komorowe itd itp ...

Jeżeli Wrocław zgodziłby się bo widziałby sens takiej operacji to jest jeszcze problem z tym podejrzeniem nieprawidłowego układu naczyń wieńcowych - stwierdzenie tego jest możliwe podobno tuz przed operacja na miejscu we Wrocławiu. Gdyby układ był nieprawidłowy to mimo że zgodziliby się wykonac operację poszerzenia to i tak nie wykonaja operacji.


Jednocześnie dr Niziołek będzie konsultował przypadek Chilli z "Mediolanem" - postępowanie dokładnie takie same jak w "przypadku Wrocławia".

Tak więc chwilowo jesteśmy w zawieszeniu az do "po świętach" - po świętach dr Niziołek zacznie konsultowac się i z Wrocławiem i Mediolanem.

W przyszłym tygodniu w środe mam skonsultowac telefonicznie Chilli czyli zadzwonic i powiedziec co i jak.
Mamy teraz przepisany Propanolol 10 mg 2 razy dziennie po 1/4 tabletki. Jakby po propanololu Chilli była sennna mam natychmiast dzwonic.


Miałam nadzieję ze jednak będzie trochę "inaczej" a nie że bedzie tak że ze wszystkich stron blisko ściany i nie ma specjalnie możliwości wyjścia.
Właściwie to od poczatku wiedziałam, że nie będzie lekko ale nie myslałam że będzie tak trudno.

Jutro zrobię zdjęcia opisu wizyty.


Jak macie pytania to pytajcie - odpowiem w miare możliwości.

Boże drogi. Biedna maleńka. Że też bezbronne istotki muszą tak cierpieć i tyle przechodzić. Mimo takich wieści trzymam łapki za maleńką, mając nadzieję że wyjdzie z tego.

_________________
Zanim mnie ocenisz, poznaj a zdanie zmienisz

Biedny maluszek takie koszmarne choroby się uczepiły masakra jakaś: ( Trzymamy kciuki i mamy nadzieje ze uda się jej pomóc. Cholerne pseudochy !!!!

Chilli nie jest z pseudo.

weszłam bo miałam nadzieję przeczytać,że jest dobrze no może w miare dobrze
Biedny ten nasz maluszek ale , wierzę w szczęśliwe zakończenie.

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.