Dziś kardiolog o tym wspomniał, ale na zasadzie pytania. Jeśli uda nam się jutro to tez zbadamy, ja dziś poczytam o tym - dziękuje.
Byliśmy u kardiologa echo serca robić, to super lekarz (wyprowadził ja z zapalenia płuc i opiekowal sie w szpitalu) i finalnie chyba u niego będziemy robić endoskopię dróg oddechowych i gastroskopię, w tym samym czasie zajrzą do dróg rodnych (dziś zajrzał tyle ile mógł, jest mały guzek ale bardziej polip, sprawdza dokładniej jak Fibis będzie w narkozie, pobrał wymaz z pochwy pod katem zapalenia itd), ogólnie nie powinno się wg niego nasilać krwawienie jakoś ogromnie, zobaczymy. Zrobią tez wtedy punkcję i zrobimy posiew moczu żeby nie męczyć jej jak będzie wybudzona i pobiorą zeskrobine żeby łysienie sprawdzić pod katem nuzycy. Wstępnie umówiliśmy się na środę.
Jutro addison i krew.

Dziękuje za podpowiedz biorę się za czytanie.
A Fibek dzielny pacjent siedzi przytulona i ściska wszystkie Ciocie

Biedna Fibi, dużo zdrówka malutka Ci życzę. Pięknie o nią dbacie, wspaniale, że trafiła do takiej rodzinki jak wasza gdzie jest otoczona opieką i bardzo kochana.

zdrówka zdrówka! :*

_________________
"Prawdziwy charakter człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta"

Byliście u dr Garncarz czy u dr Niziołek?

Bardzo profesjonalnie się nią zajmujecie i widać, że wszystko sprawdzają


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

My z serduszkiem chodzimy do Grudzinskiego, on tez tak kompleksowo zawsze Fibka bada i zna ja od początku jak jest u nas jesteśmy z niego baaaaardzo zadowoleni (odpukać, bo boje się zachwalać:P). On właśnie w środę ma zrobić
wszystkie badania.
Dziś odbieramy wyniki krwi, napisze co i jak
Dziękujemy za Wasze kciuki, tez wszystkim życzymy duuuuuzo zdrówka i prosimy jeszcze nadal o kciuki

On też jest bardzo fajny
Dawaj znać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Wrzucam wyniki, wszystko wydaje się być ok, ale żaden lekarz nie był dostępny jak je odbieraliśmy, wiec w środę dostaniemy pewnie więcej informacji i będziemy mieli wyniki wymazow Grudzinskiego.
Oby wszystko było dobrze i okazało się, ze po prostu to było chwilowe...

Kurcze nic nie widzę na telefonie, ale na pewno lekarze powiedzą co i jak dalej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Hej, informacyjnie w klinice padł system, nie robimy badań bo nie wszystkie mógłby Grudziński łatwo zrobić. Czekamy aż wszystko postawią i będziemy ustalać nowa datę asap.
Powiedział mi tylko, ze wymazy, które pobrał z pochwy wskazują na jakieś nieswoiste zapalenie, sugerujące nowotwór, ale ze musi mieć obraz makroskopowy, bo niekiedy jakieś zapalenia tak wskazują a wcale nowotworami nie są ;(((
Wiec kciuki tym bardziej są na wagę złota...będę dawała znać co dalej

O kurczaczki, mógł nie straszyć na zapas... Oby to ta druga wersja!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Wiesz co, ja wyciskam zawsze co to może być, z dr str wole się nastawić na wszystko, bo przy gruczolakoraku wszyscy mówili, ze na bank to jakaś cysta, a wyszedł złośliwy nowotwór
Ja z tylu głowy wiem, ze może być podatna na takie historie, ale no będziemy walczyć cokolwiek się okaże. Oby jak najlepsza wersja, bo najtrudniej ja do lekarzy wozić, widać, ze ona taaaaaak nie chce, a z dr str patrzy z mega zaufaniem, jakby rozumiała, ze to dla jej dobra.
Fibet jest taka cudowna i tak dzielna, ze nie mogę...teraz odpoczywa

Ja teraz po ostatnich przejściach to już wszędzie widzę choroby, ale chyba tak nie można... Mój doktor też mówi, że tak nie mogę

Niezmiennie mocno ściskam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Fibka właśnie jest badana, prosimy o kciuki

Fibis jest już w domku, zmęczona, mega dzielna. Ogólnie długi odpis będę miała na dniach. Na teraz Fibi jest ogromnie wyeksploatowana. Guzik w pochwie się wchłonął, ale znaleziono coś przy dwunastnicy. Wycinek pobrany i czekamy na wynik histopatologii. Stwierdzono refluks i podrażnione ścianki żołądka (widać przewlekły stan zapalny śluzówki), krtań i tchawica tez ze stanami zapalnymi, są jakieś woreczki w tchawicy do operacji i podniebienie miękkie do skrócenia). Stad te problemy z oddychaniem, dławienia, itp. Czekamy na wynik zeskrobin i punkcji pęcherza w nast tyg.

Umówiliśmy się już do Prof. Galantego na 29.10, jak już będzie histopatologia i będziemy decydować co dalej.
Póki co ma serie leków i zastrzyków, które ma dostać. Generalnie Fibi to naprawdę tak cudowna istota, ze serio znów wszyscy lekarze są w niej zakochani...nie wiem jak ludzie mogli ja tak przeorać i skrzywdzić.

Teraz jesteśmy w domku już razem i wysyłamy buziaki i jak zawsze życzymy wszystkim Ciociom i Psijaciołom duuuuzo zdrówka

O mamo... Wieści takie niezafajne Ale najważniejsze, że już macie pierwsze kroki podjęte :*
Jestem cały czas myślami z Wami i trzymam kciuki za Was!

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Hej, już dawno nic nie pisaliśmy, wiec mała porcja informacji odnośnie Fibka za tydzień w środę (05.02) Fibi będzie miała skracane podniebienie u prof. Galantego. Ostatnio częściej się dusi, leki jej aż tak nie pomagają, wiec musimy działać póki jest zimno. Za kilka miesięcy powtórzymy gastroskopię i zobaczymy jak odźwiernik i czy tez trzeba operować.
Histopatologia ostatnia wyszła czysta. W grudniu była ostatnia kontrola onkologiczna, tez jest ok - tfu tfu. Kolejna pewnie zrobimy pod koniec lutego.
Fibi jak to Fibi, jest niesamowita ) bawi się z Holly, pilnuje małej, w nocy lubi się do nas przytulać, w dzień ostatnio nieprzytomna bo mała nie daje nam spać jest boska serio, kocha jeść jak nikt, jest mega mądra. Nadal nie przepada za facetami i małymi chłopcami, widać, ze ktoś zalazł jej kiedyś za skore (
Poza tym ciężko uwierzyć, ze za chwilkę będą dwa lata jak jest z nami, ona się tak niesamowicie zmieniła, naprawdę jest tak boska, ze nie mamy słow dziś jedziemy zbadać serducho, jutro jakoś krew żeby mieć badania zrobione przed operacja. Trzymajcie kciuki za nasza dzielna wojowniczkę ściskamy!

Trzymam mocno kciuki za operację
Mimo wszystko, całkiem pozytywne wiesci z Waszego frontu płyną


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Hej,

Jesteśmy po operacji, Fibcia ma się dobrze, jest naprawdę mega dzielna i jakby patrzeć z boku, to nie widać, ze w środę przeszła operacje.
Na szybko wrzucam info - przeprowadzono plastykę podniebienia metoda folded flap (skrócone i zwężone, bo podniebienie miała mocno pogrubione i z cechami zapalnymi :/), usunięcie nadmiernych fałdów śluzówkowych po bokach podniebienia miękkiego i usunięto jej guza na nodze, który się ujawnił na nasze szczęście w środę rano - schował się, ale znaleźliśmy, wycięliśmy i czekamy na wyniki histopatologii.
Przez to, ze rana na podniebienia była tak duża profesor nie zdecydował się na usuwanie rozrośniętych fałdów w okolicy łuku podniebienia gardłowego.
Przy kontroli zobaczymy co i jak dalej w temacie.
Zajrzał jej tez w odbyt żeby sprawdzić jak rana po raku i czy coś nie narasta - wszystko wydaje się ok

Fibek ma apetyt, nie chrząka za dużo, ogólnie naprawdę odpukać ok
Ściskamy mocno!

Och rybcia, tyle już przeszła, a tu co rusz coś nowego... Życzę jej dużo dużo zdrowia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Hej,

Mały update o tym co u Fibka. Guzek na nodze, wycięty podczas operacji podniebienia, okazał się mastocytoma podskórna. Fibi po wyniku histopatologii miała robione badania krwi, a 11.03 miała usg i wizytę u onkologa - wszystko ok. Mamy kontrolować się raz na pol roku (na pewno będziemy robić to częściej).
Od czasu operacji niestety Fibka zrobiła się nadpobudliwa, mieliśmy podejrzenie, ze po operacji zamknęli ja w klatce w lecznicy, ale zapewniają, ze nie :/
Jest bardziej nerwowa i mniej ufna. Wcześniej szczekały z Holly na domofon, to była jedyna ich szajba tak naprawdę, od rozpoczęcia kwarantanny nasiliło się Fibka szczekanie w momencie kiedy Adam gada przez telefon, b dużo szczeka na odgłosy za oknem, często oszczekuje nas bez powodu, albo np mnie jak odwróce się do niej plecami w kuchni bo przygotowuje coś do jedzenia od paru dni próbuje jeść kupy na dworze (dwa dni temu ja odrobaczylismy), generalnie jest dziwna, nie umiemy odczytać co się dzieje :///
Odciągamy mała od niej jak śpi, żeby jej nie przeszkadzała. Nie wiemy czy jest przemęczona (Mała w nocy się budzi i płacze), czy coś się dzieje, czy my coś złe robimy..
Czasem Adam siedzi z Małą a Fibi zaczyna na niego szczekać, często wtedy próbuje wymuszać nagrody - może to forma zebrania? Ale wcześniej tak nie było...w ostatnich tygodniach tez częściej zdarzyło jej się popuścić w domu w miarę możliwości dziewczyny idą na spacerek, ale wiadomo jak jest, nie zawsze trafi się na porę kiedy jest mniej ludzi w domu dostają konga, poświęcamy im dużo uwagi, ale nie wiemy czy coś złego się nie dzieje :/
Stwierdziliśmy, ze skonsultujemy się z behawiorysta jak sytuacja z pandemia się uspokoi.
Może u kogoś z Was było podobnie?

Ściskamy Was, bądźcie zdrowi