Dawno nas nie było.
NIestety muszę oinformować że z Franiem jest bardzo tragicznie zdnia na dzień stan się pogorszyl.
Dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że Franio ma przewlekła niewydolność nerek nie wiadomo ile mu zostało. Rokowanie jest ostrożne nie wiadomo czy to miesiąc czy pól roku

Obecnie jest podawana kroplówka dożylnie pluc leki podskórne i doustne

Pilnie proszę o jakiekolwiek porady już nie wiem gdzie szukać informacji
Walczyłam,aby miał wszystko, aby był szczesliwy a teraz nie ma siły chodzić,
Cierpi a ja cierpię razem z nim

Niemogę go stracić !!!!

Bardzo mi przykro z powodu choroby Frania. Niestety nie potrafię udzielić żadnych rad bo nigdy nie miałam styczności z niewydolnością nerek. Może warto skonsultować Frania u różnych specjalistów. To taki młody piesek i jeszcze całe życie przed nim. Mam nadzieję, że uda się pomóc Franiowi. Jak się ma teraz Franiu, jest jakaś poprawa?

Nie wielka ale jest. kreatynina powoli spada rewelacji nie ma mocznik nam skaka póki co spadł za tydzień kolejne badania krwi i moczu. Kropłowki co dwa dni żyły muszą odpocząć więc ma podskornie roztwor ringera z mleczanami plus cerenia

ma też sporo lekow doustnych


Je juz normalnie jest na diecie renal przytyl prawie kilogram ale za to schudł wczesniej 4 kg
ma apetyt i checi do życia walczy a my z nim. Jest naprawdę dzielnym psiakiem

walczymy o spadek mocznika i kreatyniny oraz z poczatkową anemia.

Lubi zabawy z innymi pieskami z kliniki .
Jestem z nim 24/24

Jest pod stałą opieką wszystkich lekarzy z kliniki i dr. Klimczak (nefrolog/urolog uczyla się u dr. Neski ) konsultujemy sie takze z wet u ktorych byliśmy np. okulistą tak wiem okulista nic nie da ale szukamy pomocy gdzie sie da

probujemy sie dostac do dr. Neski jesteśmy na liscie rezerwowej

Trzymam za was kciuki. Dobrze, że jest poprawa chociaż niewielka, oby tylko tak dalej. Dobrze, że macie tak dobrą opiekę weterynaryjną. Trzymaj się Franuś.

Dziękujemy z calego serca.

Żegnaj maluszku, żabko, sloneczko.
Dziś nas zostawiłeś, pozostawijać smutek, żal, cierpienie.
Pamiętaj że bardzo Cię kocham

Bardzo Wam współczuję, trzymajcie się...

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Głębokie wyrazy współczucia.

Bardzo wam współczuję straty, trzymajcie się kochani.

Dziękuję bardzo nie jest łatwo, ale mam nadzieję że już moje słoneczko nie cierpi, żę jest szczęsliwy i bez bólu.
Ostatnie dwa dni były koszmarem, bolało go okropnie, ale walczył ;( dla mnie jest bohaterem silniejszym niż nie jeden człowiek
dał mi wiele, nauczyl mnie wiele i kochał bezgranicznie a ja jego.
Jest to ogromny smutek, cierpienie. Nie umiem ogarnąć jego rzeczy. w domu nic się nie zmieniło wszystkie jego rzeczy są tam gdzie były
Rok czasu walczyłam o jego zaufanie i jak się udalo choroba mi go zabrała.
Rok temu przy objawach pierwszych każdy wet mówił o infekcji nikt nic nie zauważył dostawał sam antybiotyk a już w tedy choroba się rozwijala, powoli mi go odbierała.

Nawet nie wiem czy wiedział jak bardzo go kocham

Franio [*]

Serce pęka Bardzo mi przykro, wiem co czujecie Z czasem będzie troszeczkę łatwiej...
Nie zamykajcie proszę serc na inne psie bidy.