Cześć Marto! Już nie będę Ci odpisywała na smsa. Właśnie widzę Twoją kruszynkę! Niech się chowa dobrze. A co do kilogramów - kup jej kulę smakulę. To taka kulka z dziurą na jedzenie - ładujesz kulki i pies musi chodzić i popychać nosem, żeby wypadały kulki. Nachodzi się przy jedzeniu ;p też miałam buldoga z nadwagą na tymczasie (chyba opowiadałam Ci o Buce na wizycie przedadopcyjnej). Buczysko schudło właśnie między innymi dzięki chodzeniu za jedzeniem. No i duużo biegała z Aliną. Alina jeszcze wtedy miała zdrowe tylne palczatki I miała podawane jedzenie w kilku porcjach. Oczywiście razem nie przekraczały dziennej zalecanej dawki

Pozdrowienia dla całego "inwentarza"

Dzięki za podpowiedź. Mamy tą kule, kiedyś stosowaliśmy dla poprzedniego amstaffa Paco. Teraz niestety przy trójce psów w domu, nie da się tego wcielić w życie. Krysia jest płochliwa -moze przez ciągły hałas który u nas panuje dzięki kochanym dzieciom, także jakby Drago był koło niej i piłki z jedzeniem to mogłoby się to źle skończyć , bo nie wiem czy doczytałaś, ale na początku przy nakładaniu jedzenia ,Krysia atakowała Draga, więc wolę nie ryzykować i prowokować znów takich sytuacji . Ma wydzielane jedzenie i jakoś sobie radzi
Spaceruje na podwórku z psami + spacerki za bramę na łąkę z dnia na dzień coraz dłuższe ,ale w miarę rozsądku.
Pierwszego dnia po powrocie ze spaceru (krótkiego spaceru) sapała okropnie, później próbowała na spacerze "dogonić " Draga i go "przy atakować ", więc żużyla duuuużi energii i ledwo żyła. Na kolejnych spacerach już sobie darowala takich atrakcji i szła,podbiegała w swoim tempie Z Mania się dogadują ,także jest super ( jak u nas bylas ,to chyba jej jeszcze u nas nie było ,buldozka francuską adoptowana ze schroniska w Toruniu, stamtąd jest ten Drago)
Dzięki za pozdrowienia i również pozdrawiam Waszą wesoła dwójkę

_________________
My i oni ------ duet idealny

Nie mogłam się oprzeć musiałam wstawić
Wszystkim zainteresowanym Krysia mówi Dobranoc

_________________
My i oni ------ duet idealny

Dobranoc Krystynko:-) świetna kobitka z Ciebie

Dzieci zażyczyły dzisiaj na podwieczorek placuszki z malinami ( pomijam fakt , że jajek i mąki w domu nie było, także zanim placki, to musiałam zapakować cała wesoła gromadka do auta, pojechać do sklepu do miasta ,czyli jakieś 8km w jedną stronę a później spowrotem ) a jak placuszki to obowiązkowo z malinami ,które jeszcze na szczęście są na krzaczkach uff.....
Ubraliśmy się ,wzięliśmy psy i poszliśmy na maliny. Na spacerze Krysia zaskoczyła nas wszystkich swoim zachowaniem, swoją zwinnością- mimo nadwagi ,widać była ze jest bardzo szczęśliwa , sami zobaczcie co wyprawiała ......tak tak jadła maliny z krzaka

_________________
My i oni ------ duet idealny

Dziewczynka ucieszyła się ze spacerku, a jeszcze na dodatek na deser były malinki

Jak to bulwka, uwielbia owoce.

Potwierdza się zatem teoria, że Bob nie jest bulwą. On wypluwa owoce! I warzywa!
Normalnie gardzi!
(a tak naprawdę, to nie był nauczony chyba i mega memla z rozmysłem i połknie tylko jak mu zasmakuje).

_________________
W moim sercu, jak na kanapie - rozłożył się buldog i chrapie...

Czy ja tam widzę, że Krysia to nawet HASA?

I jakaś taka bardziej fit albo mi się wydaje

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Nika 1377 hasa, hasa i nie tylko Tobie się wydaje, że ciut może coś zrzuciła ,samo to, że biega a nie ledwo człapie jest tego żywym dowodem.
Biegała za Drago, podbiegła do mnie i skakała na nogi ,robiła oberka i znów do Drago , dzisiaj było szaleństwo na całego . Jak zbierałam maliny z dziećmi to psiaki biegały po łące ,zawołalam ja ,przybiegła od razu - przybiegła Jest na prawdę poczciwym, kochanym psem.
Właśnie przywłaszczyła sobie mój szlafrok ,a jaka dumnie na nim leży , nie mam serca jej go zabierać

_________________
My i oni ------ duet idealny

Szlafrok najlepszy bo pachnie mama

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Serce się raduje!

Ogólnie psy przy towarzyszach najczęściej ożywają. Bobster zapomina, że jest psim inwalidą jak bawi się z Rockim. A jak przyjdą goście z psem - to on nagle jest najzwinniejszy

_________________
W moim sercu, jak na kanapie - rozłożył się buldog i chrapie...

Znam to z autopsji
Nasz schroniskowy amstaff ( mamy go jako DT od grudnia 2016 ,więc lada chwila stuknie roczek) jakiś czas temu uszkodził sobie łapę. W domu ledwo kuśtykał, ale na hasło "idziemy na spacer" stawiał się pierwszy przy drzwiach i bramie ,ja to nazywam amnezja sytuacyjna. Skoro jest głuchota sytuacyjna to dlaczego nie amnezja sytuacyjna

_________________
My i oni ------ duet idealny

Amnezja sytuacyjna One to chyba w genach mają

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Krysiu, świetnie sobie radzisz... Bulwa da rade, w domu ograniczają jedzonko, znajdę coś pysznego na krzaczku:-)

Przychylny dla Krysi jest krzaczek z malinami ,jak i małe ludzkie rodzeństwo Młoda, za moimi plecami,jak tylko nie patrzę dzieli się tym co ma

_________________
My i oni ------ duet idealny

Za to bulwy kochają ludzkie rodzeństwo. Moja córcia podzieliła się dzisiaj lodami z psim rodzeństwem:-)

U nas dzieci dziela się wszystkim ,co akurat mają w zasięgu ręki a parówczaki oczywiście niczym nie pogarsza . A piją kawę ,herbatę z kubków ? Bo u moich to standard ,codzienny standard
Na załączonym obrazku Babcia Mania - buldozka francuska, adoptowana dzięki pewnej cudownej Justynie ,że schroniska w Toruniu

_________________
My i oni ------ duet idealny

Tego jeszcze nie próbowały... Może dlatego, że córka jeszcze nie pije kawy hahaha

Mleko , soki , herbata - to już Krysia zasmakowała
A wczoraj nawet dorwała zupę ogórkowa i zjadła dzieciom

_________________
My i oni ------ duet idealny