Haha to ja Joga jestem biszkoptowa blondynka a moja matka to w ogóle czysty biały blond ja to jeszcze coś kumam i to jeszcze naturalny to w ogóle nie musi nic kumać tylko dobra mina do złej gry

No to się dogadujemy jak na blondi przystało

To sie wszyscy dogadali moze jakąś foteczke dacie?

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Hejo, we wtorek jedziemy na wakację !! Matka ma od piątku już urlop i robimy super dziewczyńskie rzeczy !! farbujemy włosy, malujemy paznokcie, dużo pierzemy i ogarniamy się przed wyjazdem walizkę mamy gotową !! Matka z ojcem wczoraj rozmawiali, że w środę wolne od diety i idziemy na uroczysty obiad, w sumie to ja nie wiedziałam o co ,,kaman" ale w środę jest 19 lipiec i to jest pierwszy dzień jak jestem z moją nową, prawdziwą rodziną i stwierdzili że skoro nie wiedzą kiedy się urodziłam to będziemy celebrować ten dzień i w końcu będę mieć prawdziwe urodziny i pójdziemy na pstrąga to co ja kocham bardzo

Jogunia, to życzę Wam smacznego urodzinowego obiadku i kolejnych, jak najwięcej takich rocznic

No i sto lat Jogusiu skoro to twoje prawie urodziny

_________________
Kasia, Afera i Rumba

No i jak udała się impreza?

Joga gdzie relacja z party?

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

W imieniu Mechaników pokładu Załogi Bulldoga oraz wszystkich użytkowników forum prosimy o uaktualnienie wątku podopiecznego.

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Witam, tym razem mama Jogi, przepraszam za milczenie ... mam teraz chwilę dla siebie i mogę się podzielić w końcu po refleksjach i obserwacjach swoimi przemyśleniami 11 lat temu rodzice kupili mi mopsa na moje własne życzenie i była i jest to moja miłość od pierwszego wejrzenia, uczyłam się go od początku, zachowania, żywienia, uczuć i nawet jak wiedziałam że ma bakterię która będzie z nim do końca i będę z nim chodzić od weta do weta stosując się do rad myślałam że jestem najmądrzejsza... aż przyszedł ten moment kiedy nasz spokój zakłóciło zdjęcie Jogi na fejsie z napisem szukam domu ... i szybka decyzja ... dam radę !! a raczej damy jest nas dwoje z Lusiem troje i kolejny telefon który zakończył się łzami jest Pani mamą Jogi... i odbiór i strach a potem spokój ...z małej grubej zakompleksionej i wystraszonej biciem, rodzeniem i życiem kobietki stała się małym motylem który codziennie wnosi w nasze życie radość i nadzieję... jak cofam się to widzę w niej 3 letniego rozrabiającego Lusia i w końcu po tych wszystkich krzywdach przyszedł czas dla niej aby bez trosko rozrabiać gryźć i szaleć i za to chcę podziękować załodze że obdarzyliście nas zaufanie i daliście nam najlepszy prezent w życiu i że możemy być częścią tej przemiany... bo Jogi jest naszą naszą córą, maskotką, ogrodniczką, rozrabiaczką i serduszkiem najukochańszym

Ale piękna! Całkowicie podzielam twój zachwyt!

To prawda, niesamowita satysfakcja kiedy widzi się jak pies zmienia się pod naszą opieką

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Pięknie napisane

Jaka dumna na drugim zdjęciu

bo zrzuciła 40 deko i myśli że jest modelką xs

nie szukam usprawiedliwienia ani zrozumienia ani słów otuchy ale dzisiaj poległam jako matka na całej linii, uderzyłam Jogę w tyłek i ją wystraszyłam okrutnie ale podczas spaceru wyplątała mi sie kolejny raz z szelek i o ile robiła to na placu, na ogródku jest ok ale dzisiaj zrobiła to na ulicy przed nadjeżdżającym autem i nie wytrzymałam, płakać mi się chce że ją wystraszyłam bo zobaczyłam w jej oczach strach i powrót do przeszłości ale musi zrozumieć że to jest złe...

Potępienie Cię tu nic nie da. Bicie Jogi też nie, bo ona tego w ten sposób nie zrozumie...

Jakie macie szelki? Najtrudniejsze do wyjścia, a raczej niemożliwe do opuszczenia, czyli bezpieczne są guardy Może spróbuj takich? Wyglądają one tak:
https://photos.app.goo.gl/z6OEP58flqtiq3aJ2

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Dominika to nie jest kwestia bicia tylko mocniejszego klapsa ja bym nigdy Jodze nie zrobiła ani nie dała zrobić krzywdy tylko jak zobaczyłam to auto i ją wyplątaną z szelek to myślałam że mi serce stanie , w życiu bym sobie nie wybaczyła jakby jej się coś stało ... muszę rzeczywiście kupić jej inne szelki bo ta spryciula coraz częściej się z nich uwalnia, mam straszne wyrzuty sumienia, wzięłam ją na noc do łóżka i spałyśmy przytulone jak dwa naleśniki, chyba się nie gniewa już na mnie i mam nadzieje że mi wybaczy ...

Z jednej strony rozumiem... z drugiej strony - Joga tego nie zrozumiała, więc była to bez sensowna przemoc. Mimo, że krzywda jej się nie stała, co absolutnie rozumiem. I nie na tym chce się skupiać :*

Skupiam się raczej na pomocy Wam na przyszłość, żeby zapobiec takiej sytuacji na przyszłość Takie szelki to nie jest drogi wydatek Jest dużo firm, wśród których możesz wybrać - ilość materiałów może oszołomić, ja chcę mieć wszystkie i ciągle mi mało Lucek ma już 4 pary szelek, Mulan tylko 2, no ale jest krócej

Jeżeli chciałabyś namiary na firmy czy pomocy w tym jak dobrze zmierzyć, to służę pomocą

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

My też mamy guardy i polecamy, nie pamiętam kto może właśnie 2for4 robią antyucieczkowe szelki z dodatkowym paskiem.

_________________
Kasia, Afera i Rumba