Teraz jest N cze 22, 2025 8:57 pm


Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 184 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn cze 26, 2017 2:02 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom tymczasowy


Dołączył(a): Pt lip 10, 2015 6:09 am
Posty: 220
Lokalizacja: Poznań
Fajnie, że tworzy się między nim a dzieciakami taka piękna więź :) No i chyba nabiera masy? :) Ważyliście go może na początku i jakoś teraz? Była chudzinka straszna a coś fajniej wygląda :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lip 06, 2017 2:30 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom tymczasowy


Dołączył(a): Pt lip 10, 2015 6:09 am
Posty: 220
Lokalizacja: Poznań
Halo, co tam u Was? :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lip 07, 2017 9:43 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 1:14 pm
Posty: 158
Ostatnio na pełnych obrotach żyjemy (rok szkolny się skończył ;) ) ,więc nawet nie mam kiedy do kompa usiąść, stąd moja mała aktywność.

Panicz we wtorek będzie miał kastrację.
Ogólnie u nas bez zmian. Miłość do dzieci i z powrotem trwa nadal :oops: :P
Jedyna zmiana taka, że Kawaler nam ogłuchł :shock: ;) Oczywiście nie dosłownie, ale uszy ma to takie wielkie, a zupełnie jak moje dzieci - nie słyszy jak do niego mówię :? :? :? :? Wszystko muszę powtarzać trzy razy, zanim łaskawie posłucha. Na spacerach ok. Grzeczniutko kroczy, nie ma problemu. Tylko w domu fika :twisted: Testuje moją cierpliwość ;) No ale wiadomo, jak ma takie siostrzyczki, to się ma od kogo zachowań uczyć :D
Jako,że mamy wspólny korytarz z sąsiadami i tam drugie drzwi, zawsze przy naszym wyjściu z domu, chłopaki ochoczo wylatują, łudząc się,że i oni z nami idą. Zawsze na jedno słowo , sukcesywnie ich cofam. A może jednak cofałam. Bo Panicz obrał jakąś dziwną taktykę, która wywołuje u mnie ataki śmiechu. Wychodzi ci to taki z przyczajki i psim pędem, niczym rambo jakoś tak bokiem, przyklejony do ściany zapindala do końca korytarza, podskakując przy tym jak królik. Wołać to ja sobie go mogę do woli. Muszę za nim iść przez całą długość .Wtedy on dobiega do końca i staje na przeciwko mnie, pręży muskuły, patrzy z miną : "no wyskocz maleńka" i jak już jestem tuż przy nim, robi unik i najszybciej jak potrafi rozpędza się i wbiega do domu. :lol: ;) Kit wie, co kolega ma na myśli, ale robi tak za każdym razem. To taka nasza zabawa w " kecz mi if ju ken" :D A byście widzieli jaki on wtedy rozentuzjazmowany jest i jaką ma głupawkę w oczach. Jak taki mały dzieciak. ;)

No i mamy jeszcze mały sekrecik. :oops: Tylko nic Panu nie mówcie, bo będzie godzinny wykład i milion pytań "a dlaczego...?" ;)

Wczoraj była u mnie koleżanka z małą córką i chłopaki nie pozwalali jej nic zjeść. Co wzięła do ręki, zostało od razu wyrwane i zjedzone. A jako ,że u nas w domu mało drzwi, a od sypialni przesuwne, które sprytne Ryjce w 5 sekund łapą otwierają, to na czas naszego jedzenia ugościłam ich w łazience. :twisted:
Żadnych odgłosów nie słyszałam, nawet drapania. Nic a nic. Cichutko siedzieli. Ale ten kto ma dzieci, ten wie, że cisza nie oznacza wcale nic dobrego. Tak było i tym razem. Może z 10 minut tam byli i co ?? ??
No drzwi od dołu całe zżarte :shock: Nie wiem który taki pomysłowy?! Może współpracowali, może jeden drugiemu dawał znaki "Ej, nie rób, bo będzie gnój" ,a tamten to olewał?! Nie wiem, nie wnikam.
Najważniejsze było doprowadzić drzwi do porządku :) Szkoda tylko,że są tak ciemne,że aż prawie czarne, a wyżarte drewienko,pięknego jasnego koloru. No ale z dziewczynami ogarnęłyśmy sprawę. Pisaki z piórnika starszej córki poszły w ruch. Czarny z brązowym wymieszałam, wycieniowałam, światłocieniem zadziałałam ( jestem wizażystką, więc "kolorować" to ja lubię ;) ) i drzwi jako tako wyglądają. Tzn z daleka wyglądają. Ale to tak bardzo na dole, że nikt tam raczej nie spojrzy, choć znając moje szczęście to jutro akurat mężowi tam w okolice spadnie skarpeta czy inny grzebień. :lol: :D No ale trudno, przyjmiemy to na klatę. Mamcia wybroni niczym najlepszy adwokat ;) No przecież każdemu się może zdarzyć nie ? ;)

_________________
ObrazekObrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lip 07, 2017 9:54 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies) Dom tymczasowy


Dołączył(a): Pn sty 02, 2017 9:14 pm
Posty: 2855
Ale sie usmialam :lol: dziekuje Kalia zdecydowanie polepszylas mi wieczor :) a jesli Twoje wpisy zawsze takie beda to musisz do nas pisac zdecydowanie czesciej :D

_________________
Kasia, Afera i Rumba


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lip 07, 2017 11:05 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 1:14 pm
Posty: 158
Obrazek

Obrazek

Daj ciastka! :)
Obrazek

Wcale nie leżę na kołdrze. To tylko moje nogi ;)
Obrazek

_________________
ObrazekObrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lip 07, 2017 11:07 pm 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): N lut 08, 2015 11:03 pm
Posty: 9806
Lokalizacja: Szczecin
Jaki panicz wyciagniety na tej ostatniej fotce - figurka jak u modela :-)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So lip 08, 2017 12:33 pm 
Avatar użytkownika


Starszy Marynarz Dom stały (4 psy)


Dołączył(a): So lip 16, 2016 4:18 pm
Posty: 2555
Widać, że chłopcy i dziewczyny super się dogadują :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lip 09, 2017 9:03 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): N lut 05, 2017 8:52 pm
Posty: 1514
mój Marian identycznie śpi :)

_________________
"Prawdziwy charakter człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn lip 10, 2017 4:36 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom tymczasowy


Dołączył(a): Pt lip 10, 2015 6:09 am
Posty: 220
Lokalizacja: Poznań
Uśmiałam się strasznie czytając wasz post :lol: :lol: :lol:
U nas też Piniu zeżarł nam stół, taboret, ulubione buty itp. Teraz obowiązkowo klatka bo po prostu jest urodzonym kornikiem :roll:
A jak dajecie radę na wspólnej smyczy? Kiedyś zastanawialiśmy się nad takową ale nasze smrody mają swoje ścieżki i jednak mają osobne ;)
Ważyliscie go wcześniej i teraz? Bo jestem ciekawa ile przybrał :)

Fajna banda :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt lip 11, 2017 2:39 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 1:14 pm
Posty: 158
MagnEsik dzis na anulacji jajek :shock:
Czekam na wieści, kiedy mogę go odebrać.

Co do wagi..to myślałam ze coś przybrał, bo tak moje oko podpowiada. Ale dziś u weta miał w sumie tyle samo co ostatnio. Może tak niecale 0.5kg więcej. Ale ponoc po kastracji powinien nabrac masy ;)

A co do smyczy. To Pan Jan na smyczy nie chodzi. Tak os malego ma. Wiec na takie spacery na dzielni lata samopas. Smyycz tylko jak idziemy gdzieś przy ulicy lub na dluższy spacer w nieznane
Magnus za to na smyczy wzorowo maszeruje. Więc jak na jedną ich podepniemy to nie ma problemu. Bo Jaś wybiegany na pierwsze siusiu. Teren obwąchany, to go na boki nie ciągnie, a Magnes kochany z natury to grzecznie kroczy przy braciszku ;) wspólne spacery na jednej lince wychodzą im wręcz idealnie ;)

_________________
ObrazekObrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt lip 11, 2017 2:56 pm 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): N lut 08, 2015 11:03 pm
Posty: 9806
Lokalizacja: Szczecin
to trzymamy kciuki za Magnesika, dajcie znac jak już go odbierzecie :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr lip 12, 2017 9:31 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 1:14 pm
Posty: 158
Magnusidło dochodzi do siebie ;) jakoś się trzyma
Choć wczoraj bardzo zamulony był. I chyba bardzo obrażony - bo do dziś nie chce na mnie spojrzeć :( Mam nadzieję, że mu minie i mi wybaczy ;)

_________________
ObrazekObrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr lip 12, 2017 9:33 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 1:14 pm
Posty: 158
Pielęgniarka zrozumiała, że piesek chory, więc tylko buzi w klosz dała, zrobiła aja..i dała mu spokój ;)

Obrazek

_________________
ObrazekObrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr lip 12, 2017 9:59 am 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): N lut 08, 2015 11:03 pm
Posty: 9806
Lokalizacja: Szczecin
Niech odpoczywa bidulek:-)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lip 13, 2017 12:56 pm 


Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Śr cze 01, 2016 7:32 pm
Posty: 9238
Lokalizacja: Poznań
Kochana pielęgniarka :*

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Obrazek

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lip 14, 2017 4:29 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom tymczasowy


Dołączył(a): Pt lip 10, 2015 6:09 am
Posty: 220
Lokalizacja: Poznań
Najlepsza prywatna opieka :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lip 16, 2017 1:44 pm 
Avatar użytkownika


Starszy Marynarz Dom stały (4 psy)


Dołączył(a): So lip 16, 2016 4:18 pm
Posty: 2555
Ale słodkie zdjęcie :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lip 20, 2017 2:03 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 1:14 pm
Posty: 158
Dziś jedziemy na sciągnięcie szwów, a jutro chłopaki jadą do babci na wakacje. ;) Babcia i Dziadzio mają pięć psów i kilka kotów, więc ciekawa jestem jak ogarną tą wesołą gromadę :shock: :? :D
Może po tygodniu odbierzemy bardziej upasionego Magnusa, bo jakoś tak zawsze nasze psy z tych wakacji wracają z dodatkowymi kilogramami :)
Wiadomo, dziadkowie rozpieszczają ;)

_________________
ObrazekObrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lip 20, 2017 4:15 pm 
Avatar użytkownika


Starszy Marynarz Dom stały (4 psy)


Dołączył(a): So lip 16, 2016 4:18 pm
Posty: 2555
Siódemka zwierzaków, fiu fiu, może się tam nieźle zadziać ;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lip 20, 2017 6:15 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 1:14 pm
Posty: 158
Haha.. no na szczęście dziadkowie już zahartowani w boju..bo ja im zawsze dwa psy podrzucałam a oni zawsze mają ok 5-6szt na stanie ( mają takie staruszkowo swoje..biorą te biedy którym już niewiele zostało..lub te bardzo schorowane żeby ostatnie chwile spędziły w godnych warunkach a nie w schroniskowej klatce).
Myślę więc że po raz kolejny mama przeprowadzi się z moją ekipą do innego pokoju ( plus jedna moja była suczka) a tacie pozostala czworka zostanie. Bo to raczej te typki co w łóżkach człowieczych śpią..a jak się cała siódemka wpakuje, to jest kiepsko z miejscem :lol:
A więc podział na pokoje się sprawdza ;)
Jedyne co niefajne, to walka o jedzenie podczas żebrania przy ludzkim stole. Tak to panuje raczej symbioza ( staruchy mają gdzieś moje płaskie mordy z adhd i chęcią do zabawy).

_________________
ObrazekObrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 184 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 pasażerów


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL