Teraz jest Pt kwi 18, 2025 10:04 pm


Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr paź 04, 2017 1:33 pm 


Marynarz Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Cz kwi 20, 2017 12:58 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Wrocław
A kuku ! Tadzik się melduje, oficjalnie został psim 'dresem'. Aż się suczki oglądają za takim dżentelmenem ! :3 W domu pojawił się nowy dywanik, Tadzik juz go sobie przywłaszczył. No i wrzucamy krótkie filmiki Tadzikowe.

https://youtu.be/xeO4FXjXX3U
https://youtu.be/GcpKMJZyqKg
https://youtu.be/PZEMsWMetUU

Obrazek
Obrazek

_________________
https://www.facebook.com/Kishinagander


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr paź 04, 2017 7:09 pm 


Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Śr cze 01, 2016 7:32 pm
Posty: 9238
Lokalizacja: Poznań
Super sobie radzi! Pięknie rośnie :D
A jak rehabilitacja? Myślałyście o dr Boheńskiej?

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Obrazek

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt paź 31, 2017 1:15 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies) Transport Dom Fundacyjny


Dołączył(a): So maja 30, 2015 8:09 pm
Posty: 785
Lokalizacja: Warszawa
Hej :) Spróbujcie może w Gryfie z rehabilitacją? My za laser Rampika na dolny odcinek kręgosłupa płaciliśmy 30 zł/sesję, jednak koszty są tam udstalane indywidualnie. Nie mają niestety TENS, ale myślę, że warto z dr Bocheńską skonsultować ten przypadek i ew. zaplanować na nowo rehabilitację. Szkoda, żeby młody miał jak piszesz "regres".


dr Aneta Bocheńska
Przychodnia Weterynaryjna Gryf
ul. Saperów 2A, 11-400 Wrocław

_________________
Weronika, Fraszka i Bronka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lis 09, 2017 10:45 am 


Marynarz Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Cz kwi 20, 2017 12:58 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Wrocław
A kuku ! Tadzik idzie w środę do dr. Bocheńskiej, przedstawimy jej całą historię Toto, jednak elektrostymulacja to było to, co pozwoliło jego pupci zaczynać pracować i pobudzać jego mięśnie do pracy. Tadzik zrobił pupciowy regres ale nie do tak dużego stopnia, jak na początku. Jednak pupka nie wygląda za dobrze. :(

Odezwiemy się w środe po wizycie.

_________________
https://www.facebook.com/Kishinagander


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lis 09, 2017 10:58 am 


Starszy Marynarz Dom stały (3 psy) Transport


Dołączył(a): Śr lis 23, 2016 12:18 pm
Posty: 2073
no to nie fajnie, może gdyby rehabilitacja była wykonywana systematycznie, teraz chłopak miał by mniejsze "problemy".


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lis 09, 2017 3:59 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies) Dom tymczasowy


Dołączył(a): Pn sty 02, 2017 9:14 pm
Posty: 2855
Dajcie znać koniecznie po tej wizycie.. mam nadzieję, że da się jeszcze wszystko zawrócić na właściwe tory...

_________________
Kasia, Afera i Rumba


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lis 09, 2017 9:52 pm 


Marynarz Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Cz kwi 20, 2017 12:58 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Wrocław
anjau napisał(a):
no to nie fajnie, może gdyby rehabilitacja była wykonywana systematycznie, teraz chłopak miał by mniejsze "problemy".


Myśle, że na pewno miałby mniejsze problemy w tym momencie, gdyby rehabilitacja była wykonywana systematycznie, nie ma co do tego wątpliwości. Niestety jak już wcześniej było wspominane w wątku, fundacja przerwała rehabilitacje Toto ze względów finansowych, ponieważ są one bardzo kosztowne a fundacja ma pod opieką wiele psiaków.

_________________
https://www.facebook.com/Kishinagander


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lis 09, 2017 11:14 pm 


Marynarz Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Cz kwi 20, 2017 12:58 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Wrocław
Kitty.Kate napisał(a):
Dajcie znać koniecznie po tej wizycie.. mam nadzieję, że da się jeszcze wszystko zawrócić na właściwe tory...


My też mamy taką nadzieje, jest naszym małym oczkiem w głowie, więc nie wyobrażamy sobie żeby coś mogło pójść nie tak..

Obrazek

_________________
https://www.facebook.com/Kishinagander


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lis 10, 2017 2:59 pm 
Avatar użytkownika


Starszy Marynarz Dom stały (4 psy)


Dołączył(a): So lip 16, 2016 4:18 pm
Posty: 2555
Super, że go kochacie, tulicie i w ogóle, ale o zdrowie też zadbajcie, bo niepełnosprawny pies samą miłością nie wyżyje. Zwłaszcza taki, który ma możliwości rozwijać się i robić postępy ;) Rehabilitacja to mus dla Toto.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So lis 11, 2017 1:58 am 


Marynarz Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Cz kwi 20, 2017 12:58 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Wrocław
Laurel napisał(a):
Super, że go kochacie, tulicie i w ogóle, ale o zdrowie też zadbajcie, bo niepełnosprawny pies samą miłością nie wyżyje. Zwłaszcza taki, który ma możliwości rozwijać się i robić postępy ;) Rehabilitacja to mus dla Toto.




Z całym szacunkiem, proponuje śledzic wątek przed udzieleniem sie :) Tak jak wspomniałam wyżej wspólnie z ZB nie daliśmy zwyczajnie rady oplacać regularnie rehabilitacji Toto których potrzebował jeszcze zanim trafił do nas.

Toto trafił do nas w o wiele gorszym stanie niż na dzień dzisiejszy. Włożyliśmy wiele pracy, czasu i starań razem z lekarzami weterynarii oraz ZB aby jego stan się poprawił. Jako rodzice adopcyjni Toto jesteśmy ostatnimi osobami którym trzeba mówic, ze potrzebuje on rehabilitacji - wiemy o tym najlepiej. Owszem, potrzebuje i podkreślam to przy niemal każdej wypowiedzi. Nikt nie bagatelizuje jego schorzeń lekkomyślnie usprawiedliwiając się tym, że się go kocha i tuli. Głównym problemem Toto nie jest nietrzymanie moczu/kału a to co dzieje się w jego organizmie. Toto jest pod stałą kontrolą lekarzy. Kończąc wypowiedź, chciałabym jednoznacznie dodać, że - Toto trafił do nas w stanie delikatnie mówiąc ekstremalnie schorowanego psa, udało nam się razem z weterynarzami oraz zb doprowadzić go do bycia prawie normalnym psem, co jest ogromnym sukcesem. Śmiem twierdzić, że na pewno nikt tak dobrze, jak właściciele Toto, czyli my, nie zdaje sobie sprawy z tego jak wygląda jego stan zdrowia i jak bardzo potrzebuje rehibilitacji bo owszem, są one dla niego niezbędne. Jest to jednak bardzo duży wydatek miesięczny, nie jest to z rzędu kilku set złotych. Na chwilę obecną jesteśmy z załogą w trakcie szukania rozwiązania stąd konsultacja u któregoś już z kolei lekarza. Poza tym jest nam mega przykro spotykać się z tego typu zarzutami, ponieważ brzmią one tak, jakbyśmy mieli w nosie jego potrzeby i stan zdrowia, co kompletnie mija się z prawdą. W momencie kiedy dzielimi się pozytywnymi wieściami na forum, to wszystko jest okej, natomiast w momencie gdy, jak w życiu każdego psa, dzieje się gorzej, spotykamy się z zarzutami.

_________________
https://www.facebook.com/Kishinagander


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So lis 11, 2017 2:43 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (2 psy) Transport


Dołączył(a): So wrz 27, 2014 5:45 pm
Posty: 1955
Należy się Wam wszystkich trochę wyjaśnień.
Toto został odebrany z pseudohodowli, mały zbyt mały, chory, zarobaczony, z lamblią, kał i mocz się z niego lały. Załoga Bulldoga wzięła go na swój pokład, a Domem Tymczasowym została bardzo doświadczona w kwestii dbania o takie psy Aga.
Zaczęła się diagnostyka w Danvet, udało się z tomografią i badaniami u dr Jacka Mederskiego w Grudziądzu. Fundacja w dużej mierze dzięki darczyńcom mogła pokryć bardzo wysokie koszty diagnozy i leczenia.
DT w tym czasie dbało o małego, nie było żadnych odparzeń na pupie, ani nigdzie indziej.
Dr J. Mederski wyznaczył datę operacji. Zbieg się udał, cysta na kręgosłupie została usunięta, rokowania dobre.
Oczywiście zaznaczone zostało, że zmiana w zdrowiu Toto nie nastąpi z dnia na dzień, że na efekty przyjdzie czekać nawet powyżej pół roku.
Zarząd Fundacji postanowił, że Toto zostanie psem na Domu Fundacyjnym. Takie rozwiązanie polega na tym, że Dom psiaka ma zabezpieczenie, że w razie nawrotu choroby lub jakiś powikłań Fundacja pomoże pokryć koszty kolejnych diagnoz, operacji. Może finansować lub współfinansować leczenie psa, rehabilitację. Sprawy z karmą, akcesoriami, szczepieniami i z leczeniem doraźnym psa pokrywa DF.
W przypadku Toto opiekunka psa wystąpiła o pomoc w zakupie psich pieluch. Załoga cały koszt wzięła na siebie, kupowała pieluchy, DF dostał również dwa pampasy dla małego co miało odciążyć zakup specjalistycznych, kosztownych pieluch dla samców.
Dodatkowo, to ZB pokrywało pełny koszt rehabilitacji psa, DF nie mógł dojeżdżać na rehabilitację. Niestety sytuacja finansowa Fundacji była na tyle zła, że nie mogliśmy sobie pozwolić na to by pani rehabilitantka przyjeżdżała do domu Toto. Koszty za dojazd były dla nas dużo za duże. DF został poproszony o znalezienie innej rehabilitacji dla Toto i przedstawienie nam kalkulacji wydatków. Do dzisiaj nie zostało to zrobione.
Pies trafił do DF zdecydowanie w lepszym stanie niż gdy przyjechał do DT. Nie miał odparzeń przy odbycie, mimo że przed operacją kał lał się z Toto. Okolic penisa też nie miał podrażnionych. Dieta była unormowana. Rehabilitacji nie mógł mieć jeszcze w DT ponieważ musiał upłynąć wyznaczony przez weterynarza termin od operacji.
Specjaliści z Danvet o niego bardzo dbali, dodatkowo dr J. Mederski. Toto nie miał problemów z poruszaniem się, z rozwojem, jedyny problem to kał i mocz. Nie był "ekstremalnie schorowany", był po pełnej diagnozie jego całego organizmu. Miał cystę, która została usunięta. Niestety cysta była duża i poraziła zakończenia nerwowe, które odpowiadają za nietrzymanie potrzeb fizjologicznych. Właśnie rehabilitacja miała i ma na celu odbudowanie tych nerwów.
Umowa o DF nie została odesłana do siedziby Fundacji.
Niedawno odbyła się w DF Toto wizyta "poadopcyjna", niestety wykazała wiele nieprawidłowości.

Proszę DF o nie rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji.
Toto potrzebuje NAJLEPSZEJ opieki, odpowiedzialnego opiekuna DF, który jest w stanie poświęcić mu czas, uwagę, oczywiście w stałej współpracy z ZB.

P.S Laurel jest moderatorem Forum oraz członkiem ZB, posiada wszystkie informacje odnośnie Toto. Jako "strażnik" Forum, ma za zadanie zwracać uwagę oraz informować o takich wpisach.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So lis 11, 2017 3:46 pm 


Marynarz Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Cz kwi 20, 2017 12:58 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Wrocław
Jola napisał(a):
Należy się Wam wszystkich trochę wyjaśnień.
Toto został odebrany z pseudohodowli, mały zbyt mały, chory, zarobaczony, z lamblią, kał i mocz się z niego lały. Załoga Bulldoga wzięła go na swój pokład, a Domem Tymczasowym została bardzo doświadczona w kwestii dbania o takie psy Aga.
Zaczęła się diagnostyka w Danvet, udało się z tomografią i badaniami u dr Jacka Mederskiego w Grudziądzu. Fundacja w dużej mierze dzięki darczyńcom mogła pokryć bardzo wysokie koszty diagnozy i leczenia.
DT w tym czasie dbało o małego, nie było żadnych odparzeń na pupie, ani nigdzie indziej.
Dr J. Mederski wyznaczył datę operacji. Zbieg się udał, cysta na kręgosłupie została usunięta, rokowania dobre.
Oczywiście zaznaczone zostało, że zmiana w zdrowiu Toto nie nastąpi z dnia na dzień, że na efekty przyjdzie czekać nawet powyżej pół roku.
Zarząd Fundacji postanowił, że Toto zostanie psem na Domu Fundacyjnym. Takie rozwiązanie polega na tym, że Dom psiaka ma zabezpieczenie, że w razie nawrotu choroby lub jakiś powikłań Fundacja pomoże pokryć koszty kolejnych diagnoz, operacji. Może finansować lub współfinansować leczenie psa, rehabilitację. Sprawy z karmą, akcesoriami, szczepieniami i z leczeniem doraźnym psa pokrywa DF.
W przypadku Toto opiekunka psa wystąpiła o pomoc w zakupie psich pieluch. Załoga cały koszt wzięła na siebie, kupowała pieluchy, DF dostał również dwa pampasy dla małego co miało odciążyć zakup specjalistycznych, kosztownych pieluch dla samców.
Dodatkowo, to ZB pokrywało pełny koszt rehabilitacji psa, DF nie mógł dojeżdżać na rehabilitację. Niestety sytuacja finansowa Fundacji była na tyle zła, że nie mogliśmy sobie pozwolić na to by pani rehabilitantka przyjeżdżała do domu Toto. Koszty za dojazd były dla nas dużo za duże. DF został poproszony o znalezienie innej rehabilitacji dla Toto i przedstawienie nam kalkulacji wydatków. Do dzisiaj nie zostało to zrobione.
Pies trafił do DF zdecydowanie w lepszym stanie niż gdy przyjechał do DT. Nie miał odparzeń przy odbycie, mimo że przed operacją kał lał się z Toto. Okolic penisa też nie miał podrażnionych. Dieta była unormowana. Rehabilitacji nie mógł mieć jeszcze w DT ponieważ musiał upłynąć wyznaczony przez weterynarza termin od operacji.
Specjaliści z Danvet o niego bardzo dbali, dodatkowo dr J. Mederski. Toto nie miał problemów z poruszaniem się, z rozwojem, jedyny problem to kał i mocz. Nie był "ekstremalnie schorowany", był po pełnej diagnozie jego całego organizmu. Miał cystę, która została usunięta. Niestety cysta była duża i poraziła zakończenia nerwowe, które odpowiadają za nietrzymanie potrzeb fizjologicznych. Właśnie rehabilitacja miała i ma na celu odbudowanie tych nerwów.
Umowa o DF nie została odesłana do siedziby Fundacji.
Niedawno odbyła się w DF Toto wizyta "poadopcyjna", niestety wykazała wiele nieprawidłowości.

Proszę DF o nie rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji.
Toto potrzebuje NAJLEPSZEJ opieki, odpowiedzialnego opiekuna DF, który jest w stanie poświęcić mu czas, uwagę, oczywiście w stałej współpracy z ZB.

P.S Laurel jest moderatorem Forum oraz członkiem ZB, posiada wszystkie informacje odnośnie Toto. Jako "strażnik" Forum, ma za zadanie zwracać uwagę oraz informować o takich wpisach.


Niestety mamy odmienne informację, biorąc Toto od Agi wiedziałyśmy tylko o cyście i jego problemach siuśkowo kupkowych. Nie zostało nam powiedziane, że psiak ma wodogłowie, niedowład tylnych łap oraz w połowie nie pracujące jelito, m.in stąd nie podpisana umowa, gdyż jest tam punkt o tym, że został nam przedstawiony stan zdrowia psa - niestety, nie został. Toto na drugi dzień jak trafił do nas, pojechał z nami do weterynarza z powodu niepracującego jelita, które powodowało, że niestrawione resztki pokarmu zaczynały w nim gnić. Czy pies miał dobre rokowania? Pani Strugała, czyli nasz weterynarz prowadzący, dzwoniła do Dr J. Mederskiego w celu pozyskania jakichkolwiek informacji o Toto aby podjąć się jego leczenia. Gdyby nie ona, za co jej dziekujemy z całego serca, psiak odszedł by w męczarni, bo nikt wcześniej najwyraźniej z ZB o to nie zadbał. Pan Dr J. Mederski powiedział o wszystkich tych schorzeniach, o ktorych wspomniałam wyżej oraz DODAŁ, że zalecił psu rehabilitację od razu po operacji oraz że ten pies nie miał szans na życie. W życiu dorosłych jest tak, że jak się mówi A to warto też powiedzieć B. Rehabilitowanie Toto było w państwa zakresie od samego początku. Wydając 5 tysięcy na operacje i badania psa, warto byłoby zadbać o jego zdrowie do końca. Wracając do pampersów, biorąc Toto, Aga powiedziała, ze Toto jest takim psiakiem 'specjalnym' i fundacja opłaca pampersy oraz wszystkie potrzebne rzeczy. O nic nie prosiłyśmy fundacji. Szukałyśmy dla niego rehabilitacji innych, niż wcześniej i wszystkie te informacje konsultowałysmy z Agą telefonicznieBA! W umowie mamy nawet punkt o tym, że fundacja płaci za jego specjalistyczną karmę i wszelkie badania. Toto dostaje od nas najlepszą opiekę, pracujemy w domu, mamy dla niego dużo czasu. Wiąże się to jednak z tym, że pracując od rana do wieczora, nie mamy możliwości codziennie wsiąść w tramwaj i jechać na drugi koniec Wrocławia ktory nie jest małym miastem, bo fundacja nie mogła się dogadać z rehabilitantką z polecenia Pani Strugały, która z tego co wiemy, powiedziała, że nie będzie pobierać opłat za laser od fundacji...Gdyby na samym początku przed odebraniem przez nas Toto, opiekun powiedział o tych wszystkch rzeczach, łącznie z tym że potrzebuje codziennie rehabilitacji (elektrostymulacji) na pewno byśmy się zastanowiły dwa razy. I nie chodzi tu o to, aby robić tzw. gównoburzę, bo nie na tym nam zależy. Czujemy się oszukane, a teraz jeszcze dodatkowo oskarażne o coś, co kompletnie nie jest naszą winą. Byłoby nam mega miło, aby ktoś z fundacji się z nami skontaktował telefonicznie w celu wyjaśnienia właśnie tych rzekomych 'nieprawidłowości' które zarzuca nam pani Weronika, bo oczernianie siebie nawzajem do niczego nie prowadzi.

PS. Widocznie pan Laurel, ma zupełnie inne informacje, jak reszta członków fundacji. Z resztą, dziwnym byłoby posiadać prawidłowie informację, nie żyjąc z Toto. W celu potwierdzenia prawidłowości moich słów, mogą się Państwo skontaktować z naszym weterynarzem oraz panią rehabilitantką, która od początku pracowała z Toto.

Na koniec, ponownie chciałabym zwrócić się z uprzejmą prośbą do fundacji o kontakt, ponieważ myślę, że wypadałoby m.in w celu uzgodnienia faktów. Uważam, że pisanie sobie wiadomości na forum nie jest odpowiednim i dojrzałym sposobem komunikacji, szczeóolnie, ze w każdej chwili można się ze mną skontaktować.

_________________
https://www.facebook.com/Kishinagander


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So lis 11, 2017 5:57 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies) Dom Fundacyjny Transport


Dołączył(a): Pn lis 24, 2014 12:53 am
Posty: 2121
Lokalizacja: Kraków/Miechów
Dziewczyny czy wy jesteście poważne??? skąd info o wodogłowiu?z opinii dr Mederskiego i rozmawiałam z nim ja zaraz po tomografie jest niewielkie wodogłowie i słowa dr brzmiały:takie wodogłowie to nie wodogłowie! więc w czym problem? w samym słowie wodogłowie????? problemów z jelitami Totek nie miał zdiagnozowanych w u mnie,ani przez dr.Mederskiego ani przez dr.Florkowską a był pod stałą opieką weterynaryjną. Biegunek nie miał odkąd została mu dobrana karma.Gnijących jelit też nie zauważyłam może jestem ślepa-nie wiem,a może moi weci są jacyś nieprofesjonalni i niedouczeni to też trudno mi ocenić.....Chyba lekko przesadzacie,Totek został wam oddany w stanie co najmniej dobrym z problemem z nietrzymaniem moczu i kału. Z nogami problemu też nie miał bo popierdzielał z moimi psami jak szalony i jakoś się nie zataczał ani nie przewracał.Nie wiem o co wam chodzi ale ze mnie nikt idioty robić nie będzie bo Totuś był u mnie odkąd skończył około 6-7tyg ważył wtedy niespełna 2kg i mieścił się na dłoni.O co wam chodzi!!!

_________________
Agnieszka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn lis 13, 2017 7:01 pm 


Starszy Marynarz Dom stały (2 psy) Transport


Dołączył(a): Cz paź 15, 2015 5:14 pm
Posty: 2311
Widziałam Totka na samym początku u Agi widziałam ile pracy czasu i miłości wkłada w opiekę nad maluchem nad tym by mógł normalnie funkcjonować - zarzuty są dla mnie totalnie z dupy. Jestem wręcz pewna że nikt tym bardziej u psa fundacyjnego nie zataił by tego typu informacji przed Wami.
Biorąc pod opiekę psa fundacyjnego trzeba być jednak świadomym, że to są psiaki z chorobami i trzeba się po prostu poświecić i działać .
Skoro fundacja miala problemy z funduszami - jest wielu podopiecznych i potrzebujących psów , wystarczyłoby trochę dobrej woli i np mogliście dziewczyny zrobić zbiorę na pomagam.pl albo jakiś bazarek gdzie same byście uzbierały ma rehabilitacje a przy okazji odcizylybyscie załogę z jakiejś części kosztów.
Ale fakt lepiej siedzieć i pisać jak to załoga kasy nie daje :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lis 17, 2017 10:36 am 


Dom stały (1 pies) Transport


Dołączył(a): Pn maja 04, 2015 8:34 pm
Posty: 1894
elaa napisał(a):
Ale fakt lepiej siedzieć i pisać jak to załoga kasy nie daje :)



Ela, bo tak jest najłatwiej. Tworzyć poematy jaka to fundacja jest ble :?
Dziewczyny, każdy opiekun takiego psa musi mieć świadomość, że pies może mieć jeszcze inne dysfunkcje które będą wychodzić w trakcie jego życia.
Też zarzucę fundacji, że Toś miał mieć tylko wadę niewykształcenia narządów płciowych i co? Doszła dysplazja biodrowa, problemy neurologiczne, głuchota i problemy z oczami. Rehabilitacja co tydzień, na którą jeździmy 70 km w jedną stronę. Nie mam o to do nikogo pretensji bo takie psy to bomby z opóźnionym zapłonem a kiedy decydowaliśmy się na to, że Toś zostaje z nami mieliśmy świadomość, że mamy kolejnego chorego psa.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lis 17, 2017 3:25 pm 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pt lut 24, 2017 6:28 pm
Posty: 130
Też mnie trochę dziwi to narzekanie, a w szególności na brak kasy na FB co chwile ktoś robi zbiórki i licytacje na pomoc swoim chorym psiakom. Jest studentka która ma 6 miesieczne maleństwo Bunie i tez codziennie jezdzi na rehabilitacje nie ma pieniędzy ale nie siedzi i nie płacze tylko co chwile coś wymyśla a to że rysuje portrety piesków za 25 zl i przekazuje na rehabilitacje, a to robi licytacje nawet uzywanych rzeczy ale zawsze jest jakiś grosik na kolejny zabieg i widac ze ludzie chetnie pomagaja nawet po 5 zl wplacaja ale zawsze cos.. trzeba miec tylko jakis pomysl :-)

_________________
Aneta Adrian Rudi i Pyza :D


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lis 17, 2017 9:21 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (3 psy)


Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 9:24 pm
Posty: 2990
Lokalizacja: Łódź
Toto ma dobry dom i opiekę a cała przykra sytuacja i nieprzyjemności wynikneły z nieporozumienia w dużej mierze z winy ZB. Za co chcieliśmy przeprosić Beatę i Karolinę. W dniu dzisiejszym wszystko zostało wyjaśnione i mamy nadzieję, że nasza współpraca ułatwi życie Toto i jego rodziny.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lis 17, 2017 10:51 pm 




Super, że już wszystko zostało wyjaśnione ;)
Życzymy mnóstwo wspaniałych wspólnych chwil i miłości ;)
MILENA.


Góra
  
Cytuj  
PostNapisane: So lis 18, 2017 12:16 am 


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pt lut 24, 2017 6:28 pm
Posty: 130
Super ze wszystko się wyjaśniło!! Brawo Wy :)

_________________
Aneta Adrian Rudi i Pyza :D


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn sty 15, 2018 8:38 pm 


Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Śr cze 01, 2016 7:32 pm
Posty: 9238
Lokalizacja: Poznań
W imieniu Mechaników pokładu Załogi Bulldoga oraz wszystkich użytkowników forum prosimy o uaktualnienie wątku podopiecznego.

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Obrazek

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 pasażerów


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL