KSIĄŻECZKA ŻEGLARSKA

Imię: Eska
Rasa: Mops
Płeć: suczka
Wiek: ok 4 lata
Inne informacje: odebrana z pseudohodowli
Data zamustrowania: 04.04.2015
Data wymustrowania: 16.05.2015
Współrzędne geograficzne: Otwock

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

Aga w końcu się doczekałaś swojego mopsa. Witamy maleństwo i czekam na dużo zdjęć

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Śliczna jest! Czekamy na więcej informacji

_________________

Śliczna dziewczyno, witaj na pokładzie!

Oj nie mogę - slodziak

_________________
Agnieszka

Błagam, odetnijcie mi internet, albo przekonajcie Karola!

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

Śliczny biszkopcik

Powodzenia i dobrego życia

Grubełek

Ale cudna

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Megaa grubełek

Oj jaka śliczna kluseczka Jednak moja mopsiochoroba jest coraz bardziej zaawansowana

Eska z Agą zmęczone trudami dnia dzisiejszego śpią. Ale zdążyły jeszcze dziś odwiedzić weta, stąd wiemy, że Esce potrzebna szybka interwencja stomatologiczna. Więcej szczegółów jak już panie sobie odpoczną

Cześć piękna!
Ale jesteś okrąglutka.
Witaj na pokładzie!

_________________
Pozdrawiamy!
Alicja, Tomek synek Franco i córcia Gloria!

Słodka baryłko witaj na pokładzie.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Hej, hej. Esia już śpi i chrapie jak mój małż po czymś mocniejszym.Wizyta p.Piotra (dr n.wet.) była dobrym pomysłem mimo tego,że od razu z marszu. Mopsia miała w dziurce nosa szef jeszcze z przed zabiegu poszerz.dziurek.Ma na cito do roboty zęby. stan dziąseł okropny. Jest mega otyła. Dieta, ruch. To tyle. Idę lulu bo padam. buziaki. Podróż zniosła'na 5.

Witaj Śliczna. Spokojnej nocy

Noc bezproblemowa. Spała do 8 rano, potem siku-kupa i z powrotem do 10 w kimono. Z naszą świnią Zecią układa się znakomicie. Esia wącha, liże, a świnia spokojnie przy niej je. O spaniu w łóżku mowy nie było bo... z racji wagi (13 kg!) nie mogła wskoczyć do niego. Bałam się, że w razie potrzeby napicia się w nocy mogłaby zwyczajnie spaść z imeptem na podłogę (taka masa he he). Z dwóch karm Josery z łososiem dla wrażliwców i Orien wybrałam Orien - pewnie ze względu na mniejsze chrupki. Je niewiele póki co. Spaceruje chętnie, robi przystanki, ale spokojnie schodzi sama z tych kilku schodków, które mamy i wchodzi po nich. Pan dr na oko - na szybko nie stwierdził bolesności stawów. Serducha nie dało się osłuchać - za dużo tłuszczu. Jak już wspomniałam zęby do roboty bo ma stan zapalny - dziąsła zębów trzonowych są opuchnięte. We wtorek dzwonię do dr. Brzeskiego z Trójmiasta, który specjalizuje się z mopsach m.in. Trzeba będzie na wziewce te zęby zrobić tymbardziej, że niedawno miała robione te dziurki nosowe. Do tego bakterie ze stanu zapalnego po prostu są niebezpieczne. Zobaczymy, co powie doktorek. Ogólnie nie jest z złym stanie - sierść, uszy, oczy ok. Chrapie ponad normę wg. lekarza, ale to może być spowodowane jej wagą i jedną z dziurek (być może trzeba będzie poszerzyć ją raz jeszcze). To tyle. Zmykamy na śniadania do mamy

Aaa i jeszcze odrobaczyliśmy ją dzisiaj ze względu na naszą 10-letnią córę. Stale jestem w kontakcie z lek. wet. z Gdyni i dr. wet. u nas w mieście. Szczepienie przeciwko wściekliźnie za rok, nic więcej. Pan dr powiedział, że od początku była prowadzona bdb pod tym względem szczepień i cały kpl za 2 lata. A i jeszcze jedno, Eska (takie ma imię wg. książeczki zdrowia) z pewnością miała cięcie cesarskie wg. dr. poniżej 6 m-cy. Na pewno nie był to rok gdyż są 2 szwy jeszcze nie rozpuszczone, a one rozpuszczają się wg. producenta do pół roku, w rzeczywistości do 7 m-cy nawet. Dobrze byłoby gdyby skontaktowano się z jej byłą właścicielką lub wetem, który robił cc. Może się okazać, że nie ma np jajników lub macicy. Żeby to zbadać na usg to nie dość, że sprzęt mus być wysokiej klasy, to jeszcze wet musi mieć spore doświadczenie żeby te jajniki zobaczyć przy jej nadwadze. Jutro spojrzy na nią jeszcze żona kuzyna i da nam znać, co z dziąsłami i zębami. Tu nie chodzi o kwestie smrodku z paszczy, ale o to, że taki stan potem ma swoje konsekwencje zdrowotne. Poza tym szkoda żeby od tego dostała infekcji

faktycznie jest małą kuleczką ,ale DT na pewno da sobie z tym radę. Brawa za ekspresową akcję i od razu wizyta u weta.
No i zazdroszczę takiego prezentu świątecznego .

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.