Mnie to się tak widzi po zdjęciach, że to za duże posłanie nie jest zupełnie żadną przeszkodą do wygodnego spania... na łóżku
lepsze za duże niż za małe!

Dora grzecznie śpi na swoim posłanku dopóki my np nie zaśniemy lub nie wyjdziemy. Późnej rządzi się sama

Dziś byliśmy u wet na badaniu krwi i prześwietleniu płuc. Na prześwietleniu wszystko dobrze, nie ma przerzutów. Jeśli wyniki badań krwi będą dobre, a taką mam nadzieję, to prawdopodobnie już w ten piątek Dora będzie miała operację - wycięcie guzków oraz jednej listwy mlecznej. Wg. zaleceń wet jeśli wszystko będzie się dobrze goiło to po miesiącu należy usunąć resztę cycuszków
Brzmi to strasznie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze a Dora będzie dzielna i nie obrazi się na nas dożywotnio
Trzymajcie kciuki!

ojej trzymaj się mała bagietko, szkoda tych pięknych cycuszków ale damy sobie radę i bez prawda?

Najważniejsze, że nie ma przerzutow!
Bedziemy trzymać kciuki za malutką, bedzie dobrze

trzymamy mocno informuj nas na bieżąco o wynikach

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Wyniki krwi były dobre, tak więc dziś planowana operacja. Dora jest juz w trakcie. Mamy czekać na telefon. Ok 18.
Oby wszystko się udało!!

Ehh....no bez ale to szansa dla niej na to, że guzki nie będą się odnawiały. Boję się... oby była dzielna i silna! i żeby to się wszystko ładnie goiło.
Moja sunia też nie miała cycuszków, miała kilka operacji. Też z pseudo, dużo się w życiu nacierpiała. Niestety w zeszłym roku odeszła

trzymamy kciuki i dajcie znac jak juz bedzie po! Bedzie dobrze w końcu wspaniałe życie przed nią

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/

My takze trzymamy kciuki i czekamy na info jak po operacji

i jak operacja? macie już jakieś info?

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Dora już się obudziła. Właśnie po nią jedziemy uff...
Jakoś długo to trwało i już zaczęłam się bać.

to miała sen.. oby wyszedł na dobre! Powodzenia w rekonwalescencji.

Jak się czuje nasza dziewczyna?

Spokojnej nocy kochani, mała pewnie dzisiaj bedzie obolala ale dacie rade !
Trzymam kciuki by szybciutko doszla do siebie.

jak minela wam nocka? pewnie ciezko ale kolejna bedzie juz duzo lepsza

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Noc była ciężka Dora chodziła po mieszkaniu, kręciła się. Ok 22 dałam jej trochę mokrego jedzenia, bo bardzo się dopominała. To jest mały łasuch Na spacerze normalnie siku, kupa. No i ok 1 próbowałam zasnąć, ale Dora nie miała zamiaru.... chodziła, stała, chciała wejść na łóżko, piszczała:( Nie chciałam jej wpuszczać na łóżko, bo czasem w nocy z niego wychodzi, a teraz na skakanie ma zakaz. W końcu jakoś usunęła u siebie na posłanku, ale budziła mnie jeszcze z 3 razy w nocy. Ok 8 rano Michał wrócił z pracy, no i taką miałam noc teraz oboje sobie smacznie śpią a ja mam czas na relaks... pranie, prasowanie, zmywanie
Za ok pół godz jadę z Dorą do wet na podanie antybiotyku, zobaczyć czy wszystko dobrze i wyciągnięcie wenflonu z łapki.

jak mimo wszystko zasnęła to super! Zuch dziewczyny z Was, a brak snu boli oj boli, szczególnie jak obowiązki od rana wołają.

Dora




Na łapce został jej ślad, jakby serduszko. Widzicie?;)


Tak sobie słodko śpi


Zrobił się małej obrzęk na wewnętrznej stronie uda:/ zebrał się też płyn. Mamy to obserwować i jeśli w ciągu 3 dni się nie wchłonie lub będzie rosło dostanie leki, żeby się tego pozbyć.

oj biedactwo malutkie, oby szybciutko sie wszystko wygoiło!