MALA jest przesliczna i rozbrajajaca
TRZYMAM kciuki zeby wszystko bylo dobrze:-)

Cała nasza rodzinka zaciska kciuki.

I my trzymamy. Wszystko będzie dobrze, nie ma innej opcji

_________________
A house is not a home without a frenchie

Tola, już w klinice. Mój TZ ma ją odebrać o 12.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Maleńka, jesteśmy z Tobą!

Tola już po, wszystko OK. Właśnie ją wybudzają. Będę na bieżąco informować.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Trzymamy kciuki!

_________________
Wrocławska Ekipa pozdrawia wszystkie bulwy!

No widzisz, pisałam że będzie wszystko dobrze. Ciesze się, dajcie znać jak po wybudzeniu

Tola już przyjechała z kliniki, podjechali do mnie do pracy, żebym jej kubraczek ubrała.
W drodze od weta (50km) raz zwymiotowała, jest lekko oszołomiona, ale patrzy tymi pięknymi oczami w miarę trzeźwo, jak na sytuację rzecz jasna.
Operacja przebiegła bez komplikacji, nie miała zrostów, nic dziwnego nie było w "brzuszku".
Dla porównania dodam, ze Zuzia jak miała sterylkę to nasza wetka Agata "męczyła" się z jej zrostami. W związku z tym mniemają, że Tola nie rodziła wiele razy, myślą, że powodem oddania mogły być: martwe ciąże albo słabe szczeniaki.... Oczywiście nigdy prawdy się nie dowiemy.
Oczywiście jeśli o kasę chodzi, to jak zawsze "nie było czasu", bo i kontrola nas czeka i jeszcze coś tam, a poza tym psy najważniejsze.... Że na finanse przyjdzie czas.....

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

dobrze,że mała już po i ,że nie było żadnych komplikacji

_________________
Wrocławska Ekipa pozdrawia wszystkie bulwy!

Normalne że psy wymiotują po narkozie ale super że już u Ciebie.

W dodatku naprawdę dziwne że Tola miała taki porządek w środku, bo przywykłam do tego że każdy weterynarz przy sterylizacji jest załamany.


Niech więc Tola odpoczywa, i Ty chyba razem z nią po tych nerwach

Bardziej nerwowy to mój chłop jest przy niej
Teraz Tola jest pilnowana przez Zuzię, która leży obok niej i odgania Roxy. Bo ten mój czort, by się chciał z Tolą bawić....

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

No proszę masz pomoc z każdej strony, i dobrze bo od razu raźniej

Mężczyźni jakoś bardziej przeżywają takie rzeczy, niby wszystko gra i są twardzi ale widać że nie gra

a jak Tola, śpi cały czas?

Tola ma sie dobrze, jest zdecydowanie żywsza niż Zuzia po sterylce. Juz wstaje, troche przejdzie i wraca do łóżeczka. Zuzia cały czas przy niej.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Pomimo wyglądu kruszynki najwyraźniej silna z niej babka, i przede wszystkim ma wsparcie w postaci Zuzi, to też pomaga.

Tolka już spaceruje po domu, nie zatacza sie. Oczywiscie trochę malych pawikow bylo, chyba 3.
wenflon musialam wyciągnąć, bo sie dobierala do niego. Ona ma naprawdę sporo siły, zadziwa mnie to.
nie wychodzimy dzis z Tolą, wiec siku w domku. Dywan juz zostal ochrzczony, wiec jutro jedzie do pralni.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Dywan to niestety luksus, na który ja przy BA nie mogę sobie pozwolić, więc ciesz się że go masz
A wenflon zostawili jej na wszelki wypadek?

Dywan mamy sztuk 1, ktory i tak jest więcej w pralni i zwiniety, niz rozłożony

wenflon był na sytuację awaryjna, ktora na szczęście nie nastapila i go wyciągnęłam, oczywiscie po konsultacji z wetem.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Aha, u nas też stoi wyprany i zwinięty

Dobrze że nie nastąpiła, pojutrze Tola nawet nie będzie pamiętać że coś się działo a Roxy niedługo bedzie mogła ją bezkarnie zaczepiać ;D

SUPER WIESCI