Ps. Jeśli ktoś chciałby oglądać więcej zdjęć Prysznica i jego rodzeństwa, to sprawdziłam właśnie, że nie trzeba mieć konta, żeby przeglądać zdjęcia na instagramie. Także oto link
https://www.instagram.com/happy_furry_family/ i zapraszam. Jeśli ktoś jest zainteresowany jak się Prychu chowa to uważam, że nie będzie problemem aby kliknąć.
Tutaj będziemy też wrzucać jakieś aktualne foty, jednak na pewno nie tak dużą ilość, gdyż zajmuje to dużo więcej czasu niż wrzucenie na instagram. Każde zdjęcie zmniejszam w okienku, wycinam i zapisuje jako małe, żeby fotmat nie przekraczał 500 KB. Zdjęć mogę wrzucić 5 za jednym razem, czasem zdarza się, że coś się nagle wysypuje i muszę pisać post od nowa, nie wiem od czego to zależy.
Dziś np. pisanie tego i przerabianie zdjęć zajęło mi ok. 30 minut, które szczerze powiedziawszy wolę poświęcić moim psiakom niż siedzieć na komputerze.
Nie piszę tego, aby kogoś urazić, proszę się nie obrażać. Rozumiem, że chcecie wiedzieć czy Prysznicowi nie dzieje się krzywda. Śledzicie jego losy od początku i chcecie wiedzieć co słychać u malucha na bieżąco. Rozumiem to i dlatego co jakiś czas ja, albo mój chłopak będziemy pisać posta. Jednak najnormalniej w świecie zdarza nam się o tym zapomnieć. Studiujemy, pracujemy, a każdą wolną chwilę poświęcamy naszym Maluszkom. Zawsze jak możemy, wyjeżdżamy do rodziców na kilka dni w tygodniu, gdzie generalnie odcinamy się od komputerów, byczymy w ogrodzie i spacerujemy z psami po lasach i górach Kotliny Kłodzkiej. Jest nas wszędzie pełno, jesteśmy zabiegani bo wolny czas wykorzystujemy do maksimum i dlatego czasem ciężko znaleźć chwilę, aby usiąść i napisać posta.
Jeśli jednak dla kogoś są to zbyt skąpe informacje a zdjęć za mało to na instagramie możecie śledzić naszą zwierzęcą codzienność. Dodanie zdjęcia tam zajmuje nam zwykle kilka sekund, dlatego często pojawiają się nowe.
Pozdrowienia od Prysznica, który bardzo cieszy się, że wzbudza tak ogromne zainteresowanie
