Moje dziewczyny mają wagę w przedziale 10-11kg, wcale nie sa za grube. Dużo zależy od budowy psa.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Ksenia nie jest gruba, ona jest malutka - krótka, dlatego ta waga jak na jej budowę jest duża. Jak będzie jadła odpowiednią karmę to możliwe że sama dojdzie do sylwetki fit.

Mamy mały sukces za sobą, zmieszaliśmy trochę karmy z serkiem wiejskim i Ksenia zjadła. Jak na razie niewielką porcję, zobaczymy co będzie dalej.

Trzymam za Was kciuki żeby codziennie były same sukcesy

Eva, nie traktuj tego jak "małego sukcesu". Posłuchaj proszę rad dziewczyn. Skoro Aga pisze, że Mała ma zęby w bardzo złym stanie i mogą ją boleć dziąsła to naprawdę ugotuj jej kawałek mięska z ryżem i marchewką (najlepiej w proporcji 1/1/1/).
Nie powinna jeść suchej karmy, niezależnie czy dodasz jej coś do niej czy nie. Jak zrobicie porządek z ząbkami to co innego, ale na razie odstawcie suche.
Powodzenia!

Jeśli sama zjadła suchą karmę, tzn, że nie bolą ją aż tak bardzo dziąsła przy jedzeniu. Jeśli nie będzie jadła to co innego, bo na siłę nie ma co dawać. Większość oddawanych psów w nowym miejscu ma problemy z jedzeniem.
Jak wyniki Kseni? Można się umawiać już na jakieś zabiegi?

Dzisiaj rano Ksenia dostała ryż z mięsem i marchewką i już podczas gotowania wyczuła, że to na pewno dla niej, nie mogła się wprost doczekać i zjadła z apetytem. Chciałam też uspokoić, że wczorajsza karma była namoczona, tylko nie wodą, a właśnie serkiem. Wieczorem w menu też gościła papkowata karma (tym razem nasączona jedynie wodą), którą też zjadła ze smakiem.
Mała jest wulkanem energii, cały czas chce, żeby rzucać jej zabawki, a im głośniej piszczą - tym lepiej. Dzisiaj w ramach atrakcji wybrałyśmy się na plac zabaw dla psów, gdzie miała zdecydowanie większy teren do biegania za piłką niż mieszkanie - była zachwycona! Mieliśmy też kolejną dozę adrenaliny, mianowicie gości. Ksenia za każdym razem widząc nową osobę, uciekała do pokoju, jak się okazało tylko po to, żeby przynieść zabawki.
Jak na razie, naszym zmartwieniem jest fakt, że się nie wypróżnia. Mamy szczerą nadzieję, że skoro dzisiaj zaczęła bez problemu jeść, powoli zaaklimatyzowała się w nowym miejscu, sytuacja się sama rozwiąże. Niepokoi nas też, że wciąż liże łapki, ale liczymy, ze zmiana diety załagodzi sprawę. Tak czy owak, jutro wybieramy się do weterynarza na morfologię, gdyż w niedzielę wykonanie testów było niemożliwe.

Trzymamy kciuki za dobre wyniki Dajcie info po wizycie

Ależ z niej fajna dziewczynka
Fajnie, ze nie ma zadnych problemów lekowych
Oby krewka tez byla w porządku

Jesteśmy już po morfologii, nie jest perfekcyjna, ale nie ma także powodów do zmartwień. W USG wyszła torbiel w drogach rodnych, która może zostać usunięta podczas sterylizacji. Niestety Ksenia ma niewielki katar, który póki co mamy jedynie obserwować.
Wciąż martwi mnie fakt wypróżniania, jest z nami od 1 października i póki co mamy za sobą dopiero jedną kupkę. Rozmawialiśmy z weterynarzem, który kazał karmić ją ryżem z mięskiem i czekać do unormowania.
Poza tym, cały czas jest wulkanem energii, mała nie odstępuje nas na krok, nosząc piłki i inne zabawki.

Eva, to w sumie całkiem dobre wiadomości Bardzo się cieszę
Jak wykurujecie Ksenię to będzie można zrobić zabieg i po torbieli zostaną tylko wspomnienia.

Co do wypróżniania: kiedy była ta 1 kupka? Pamiętasz, który to był dokładnie dzień? Bo w sumie po tej 1 to już powinno wszystko ładnie ruszyć. Skoro jest żywiołowa i wesoła to moim zdaniem nie ma powodów do niepokoju.

Całusy dla ślicznej Maludy :*

Jaka Ty piękna <3

_________________
Sandra&Filip&Mikołaj&Snooki&Moli <3

Eva - jeżeli je gotowane to wypróżniać się może rzadziej niż na suchej karmie. Świadczy to o tym, że jedzenie jest dobrze przyswajane przez organizm i nie ma co wydalać Czyli wszystko jest git

Warzywka jakieś dostaje? Buraczki, marchewki? Możesz też dać kapustę kiszoną

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Moja Ellie jest od ponad roku na gotowanym bo nie ruszała suchej karmy i niestety "głodówka" nie spowodowała że się rzucała na miskę.. jest uparciuchem strasznym...
Na ryżu z mięskiem i marchewką załatwia się ładnie - raz dziennie.
Jak ma zatwardzenie to daję surowe jabłuszko albo gotowanego buraczka i od razu przechodzi.
Jak nie je (bo czasem sama sobie robi 1-dniowe głodówki) to ma ten jeden dzień bez kupki.

Skoro mała zaczęła jeść to za niedługo powinna się zacząć załatwiać regularnie.

Buziaki dla Was i pozdrowienia z Krakowa

_________________
-------------------------------
Daria i Ellie

Dokładnie tak się stało, i wczoraj i dzisiaj mała zrobiła kupkę. Odetchnęliśmy z ulgą .

oby kupsztal był już codziennie

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Brawo Jest kupa jest dobrze Potrzebowala czasu

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Ksenia ma moc atrakcji, w związku z imprezą rodzinną, pojechaliśmy w moje rodzinne strony. Tym razem podróż nie wiązała się z żadnym stresem. Cały czas siedziała grzecznie, nawet przez chwilę nie charczała. Mała stała się oczywiście wielką rodzinną atrakcją i jest zachwycona faktem, że wszyscy rzucają jej zabawki .

Okazało się też, że jest straszną zazdrośnicą i jeśli wykazuję zainteresowanie jakimś innym zwierzętom, Ksenia staje się bardzo agresywna. Próbowałyśmy zaprzyjaźnić ją z innym pieskiem i byłoby wszystko dobrze, aż do momentu, kiedy bezczelny west wskoczył na jej kanapę, co przelało czarę goryczy i zakończyło się warczeniem oraz próbą gryzienia. W rodzinie mamy też królika. O to był największy strach. Jednak mała go kompletnie zignorowała, powąchała go i tyle, spędziła z nim całą noc i nie okazała za grosz zainteresowania. Niestety, w momencie kiedy ja chciałam go pogłaskać, Ksenia znów stała się agresywna. Cóż, tu chyba potrzebna jest miłość na wyłączność.

Miłość na pewno potrzebna, ale dobrze byłoby korygować zazdrośnicę. Zaznała czułości i chce Was mieć na wyłączność. Dobrze jest takie zachowanie ukrócić teraz póki się nie rozkręci Ksenia
Jeśli będzie wykazywała jakieś niepożądane warczenie, dominację, to mówcie stanowcze "nie wolno" i ignorujcie ją, nie przytulajcie dopóki nie będzie spokojna. Dzięki temu nawet lepiej dogada się z drugim psem. Większość psów tak ma, bo nie lubią się dzielić uwagą opiekunów, ale fajnie by było od czasu do czasu pogłaskać innego psa

Czasem potrzeba czasu - żeby pieseł poznał, że nie trzeba tak reagować Ale Ana oczywiście ma racje - to Wy musicie jej to pokazać i ją korygować

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com