łoooo matko a Lucek nie opił się po tym rumie ?? bo matka raz na tarasie zostawiła piwko i ja też troszkę polizałam i szybko mi zabrała, bo ja wszystko chce próbować !! ale i tak najbardziej smakuje mi kurczak i ten pstrąg co mi matka dała próbować na urlopie.

Oczywiście, że się UPIŁ Bekał rumem niczym kapitan Sparrow
Trzy dni na odwyku w lecznicy spędził

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

ojojoj, to ja się postaram nie próbować nic bez matki pozwolenia, ale to jest dość trudne bo mnie wszystko ciekawi i jestem wiecznie głodna ...

Rozumiem to doskonale Dzisiaj na ten przykład Lord wciągnął kiełbasę białą (albo coś co wyglądało, jak biała kiełba ) Niestety, o ile Lucek opanował już trudną sztukę "nie rusz" i z bólem serca pozostawia przepyszne smaki, jak mu się odpowiednio wcześnie zwróci uwagę to niestety Lord jeszcze tej sztuki nie posiadł

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

ja też jeszcze nie znam tej sztuki, ale jak matka widzi że gdzieś sznupam lub mam coś już w japce to mi grzebie w pysiu i zabiera, ale nie było jeszcze żadnej wtopy poza suchym liściem i muchą po za tym, ze mną jest inny problem, matka mówi że ktoś mi krzywdę robił, bo jak machnęło się w jakimś celu ręką lub jak się ktoś gwałtowniej ruszył to ja się od razu bałam i kuliłam, i matka ma problem jak mi zwrócić uwagę, żeby nie za głośno, żebym się nie wystraszyła i jesteśmy etapie wymowne Jogi nie wolno i grożenie paluszkiem a ja wtedy się do matki cieszę i nie wiem czy coś z tego rozumiem

Tylko uwaga, bo przy próbach wyciągania czegoś z pyska może się nieraz zdarzyć, że pies wówczas czym prędzej połyka to coś w całości. Przetestowane!

na szczęście Luśkowi nie zdarzyło się nigdy a mnie też nie póki co. Matka nie prowadzi też nas po takich miejscach żeby coś łapnąć, pozwala chapsnąć jak spadnie już coś dobrego z blatu lub stołu najgorzej jest na wyjazdach (weekendach, wakacjach ) bo ludzie są okropni, tak wszędzie śmiecą, nawet w lesie

u nas niestety zdarzyła się jakiś czas temu jakaś kostka niewiadomego pochodzenia :/ ludzie na osiedlu bez pojęcia wywalają te kości, a później tylko problemy.
W każdym razie zanim zdążyłam dobrze się zabrać do dzieła- kości w pysku już nie było

łoooo matko, na kości trzeba uważać, matka bardzo sprawdza jak obiera nam kurczaka żeby nic się nie przmyciło a później do maszynki i mielonko i jedzonko oczywista oczywistość niektórzy ludzie są beznadziejni, my jak raz byliśmy w lesie na spacerku to widzieliśmy dużo śmieci i matka z ojcem nas zaraz wzięli w drugą stronę...

A czy Ty Jogusiu to czasem trochę nie grasz? Bo powiem Ci w tajemnicy, że Lucjanek też tak czasem robi i pierwsze parę razy to się nabierałam na tę niewinność i smutek w oczach i całym ciałku

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

nie ja kocham rodziców już się tak rozkręciłam że wszystkie emocje okazuje prawdziwe!! szczekam, biegam, podskakuje, całuje, rozrabiam, podkradam różne rzeczy, troszkę zaczynam żebrać ale babcia powiedziała że jestem najgrzeczniejsza z towarzystwa ( chodzi o braciszka i kuzynkę Koko ) i powinni się ode mnie uczyć, bo tak szaleli u babci podczas śniadania że mało co na stół nie wskoczyli a ja grzecznie czekałam

A ja jestem dumna z mojej Boni, jak byla mała wciagala niestety wszystko na doacerach, rarytasem były pety i gumy do zucia, zawsze mowilam jej "be" zdecydowanym głosem i odciagalam na smyczy. I wiecie co ona teraz robi jsk napotka cos do jedzenia albo papierek pi jskim jedzeniu - powacha a pitem na to SIKA , he, he

Macie niezly ubaw
U nas nie rusz całkiem dobrze skutkuje, nie zawsze ale w wiekszości przypadków tak. Najczęściej jest wtedy jak mela dobiera sie do miski majki dla melki tam są rarytaski,ktorych ona nie moze, czasem uda jej sie skubnąc,ale to czasem

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Grzeczna dziewczynka!

Poprosimy o foteczke cudnej Jogusi

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Witam,

Przepraszamy, że się nie odzywaliśmy ale mieliśmy dużo zajęć. ale u nas wszystko w porządku. jestem już rozkręcona i rozpuszczona na maxa. biegam, skacze, szaleje, mam apetyt na maxa !! Starzy się śmieją, że wzięli oszołomkę do domu, wychodzi ze mnie diabeł. Dalej ciężko pracuje i znoszę do koszyka różne rzeczy ( głównie buty ) !! jestem asystentką matki na każdym kroku, ogródek już nie jest mi straszny ( nawet ogrodzenie ) !! Bardzo lubię jak mama mnie czesze i zajmuje się mną ( myje, czyści, masuje po brzuszku ) i co noc budzę matkę około 3 żeby przyjść na tulaski a za mną drepci braciszek i matka ma siłkę w nocy bo dźwiga mopsy!! a w zeszłym tygodniu musiałam być dzielna i wyrozumiała bo mój braciszek znowu miał chorą łapkę i nie mogłam być zazdrosna że matka nosi go na rękach na spacerze a ja o własnych łapkach, ale kocham braciszka i byłam grzeczna !!
A teraz piękna ja podczas porannego spaceru

Ale masz krajobrazy

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

to u nas za domem ta wielka woda rano tam zawsze chodzimy ale my się wkurzamy bo jest rosa a matka już nabyła kalosze pod tą okoliczność

Macie przy domu prywatną Kałużę Wielką?
To Matka musi i Wam nabyć kalosze

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Prawie prywatną 15 m za domem na otwartym terenie naszego sąsiada i pozwala nam tam bez problemu spacerować więc korzystamy nie ma ruchu, aut, złych piesełów po za wściekłymi komarami jest mega