Ojej znów narkoza? Dopiero był kastrowany Nie da rady jakoś tego lekami na razie podleczyć tak żeby miał czas w pełni zregenerować organizm?

No jest od piątku na antybiotyku ale te rany robią sie coraz większe i zaczyna miec problemy z chodzeniem:(a lekarz powiedział ze musi to porządnie wyczyścić i ze prawdopodobnie jest to cos starego i nie wyleczone(najprawdopodobniej wczesniej czymś die poklul miedzy palcami)Powiedział ze mamy sie niczym nie martwić ze wszystko bedzie dobrze bo po osłuchaniu Leona powiedział ze serce ma jak dzwon a poza tym bardzo rozbawił Go Leona zgryz )

A nie wystarczy znieczulenie miejscowe?

Pani Magdo ja jeszcze w piątek napewno sie dopytam czy nie da rady dać miejscowe wiadomo,ze ja dla niego tez chce jak najlepiej ale z drugiej strony nie mam takiej wiedzy jak lekarz ale nie ma problemu porozmawiam czy narkoza jest konieczna i dam Pani znac zaraz po jego decyzji.

Mieliśmy podobną sytuacje ropień i zakażenie i kilku wetów odradzało nam narkoze. Lola dostała znieczulenie miejscowe wyczyszcili rane dostała sterydy i antybiotyki
Jak będę w domu napisze co dostała Lola

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

To proszę napisać.Ja za to znam tylu ludzi którzy rzekomo kochają zwierzeta i sie z tym obnosza a rzeczywistość okazuje sie inna:((

Leon przystojniak

Dzieki za udostępnienie mojego faceta )

Wygląda na prawdziwego macho

Jest naprawdę super, macho o gołębim sercu ale w stosunku do psów to prawdziwy pies zabójca i mamy trochę z tym problem ale wierzymy,ze sobie poradzimy

właśnie rozszyfrowujemy co nam tam pani wet w książeczce napisała, Lola miała stan zapalony, zakażenie i ropień przestrzeni międzypalcowej.
Wet podała rapidexon w zastrzyku 1,5 ml/l przez 2 dni w zastrzyku, pani wet oczyściła jej rane (łapa była cała zaczerwieniona,spuchnięta) na znieczuleniu miejscowym. A dwa kolejne leki jutro spytam naszego weta bo w książeczce ciężko się z jego pisma rozczytać a nie chciałabym Was w błąd wprowadzić.

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Dzieki za informacje:)jak juz bede u wet to porozmawiam z nim czy jednak narkoza jest konieczna,ja tez bym wolała jej uniknąć bo miałam boksera i po narkozie nie mógł sie dobudzic i zaczął zapadać w śpiączkę farmakologiczna ale ta bidula miała 15lat i dla niego narkoza to juz było ryzyko.Mam nadzieje ze obejdzie sie bez narkozy.

Narkoza dla buldoga, to duże ryzyko, a tym bardziej, że niedawno miał ją podaną przy kastracji. Wiem, że Leon jest w dobrych rękach ale czasami warto dmuchać na zimne.
Trzymamy za was kciuki.

Ja za chwilę przestanę wchodzić na forum, bo naprawdę można zejść na zawał, do jakiego weta wy chodzicie? to są burchle, bąble przestrzeni miedzypalcowych, taka przypadłość u buldogów, nie wycina się tego tylko dezynfekuje płynami, octaniseptem, Rivanolem, można nawet zrobić przymoczki z Rivanolu, potem nałożyć maść żeby nie lizał i założyć dziecięcą skarpetkę. Naciąć i oczyścić można tylko w krytycznej sytuacji kiedy jest ropień! I jeżeli już to w znieczuleniu miejscowym a nie na narkozie, pies ma 7 lat i niedawno miał na szybko w narkozie robioną kastrację, więc nie można go znowu narkozą obciążac!



Pod opieką jakiego weterynarza jest Leon? Z jakiego miasta jesteście?

Prosze o reakcję Zarządu!

Jest na to maść, jutro skontaktuję się z hodowczynią i podam nazwę

Możesz wstawić zdjęcie tego bąbla?

Jezus.... co tu sie dzieje.... Beata,moze troche spokojniej... nie kazdy lekarz to debil!!!! I kazdy tutaj dba o swoich podopiecznych rownie dobrze jak Ty !!!

U nas obeszło się bez narkozy leki naciecię i dbanie o tą łape. Ale u nas Wszyscy weci odradzają częste narkozy dbają o dobro psa.

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Czy to coś takiego? Milka miała (panikowałam na początku strasznie) ale wtedy najlepiej zadzwonić do swojego opiekuna, poradzić się innych - u nas obyło się bez ingerencji weta.. Manusan, octanisept, rivanol, skarpetka i wróciło do normy.

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

Tak jak piszesz ma ropien pomiędzy palcami u dwóch łap,lekarz został poinformowany o wcześniejszej kastracji i narkozie nie żebym poszła i powiedziała rób Pan co chcesz.Ja od pierwszego dnia odkąd Go mam dbam o niego jak moge i takie wypisywanie i straszenie zarządem jest nie na miejscu!!Jest cały czas na antybiotyku i mam nadzieje ze za działa dobrze i narkoza bedzie zbyteczne bo tez nie uważam tego za dobre przeszłam juz nieprzyjemna narkoze z moim poprzednim bokserem po ktorej miał problem z wybudzeniem(miał 15lat)Wiec bardziej prosiłabym o rady jak od niektórych za co dziękuje:) a nie traktowanie mnie jak półgłówka, który robi wszystko nie tak.A wszystkim którzy starają sie pomoc i doradzić jeszcze raz dzieki,ze swojej strony zapewniam ze zrobię wszystko aby nie został poddany narkozie.Pozdrawiam