Jeszcze troszkę. Pani behawiorystka jest wysokiej klasy specjalistką, więc terminy ma dość odległe Spotkanie będzie 21 kwietnia.

Co nie przeszkadza wrzucić jakieś świeże fotki, Kasia

wszyscy na pokładzie będziemy trzymać mocno kciuki za wizytę a co słuchać u Celinki ? kilka zdjęć by się przydało

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

I jak spotkanie z behawiorystką? Czekamy na relację i na zdjęcia oczywiście też

Wieści nie są najgorsze, ale też nie rewelacyjne... Na razie nie ma szans na zgodne życie tej parki, ale trzeba pracować z każdym z osobna. Z Inką żeby się otworzyła na świat bo ona wszystkiego się boi, a z Barrym żeby się wyciszył...

Kasia z pewnością napisze więcej (a może nawet wstawi fotki? )

Najważniejsze, że DT się nie poddaje i chce podjąć się tego trudnego zadania! A my Wam bardzo za to dziękujemy!

To trzymamy kciuki!

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

spotkały się dwa żywioły... Kasiu, nie poddawaj się!

Trzymamy kciuki!

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

A może jakieś zdjęcia Celinki tutaj się pojawią?

Celina chyba jest zapracowana, bo fotek nie ma a my tak bardzo na nie czekamy.

Celinka chyba jest zajęta szyciem buldozi zapracowana kobieto, znajdź czas i pokaż nam się!

no właśnie wszyscy czekamy na zdjęcia Celinki

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Wszystko u Was w porządku?

Taaaak, jest ok, poza tym, że przepadł post żmudnie wyklepany wczoraj przez Kasię gdy forum szwankowało Mam nadzieję, że dziś już żadne przeszkody techniczne nie zakłócą nam odbioru

przepraszam, że Was zaniedbałam ale naprawdę nie mam na nic czasu.

Barry i Inka no więc pani behawiorystka oznajmiła, że na razie tylko spacery i praca z każdym z osobna, z Inką aby otwierała się na świat a z Barrym żeby się uspokoił. No to ćwiczymy, moja mama z Inką a ja z Barrym no i zobaczymy co to będzie - kolejna wizyta 18 maja.

Inka ma się dobrze tyle, że zaczęła przy żarciu wybrzydzać nie chce jeść karmy no ale może po prostu trzeba poszukać innej karmy no bo przecież nie musi jej wszystko smakować.

Nie chce też cholera na spacery chodzić za bardzo, tylko na ogródku chętnie hasa a na spacer to tak już nie za bardzo ale mama 100 kg smaków bierze i po trochu coraz dalej dochodzą.

Tak to wszystko jest ok, będziemy się umawiać na sterylizację, w piątek podjadę do weta żeby obgadać co i jak. Może po zabiegu Barry odpuści??!!??

Może po prostu z Inki jest typ kanapowca i żadne psiastka nie zmienią jej zdania

Wypiękniała jeszcze bardziej ta nasza panna.

Oby wszystko się poukładało i w końcu się dogadali. Trzymam kciuki za następną wizytę!

_________________

i ten języczek....cudownie. Małe kroki i za jakiś czas się polubią psiaki.
Moja Lola to pies kanpaowy i ciężko z nią na dłuższe spacery iść , i nie ważne ile dajemy jej smaków nie działa, jej się musi chcieć.

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Jaką karmę teraz dostaje Inka?
Mam nadzieję, że behawiorysta Wam pomoże i ze ćwiczenia przyniosą efekty. Najważniejsze, to się nie poddawać!
Celinka wygląda na zadowoloną piękna jest.
Daj znać, proszę, kiedy będzie sterylka.

Bardzo na to liczę

U nas spacerowała bardzo chętnie, mała torpeda, hehe. Ale nie miała wyboru, bo luksusu w postaci ogrodu u nas brak A może te łapki jej doskwierają?