Jak ma się Romek? Jak jego zdrowie? Pozdrawiam

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Drogi Kandydacie na stały dom Romcia musisz mieć mocnego skila bez którego nie masz najmniejszych szans na jego bezgraniczną miłość! MUSISZ drapać po pleckach przy ogonku! Za to Romek odda Ci całe serce

Romcio dostaje jeszcze tabletki, po niedzieli idziemy na badania kontrolne, na wizycie skonsultujemy też narośl na łapce bo powiększyła się, zapewne będzie do usunięcia[img]https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191207/8bb4a719f3a591c3afc2e037009f3e10.jpg[/img]

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Mamy dużo rąk do drapaniaBędzie miał jeszcze dość przytulasówCzekamy więc na dobre wieści i na Romka

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Dzień dobry! jak badania Romka? Wiemy coś więcej?

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Hej! Tak, dziś jesteśmy po wizycie, niestety wyniki polepszyły się tylko trochę, hemoglobina lekko się podniosła ale brakuje nam jeszcze ciut do normy dostaliśmy tabletki na kolejne 2tyg, jak po tym się nie poprawi to dostaniemy specjalistyczny lek

Drogi przyszły Domku Stały prosimy o cierpliwość bo Romcio jest tego wart!
Ostatnio zdarzyło się coś nieopisanie miłego, otóż Romcio doszedł do wniosku, że zasłużyłam na zabawę! Jakież było moje zaskoczenie bo myślałam że takich rzeczy to on niestety nie umie

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Jaki on kochany czekamy, ale nie ukrywamy, że chcielibyśmy już go tulić i ściskać trzymamy kciuki, żeby w końcu wyniki się poprawiły i zawitał w naszej rodzinie

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Witamy w Nowym Roku! I życzymy wszystkiego dobregojak się ma Romeo? kiedy będzie z nami

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Kochani Romcio jutro jedzie na pobranie krwi, dzielnie zniósł przyjmowanie tabletek, zuch z niego
Sylwestra też spędził w porządku, oczywiście bez szczekania się nie obyło ale śmiało mogę powiedzieć że bardziej go przeraża ubijanie kotletów

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Trzymamy kciuki za Romka żeby już wszystko było dobrze! Czekamy na informację

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Dzień dobry! Jak się miewa Romek? widziałam na stronie FB, że jest już gotowy do adopcji i poszukiwany jest dla niego dom,rozumiem, że nasza kandydatura nie jest brana pod uwagę?

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Romcio ma się dobrze, wczoraj pobraliśmy krew i jego wyniki poprawiają się ale baardzo powoli, niestety nie jest gotowy do sterylki, dostaliśmy tabletki na kolejny miesiąc

Ale po Romciu wogole nie widać żadnych niedoborów bryka jak szalony Na prawdę ciężko będzie nam się z nim rozstać, jest cudownym psiakiem, szybko obdarzył nas pełnym zaufaniem, mam nadzieję, że znajdzie kochający dom, gdzie nie zabraknie mu głaskających rąk i przytulających ramion

Romeo jest gotowy do adopcji, kontynuację leczenia może podjąć DS

Jeśli chodzi o kandydaturę do adopcji proszę o kontakt z Fundacją, ja na ten temat nie mam żadnych informacji ani mocy decyzyjnych, wierzę że Fundacja dołoży najlepszych starań aby Romeo znalazł wspaniały dom

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Kochany jeżeli chodzi o nas to będzie miał wspaniałe warunki na dalsze leczenie i ogrom milosci. Czekamy więc...

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Romeo jest czarujący! Jak się ma sprawa ze spacerami i smyczą? Jak reaguje na ruch uliczny? Miał może kontakt z kotami? Jestem nim absolutnie oczarowana, wysyłam ankietę i jeśli smycz nie jest już dla niego takim problemem i nie boi się ruchu ulicznego (mieszkamy blisko centrum) to również prosimy o rozważenie naszej kandydatury.

Hej, powiem tak Romcio będzie potrzebował jeszcze nauki chodzenia na smyczy, tzn smycz nie jest dla niego problemem, nie przeraża go, w zasadzie to nie zwraca na nią uwagi, chodzi jak chce ale nie ciągnie, nie rwie się do przodu
Ale jeśli będzie wychodził za potrzebą na codzień w mieście, blisko ulicy, to bez smyczy się nie obędzie, Romcio reaguje na swoje imię ale większe samochody lekko go płoszą, staje wtedy jak wryty po czym lekko się oddala, trzeba chwile do niego wolac po imieniu zeby poszedł, bałabym się że mógłby jednak w stresie wybiec na drogę - tyle z obserwacji w mieście , u mnie na podwórzu gdzie biega wolno, mieszkamy blisko ruchliwej drogi na auta w ogóle nie reaguje

Jeszcze muszę zaznaczyć że Romek ma lekutki problem z wchodzeniem do nieznanych pomieszczeń przejście przez próg do nieznanego pomieszczenia napawa go małym strachem, po pewnym czasie jak się przyzwyczai jest ok

Ze schodami jest podobnie, chociaż nie ukrywam że dla Romcia najlepiej by było gdyby nie musiał wchodzić po wielu schodach bo to taka kruszynka jest

Wysłane z mojego SM-A805F przy użyciu Tapatalka

Muszę jeszcze podkreślić choć jeśli ktoś uważnie śledzi losy Romcia pewnie to wyłapał - Romcio to prawdziwy facet, zdarza mu się znaczyć teren, mamy nadzieję że po steryle mu się to znudzi

Ponadto Romcio potrzebuje domu, który będzie miał dla niego czas, tzn max 8 godzin czekania na swoich Ludzi, wyjście na siku 2 razy dziennie to za mało, okruszek daje znać że chce za potrzebą ale subtelnie, trzeba go obserwować i szybko go rozgryziecie my poznaliśmy się już tak dobrze, że Romek na hasło "idziemy sikać" leci do drzwi, jak rano słyszy mój budzik to pierwszy się ustawia do wyjscia

Wysłane z mojego SM-A805F przy użyciu Tapatalka

To wspaniała wiadomość, że Romeo nie boi się smyczy. Sama nauka chodzenia na niej nie jest żadnym problemem, ważne że nie ma problemu z tym, że jest na niej zapięty. Co do biegania bez smyczy to dopóki nie wypracuje się z psem więzi i awaryjnego przywoływania go nie wyobrażam sobie robienia tego. Poza tym u nas bez smyczy pies będzie chodził tylko w bezpiecznych miejscach.
Duże samochody się u nas nie pojawiają, jedynie tramwaje mogą pewnie początkowo być dla Romcia uciążliwe.

A jak często zdarza mu się to znaczenie? Widziałam we wcześniejszych postach, że się to przytrafia ale ciekawi mnie częstotliwość. Podejrzewam, że po pewnym czasie od kastracji problem się rozwiąże a jak nie to poszukamy jakiegoś wyjścia

Co do naszych nieobecności to będzie to właśnie koło 8 godzin dziennie, ale w zależności jak ułożą nam się zmiany może to być też mniej, nigdy więcej.

Mamy nadzieję, że nam się uda, czuję że świetnie dogadalibyśmy się z tym kochanym maluchem

Na początku przez parę dni, jak poznawał dom to miałam obsiurkaną każdą ścianę, drzwi, czy cokolwiek przy czym da się podnieść nogę teraz w sumie rzadko mu się to zdarza, uparcie obsikuje worek z karmą który stoi w korytarzu, schowałam go i nowego celu póki co nie znalazł, próbował zaznaczyć nową kanapę ale w porę głośno powiedziałam "ej" i odpuścił
Ale tak jak pisałam trzeba go poznać i nauczyć się jego mowy ciała bo jak chce siku i daje znać a my nie wiemy że to właśnie ta pora to sika np do swojego kojca, Romek nie domaga się wyjście natarczywie, jest grzeczniutki

Teraz jak jest z nami już dwa miesiące to komunikacja jest sprawniejsza, Romcio rano podchodzi do mnie, siada i tak śmiesznie prycha, idziemy na dwór, on leci w krzaczki, ja czekam w drzwiach, kluska po chwili sam wraca i od razu leci na piętro:) jak drzwi są przymkniete to szczeka że już wrócił
My już problemu z sikaniem w domu nie mamy, wiemy kiedy Romcio chce wyjść, mały wytrzymuje z potrzebą 8h

Zostało tylko znaczenie terenu ale jak się go przypilnuje i w pore rzuci komendę- u nas "ej" to wie że nie wolno

Wysłane z mojego SM-A805F przy użyciu Tapatalka

[img]https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200106/3adaaff084a019bab6574370df443e36.jpg[/img]

Wysłane z mojego SM-A805F przy użyciu Tapatalka

Przystojniak

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka