My dostaliśmy radę żeby podawać w masełku i okazał sie to najlepszy sposób ever
Działa jak nic jeszcze

_________________
Aneta Adrian Rudi i Pyza

A kropelki do oczu i uszu? Macie jakieś rady jak młody stawia opór I podgryza

U nas Afera też nie lubi takich zabiegów ale jak mamy na pokładzie tymczasowicza to pierwsza podbiega że niby ona też chce
A tak serio to smaczki to chyba jedyny sposób, nagroda po podaniu leków osładza cały zabieg możesz też w trakcie trzymać w ręce coś smacznego żeby odwrócić jego uwagę

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Byliśmy w poniedziałek u weta I mamy spora poprawę idziemy ku lepszemu

Ekstra!

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Brawo! Mimo, że Bob (jeszcze) nie należy do najcierpliwszego grona pacjentów, to co robisz przynosi rezultaty

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Ale super! Powoli, ale zobaczysz, że będzie coraz lepiej. Trzymam kciuki za was!

Dzisiaj Bob pojechał do nowego Domu Tymczasowego. Bobby to chłopak o silnym charakterze i takiego też opiekuna potrzebuje Uważamy, że nataliastrz świetnie sobie poradzą w tej roli i nauczą Boba zasad dobrego psiego wychowania.

Mckasior, jeszcze raz wielkie podziękowania dla Ciebie! Włożyłaś kawał serducha i poświęcenia w opiekę nad Bobem, chłopak rozkwitał z dnia na dzień. Jesteśmy Ci za to ogromnie wdzięczni.

Natalia, Michał, trzymamy kciuki! I czekamy na wieści
Standardowo DT ma 14 dni na podjęcie decyzji, czy psiak zostaje na stałe.

Na szybko - dziki jak wpadły do chaty to ją zalały wodą z misek. Chata pływa
I śmierdzi od bąków Boba. O mamuniu, jak śmierdzi...

Ale dziki się posuwają wzajemnie raz jeden, potem drugi.

Pierwsze obserwacje - Bob jest kochanym psem. Naprawdę kochanym. I...reaguje na stanowczo wydaną komendę - to się przydaje, jak się próbują zajechać na śmierć.

Był spokój jak się wentylowały przy wentylatorze.

Z Michałem właśnie opijamy nowego dzika na kwadracie.

Cytat z Michała: "Teraz żabciu masz 3 facetów w domu, musisz wydawać jasne komendy".

_________________
W moim sercu, jak na kanapie - rozłożył się buldog i chrapie...

lubię Michała

a na poważnie - powodzenia! Zdawajcie nam tu często relacje - szczęśliwam, że tymczas zawitał w poznańskie rejony <3

Mckasior - byłaś fenomenalna <3 opiekunka na medal! (mam nadzieję, że Bobiszcze nie sprawiło, że uciekniesz od psa... )

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Nika jestem mega szczęśliwa bo trafił do genialnych ludzi w mega miejsce gdzie będzie miał raj na ziemi a drugiej, strony trochę mi smutno bo przywiazalam się. Do Boba ale będę regularnie sprawdzać jego postępy ale trochę się podlamalam że nie do końca dałam radę.. Ale jeśli kiedyś fundacja się zgodzi to chętnie wezmę na DT ale chyba sunie bo z facetami marnie mi idzie za pyska ci są hahaha

Bob powodzenia w nowym domku. Trzymam kciuki za Was.

McKasior - bulwy są trudne w obsłudze. Angole nawet trudniejsze niż francuzy - bo mają więcej fałd a do tego mają masę. Już nie weźmiesz pod pachę, tak łatwo nie przytrzymasz itp. Ja np. nie wyobrażam sobie kąpać mojego dzika bez udziału Michała! Mówiłaś, że Bob lubi. Ale np. nasz Rocki średnio - niecierpliwi się strasznie. Pielęgnujemy psa też w dwójkę, bo tak nam szybciej i wygodniej.

Jesteśmy właśnie po pierwszej pielęgnacji Boba - to ja Ci powiem, McKasior że ty jesteś wielka!!! Milion kropli, maści. A najgorsza ta procedura i schemat. Jutro muszę na spokojnie ustalić naszą - bo nasz plan dnia wygląda trochę inaczej.

Ale sama pielęgnacja bez problemu. Najmniej mu się chyba podobało wycieranie dupy - nam w sumie też, bo wali kanalizacją ale z drugiej strony miałam frajdę (to chyba świadczy o moim obłędzie!)- bo wreszcie normalny ogon i nie muszę wciskać połowy paluchów, żeby kieszonkę pod ogonem wyczyścić i może dlatego, że jej szukałam tak marudził...

p.s. nadal pierwszy epitet jaki mi przychodzi do głowy, gdy o nim myślę to: KOCHANY

_________________
W moim sercu, jak na kanapie - rozłożył się buldog i chrapie...

Ja tu czuję miłość od pierwszego wejrzenia

Kasia super, że się nie poddajesz! Na pewno znajdzie się dla Ciebie ten jeden jedyny piesełek Dzielnie opiekowałaś się Bobikiem
Natalia i Michał - już mi się mega podoba wasza relacja z pierwszych chwil razem, czekam na jakieś zdjęcia

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Bobi z Rockim już się tak namiętnie nie posuwają
Chociaż w nocy jeszcze mój dzik na śpiocha próbował - bo Bobik chyba spał...nakryłam ich jak wstałam do toalety w nocy
W tej nocy przetransportowaliśmy psy na parter do salonu i odrodziliśmy schody barierką - bo byśmy nie mogli spać, jak pod drzwiami sypialni było je słychać.
Z rańca Bobik leżał na pierwszym stopniu - zaraz pod barierką, a Rocki metr od niego nie spuszczał z niego oczu - bo o ile na parterze się dogadały, tak z "oddaniem" piętra przez miłościwie panującego chyba było gorzej.
Najśmieszniej jest przy pielęgnacji, bo dzik mi pod ręce wchodzi i pod pysk Bobikowi, jakby go pocieszał? w każdym razie sensacja dla dzika i kontrola - czy matka dobrze gościa oporządza
Wczoraj na sam wieczór Bobi poznał Herę - zwariowaną młodą amstafkę. I nic. On ma taki spokój w sobie...no chyba, że z równowagi wyprowadzą go sąsiadów dwa szalone westy (bo te to potrafią ujadać!). Pewnie się przekonamy niedługo...
Bobik nie zna zabawek - znalazł sznur dzika na ogródku i nie wiedział o co biega.
Spał już dziś w dzika ortopedycznym legowisku - nareszcie ktoś skorzystał, bo miłościwie panujący woli zazwyczaj kanapę...
Bobik pięknie jeździ autem - siada na podłodzę (po cholerę mam w chacie aż trzy maty do auta! skoro Bob i tak wybrał podłogę i zakłaczył brumbruma!). Spał w drodze do weta dzisiaj. Chyba musiał odespać noc z dzikiem.
A dzik jak tylko Bobiego zabrakło, to oznaczył nam chatę w 3 miejscach, myśląc pewnie że znów jest jedynym panującym w tym królestwie
W tym królestwie zatem wali nie tylko bąkami Bobiego, a teraz jeszcze sikami Rockiego.
ŻYĆ-NIE-UMIERAĆ!

_________________
W moim sercu, jak na kanapie - rozłożył się buldog i chrapie...

Ale Wy jesteście pozytywnie zakreceni
Super się czyta Wasze relacje

Bardzo super!

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Swoją drogą,

Bob jest na Trotvecie OHD. W necie nie znalazłam rozpiski dawkowania. Ma ktoś?

Bo my sobie dzielimy na dzienne porcje w woreczkach i potem nie musimy się martwić każdorazowo (każdego dnia) gramaturą

_________________
W moim sercu, jak na kanapie - rozłożył się buldog i chrapie...

Prosze bardzo