Forum fundacji Załoga Bulldoga
http://forum.zalogabulldoga.org/

Mops VADER/GUSTAW w porcie u madzia
http://forum.zalogabulldoga.org/viewtopic.php?f=18&t=415
Strona 1 z 23

Autor:  Jola [ Pn sie 24, 2015 10:53 pm ]
Tytuł:  Mops VADER/GUSTAW w porcie u madzia

KSIĄŻECZKA ŻEGLARSKA

Imię: Vader/Gustaw
Rasa: Mops
Płeć: pies
Wiek: 4 lata
Inne informacje: odebrany z pseudohodowli
Data zamustrowania: 24.08.2015
Data wymustrowania: 08.09. 2015
Współrzędne geograficzne: Katowice

Autor:  zjawatom [ Pn sie 24, 2015 10:55 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Witaj Chłopaku.

Autor:  rosinka [ Pn sie 24, 2015 10:57 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Hej Gustaw ;)

Autor:  Marzena [ Wt sie 25, 2015 8:47 am ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Czekamy na wieści i zdjęcia :)

Autor:  Anula [ Wt sie 25, 2015 9:02 am ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Witamy na pokładzie!

Autor:  Serduszkowa [ Wt sie 25, 2015 9:38 am ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Witamy kolejną mordeczkę na pokładzie ;)

Autor:  EwelinaiMaciek [ Wt sie 25, 2015 10:24 am ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Witaj Gustawie ;)

Autor:  madzia [ Wt sie 25, 2015 1:52 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Psiaka dostaliśmy wczoraj o godzinie 12 w nocy i natychmiast pojechaliśmy do lecznicy na Brynowie. Mopsio strasznie dyszał, charczał i wyglądało to nieładnie. Weterynarz zaaplikował środki uspokajające.
W domu został wykapany, a pchły na jego skórze urządzały wyścigi, więc został też odpchlony.
Gustaw nie widzi, jest bardzo wycofany, nie szuka kontaktu z człowiekiem, wręcz na odwrót, gdy jest dotykany to cały się spina. Rano zrobił ładne siku na spacerze. W ogóle na spacerze to zupełnie inny pies, chętnie wącha, drepta dookoła po trawce, nie chciał wracać do domu. W domu siada pod oknem w kuchni i "patrzy" się na ścianę. Nie reaguje na głos, a jeżeli już, to z dużym opóźnieniem. Nie wiem czy to działanie stresu, leków uspokajających czy tak po prostu ma. Dużo śpi, rano nie mogłam go dobudzić i zasnął mi na rękach w windzie w drodze na spacer.
Nie chce pić w ogóle, nie wypił od wczoraj nic. Zjadł kawałek ugotowanej kiełbaski, ale suche jedzenie to dla niego kamienie. Gustaw waży 10,8 kg i jest sporym mopsem.
Wieczorem jedziemy na 19 do Stefanka do Chorzowa i dowiemy się więcej.
Nic nie wiem o mopsach, także wszelakie rady mile widziane. To samo w kwestii psów, które nie widzą. Zdjęcia jakieś wrzucę wieczorem.

Autor:  Marta W. [ Wt sie 25, 2015 1:58 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Nowe miejsce, nowe bodźce, nowi ludzie, do tego leki uspokajające - Gustaw jest na pewno zestresowany i zdezorientowany...
Musicie dać mu troszkę czasu żeby się zadomowił i ogarnął nową sytuacje ;)
Nie miałam nigdy do czynienia z niewidomym psem, ale życzę Wam powodzenia!
Będzie dobrze :)

Autor:  pinia [ Wt sie 25, 2015 2:01 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

jejku biedactwo. Może jak nie widzi to też ma problemy ze słuchem skoro prawie nie reaguje. Na pewno jest mega zestresowany, w końcu zmiana otoczenia i nie wiadomo co przeszedł w swoim wcześniejszym życiu. Wydaje mi się, że tutaj duży wpływ jednak mogą mieć te leki uspokajające. Tak jak na człowieka działają, że się jest w "swoim świecie" i nie reaguje na bodźce z zewnątrz i dużo śpi. Musicie dać mu czas na oswojenie z nową sytuacją.
Co do picia to nie za dobrze, żeby biedny się nie odwodnił. W najgorszym wypadku będziecie musieli go poić strzykawką ale to też dla niego będzie dodatkowy stres, bo wiadomo, że trzeba to zrobić w brew jego woli. Powoli się otworzy, cierpliwości i pogody ducha, piesek to wyczuje. Powodzenia

Autor:  agaz1 [ Wt sie 25, 2015 2:48 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Oh, witaj biedaczku :(

Autor:  rosinka [ Wt sie 25, 2015 4:12 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Moja Pufa (mopsik) bardzo słabo widzi, *(ma tylko jedno oczko, które też jest b. słabe) nauczyła się pilnować nogi na spacerze nie odchodzi za daleko, ale czasem jak straci orientację może pobiec za obcą nogą. Zawsze uważnie ją obserwuję i jak widzę jej zagubienie wołam albo podchodzę do niej. Niewidome psy dostosowują się do życia i przy dobrej opiece, spokoju na pewno chłopak się otworzy i będzie świetnym przyjacielem. W domu Pufa nie ma problemu z poruszaniem nie wpada na meble.

Autor:  Marzena [ Wt sie 25, 2015 4:59 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Tak jak pisały wyżej dziewczyny, trzeba dać mu czas. Dla niego to jest ogromny stres, jego życie odwróciło się do góry nogami. Pierwsze dni zawsze są najgorsze. Macie jakieś zdjęcia Gucia?

Autor:  Anna [ Wt sie 25, 2015 5:14 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Madzia nie zapomnij zapytać o te uszy , może niedosłyszeć bo są zapchane brudem.
Koniecznie zakup pasztet na zachętę opuszczenia swojego kącika.

Ale dziś daj mu spokój niech sobie siedzi , daj mu tam kocyk , jak poczuje sie bezpieczniej to sam wywędruje .
Miski postaw w jego zasięgu koło kocyka.
Pamiętaj , że wczoraj miał ogromny stres zmiana miejsca , wet i dziś znowu wywieziony do weta , pamiętaj , że on nie widzi i nie wie co się wokół niego dzieje , więc wszystko na spokojnie .

Kup strzykawkę i jak nie będzie chciał nadal pić troszkę mu do pyszczka wlej, żeby sie nie odwodnił.

Jak się zsiusia na kocyk to dziś go nie pierz niech ma tam swój zapach na razie.

Jak do niego podchodzisz to cmokaj , żeby wiedział , że idziesz

Autor:  madzia [ Wt sie 25, 2015 10:23 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Byliśmy u weta w Chorzowie. Co następuje:
- pies jest w stanie ogólnie dobrym
- nieco podwyższone wyniki wątrobowe, może być to spowodowane pożywieniem, jakie otrzymywał od pseuducha, do kontroli za 2-3 tygodnie. Póki co można podawać jedna tabletkę hepatilu dziennie
- nieznaczne zapalenie w morfologii (podwyższone OB), prawdopodobnie zęby
-zęby w opłakanym stanie, jest co drugi, dlatego pies prawdopodobnie nie chce jeść suchej karmy, do zrobienia podczas kastracji
- oczy bez uszkodzenia rogówki, nie wiadomo, czemu pies nie widzi i czy na pewno nie widzi (pani doktor od oczu na urlopie, jak wróci to sprawdzimy)
- Uszy brudne, już odczyszczone, poza tym wszystko w porządku
- na usg pęcherz, prostata, wątroba, żołądek, śledziona i woreczek żółciowy w porządku

Autor:  rosinka [ Wt sie 25, 2015 10:29 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Tyle dobrego , że jego stan jest w miarę dobry ; ) Trzymam kciuki, żeby chłopak się otworzył i pokazał Wam jakie Mopsiki są kochane. ;)
A teraz poprosimy jakieś zdjęcia :D

Autor:  madzia [ Wt sie 25, 2015 10:30 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Gustaw absolutnie nie toleruje jazdy autem, zaczyna dyszeć i się hiperwentylować.
Po przyjeździe od weta zjadł całą porcję kurczaka z ryżem i marchewką, prawie że wraz z miską, więc apetyt zaczął dopisywać. Podejrzewam, że nie chciał jeść, bo sucha karma była za twarda.
Ani razu nie nabrudził w domu, póki co sikał 3 razy na dworze od kiedy jest u nas.
Nie boi się już nas, liże po palcach, nie drętwieje już na dotyk. Powoli zaczyna zwiedzać mieszkanie, lubi kuchnię i duży pokój, zakochał się w balkonie (ale z powodu skłonności samobójczych mopsia musimy najpierw balkon przygotować) , bo jest tam dużo światła, boi się przedpokoju, bo nie ma tam okna.
Wygląda na to, że Gustaw trochę widzi, na zasadzie światło/ciemność i ewentualnie kontury, bo nie wpada na drzewa na spacerze ani na duże przedmioty w domu.
Dzisiaj oprócz przejażdżki autem nie denerwował się już i nie stresował, nie trząsł. W tej chwili śpi i chrapie w samym przejściu.

Autor:  madzia [ Wt sie 25, 2015 10:38 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

A oto zdjęcia. Przepraszam za słabą jakość, ale robione telefonem.

Załączniki:
11938954_551553484999001_438372573_n.jpg
11938954_551553484999001_438372573_n.jpg [ 16.8 KiB | Przeglądane 5740 razy ]
11933076_551556668332016_415489001_n.jpg
11933076_551556668332016_415489001_n.jpg [ 27.71 KiB | Przeglądane 5740 razy ]
11911949_551552601665756_87211822_n.jpg
11911949_551552601665756_87211822_n.jpg [ 42.02 KiB | Przeglądane 5740 razy ]
11909905_551556791665337_503712645_n.jpg
11909905_551556791665337_503712645_n.jpg [ 26.41 KiB | Przeglądane 5740 razy ]
11896976_551556721665344_1847780724_n.jpg
11896976_551556721665344_1847780724_n.jpg [ 65.05 KiB | Przeglądane 5740 razy ]

Autor:  madzia [ Wt sie 25, 2015 10:39 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Zdjęcia

Załączniki:
11944824_551556824998667_2061934248_n.jpg
11944824_551556824998667_2061934248_n.jpg [ 24.43 KiB | Przeglądane 5737 razy ]
11940439_551565371664479_324190739_n.jpg
11940439_551565371664479_324190739_n.jpg [ 17.25 KiB | Przeglądane 5737 razy ]

Autor:  Ana [ Wt sie 25, 2015 10:44 pm ]
Tytuł:  Re: Mops GUSTAW w łodzi ratunkowej u madzia

Śliczny jest :roll: Wygląda na to, że mądra psina z niego i szybko się dostosowuje do nowych warunków ;)

Strona 1 z 23 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/