Witamy wszystkich

Trochę mamy zaległości ale wiecie ... LATO
Dni niby dłuższe a człowiek chce tyle zrobić że jakoś czas szybciej ucieka.
Ale postaram się nadrobić zaległości
U Buni ostatnio WIELKIE postępy... zaczyna się przekonywać do mojego męża. Jest z nami pół roku i o ile wcześniej kiedy go nie było w domu to Bunia zachowywała się przy mnie i przy dzieciach swobodnie, tak jego się bała. Teraz od jakiś 2-3 tygodni zmiana wielka... Bunia sama do niego przychodzi, zaczepia żeby ją głaskał a nawet ostatnio jak siedzimy na kanapie i oglądamy tv to siedzą już z nami dwie dziewczynki
Jestem z niej bardzo dumna <3 Choć jeszcze nie raz ma momenty kiedy nie chce do nas przyjść i chowa się po kątach to i tak dla mnie to wielki sukces, bo te momenty są już sporadyczne

Pamelcia jak zawsze kochana i całuśna. Jako atopowiec oczywiście nie może jeść wszystkiego choć jest najbardziej łakomym psem z mojego stada. Kiedy ją odbierałam od królika ten mówił że podawał jej steryd calcord. Ja tego nie chciałam ponieważ wiadomo że sterydy niszczą wątrobę. Do niedawna nawet nie było potrzeby bo wystarczały kąpiele w jej szamponie. Niestety ostatnio zaczęła się drapać a na tylnich łapkach pojawiły jej się małe czerwone plamki. Ponieważ nie dokarmiamy jej niczym co mogło by jej zaszkodzić od razu pomyślałam że może to przez brak podawania leku. Po konsultacji z wetem i znajomym farmaceutom postanowiłam spróbować czegoś mniej inwazyjnego niż sterydy w postaci tabletek. Kupiłam jej maść ze sterydem HYDROCORTISONUM. Jest to maść również przeciwświądowa i zmiany zniknęły więc sytuacja opanowana

Może ktoś kto ma atopowca też skorzysta bo jest dostępna w aptece bez recepty i cena mnie mile zaskoczyła (coś około 6-7 złotych).
Póki co największe kłopoty mamy z Jogim

Jako dużemu i ciężkiemu a także i już jak na jego wiek ( jak wet powiedział) psu, walczymy z zapaleniem stawów. Ostatni tydzień był dla nas straszny. Biedak podnosił się z ziemi z piskiem

Po wizycie u weta dostał serię zastrzyków i dożywotnio musi przyjmować leki na stawy. Dodatkowa dwa razy dziennie go rehabilitujemy. Masujemy i poprawiamy kondycję stawów. Kiedy siadamy na podłodze do Jogiego oczywiście Pamcia na kolanach obowiązkowo
A poniżej kilka zdjęć dziewczynek moich kochanych
