Dawno nas nie było… za co przepraszamy. Prosimy jednak o wyrozumiałość, nie lubimy wrzucać postów typu “no siema”, a w ostatnim czasie żyjemy w trybie - praca, obowiązki domowe, weterynarz, chwila relaksu/spacer z psami, sen > powtórzyć całość.
Wiele do tej pory się działo.
Co do relacji, zachowań bechawioralnych - pomiędzy Toudim, a Abi jest miłość… jak rodzeństwo od zawsze

Mała już nam baaaardzo zaufała - cały czas się socjalizuje i jeszcze wielu rzeczy się uczy. Jest jednak bardzo posłuszna i szybko się uczy.
Ani razu nie wykazała najmniejszych oznak agresji, potrafi za to być baaardzo uparta. Kiedy stwierdzi, że niema ochoty na spacer lub gdzieś iść to nic jej do tego nie zmusi.
Stan zdrowia :
Abi pomyślnie przeszła operację wycięcia polipów z obu uszu - operował prof. Kiełbowicz metodą skalpela laserowego na klinikach Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Słuch wyraźnie jej się poprawił, a wszystko elegancko zagoiło. Nawet mocno nie przeszkadzał jej kołnierz, który musiała nosić aż 3 tygodnie.
Zaraz po operacji sunia dostała cieczki więc było z tym masę kłopotu - ojjjj potrafi być kapryśna w “te dni”. Dziś już jest prawie na finiszu i mamy dzięki temu ustalony termin sterylizacji na październik.
W trakcie rekonwalescencji Abi pogorszyła się dermatologicznie - świąd nie do opanowania i zmiany skórne. Na szczęście udało nam się bardzo szybko dostać do dermatologa. Aktualnie jesteśmy pod opieką prof. Popiela (również UP Wroc.).
Najprawdopodobniejsza jest alergia pokarmowa (jeszcze czekamy na wyniki badań na obecność grzybów) ale diagnostyka jeszcze nie została zakończona. Na dzień dzisiejszy Abi jest z powrotem na karmie weterynaryjnej Royal Canin Hypoallergenic oraz przyjmuje nowy niesterydowy lek przeciwświądowy, Apoquel. Musimy zaczekać, aż stan jej skóry się ustabilizuje i od drugiej połowy sierpnia powinniśmy zacząć sprawdzać co może być faktyczną przyczyną reakcji alergicznych.
Ponadto ruda została przebadana kardiologicznie (EKG + konsultacja) - z serduszkiem wszystko w normie. Bije jak należy

Wyniki tarczycy obecnie w normie - za 1,5tyg. ponowne badania laboratoryjne aby w dalszym ciągu kontrolować i dobrać najlepszą dawkę hormonów.
Morfologia, badania biochemii itd. super - prof. Popiel stwierdził, że na papierze zdrowy pies.
Gdybyśmy mogli na tym skończyć wpis to by było wspaniale ale…
18.07 - Abi miała pojedyńczy atak epilepsji - skonsultowaliśmy go z paroma lekarzami (gbinet fizjo-wet, ambulatorium klinik UP, prof. Popiel), polecono nam aby się nie przejmować ale bacznie obserwować.
2.08 - od 10PM seria 5 ataków ostatni po północy już w klinice całodobowej dr. Niedzielskiego na ul. Krzywoustego we Wrocławiu. Suczka została uspokojona farmakologicznie, o 2 w nocy zabrana do domu. reszta nocy przespana.
3.08 (dzisiaj) - wizyta w fizjo-wet, dostaliśmy relanium do podania doodbytniczego oraz leki przeciwpadaczkowe - piwerwszą dawkę już dostała ale aby ją ustabilizować potrzebnych jest parę dawek. Jeden atak u weta (ok. 13), kolejny 20 w domu (gdy kończę pisać wpis). Podaliśmy relanium i na razie spokój.
Wziąłem wolne w pracy więc jestem cały czas z małą.
Jutro, na UP staramy się załatwić rezonans magnetyczny oraz ponowne sprawdzenie TK głowy (miała robione przy okazji operacji na uszy) pod kątem padaczki aby wykluczyć zmiany w mózgu. Wątroba w normie więc wykluczona.
Są obawy, że może to być padaczka idiopatyczna ale najpierw trzeba wykluczyć wszystkie inne możliwości. Czy ktoś z Was spotkał się z padaczką u psa? Macie jakieś rady?
Nie ukrywam, że trochę się boimy bo tak częste ataki (takie jakimi nas i siebie poczęstowała podczas ostatniej doby) są bardzo niebezpieczne

Na koniec, na pocieszenie parę zdjęć księżniczki Abi.
/// Piotrek i Pati