Oluś kochany bądz dzielny

Cudownie się przyjął u tymczasowej cioci, zuch chłopak.

Aleksander budzi się po operacji, już coś po swojemu gada. Mamy być po niego o 19:30. Postaram sie napisać później więcej. Kciukow nie odpuszczać jeszcze.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Oluś, jesteś zuch chłopak!

Aleksander już z nami w domu. Wszystko przebiegło zgodnie z planem, dodatkowo mały przebadany po same uszy.
zabieg zniósł dzielnie a po przebudzeniu rozpoczal koncert na całą klinikę, repertuar raczej ma ubogi, więc lekko odetchneli po naszym wyjściu.
Jutro czeka nas kontrola. Aleksander ma założoną satelitę, z ktorej raczej nie jest zadowolony. Troche mu przeszkadza, probuje ułożyć sie do snu, oby sie udało.
Głęboko wierzymy, ze zadne niespodzianki w nocy nas nie będą atakować. Zdam relację rano.

kończąc pisac posta, moge dodać, ze Aleksander się położył, oby zasnął i nie szukal satelita programów tych dodatkowo platnych

dobrej nocy!

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Spokojnej nocy dla Was:)Całusy dla Aleksandra

Dobrze ze już po wszystkim Dzielny Aleksander ; )

Spokojnej nocy

super, ze wszystko poszło dobrze

Chciałabym napisać, że jesteśmy wypoczęci po nocy - no ale niestety nie jest tak kolorowo. Aleksander + abażur = brak symbiozy; próbował się położyć, kręcił się, wstawał, szczekał, siadał, zasypiał na siedząco i.... wstawał, kręcił się.... etc.
o 1 ściągnęłam abażur (wybaczcie ale nie daliśmy rady), głównie ze względu na Aleksandra. Rozpoczęliśmy obserwację czy nie będzie gdzieś koło nosa sobie kuku robił, ale obserwacja skończyła się w trybie prawie natychmiastowym, bo Aleksander zasnął snem nieziemsko twardym. Rano brutalnie ściągnięty z łóżka, napił się wody i powędrowaliśmy na powolny obchód osiedla, pięknie zrobił siusiu (kilkakrotnie) i qpkę.
Po powrocie do domu zjadł śniadanie, bo otrzymaliśmy zgodę doktorka na nakarmienie mopsiowego brzuszka. Zakropiłam oczka, no i szanowny pan mops powędrował do łóżka, gdzie napadł uszy mojego Pawła i zajął się zabawą, memłał, gryzł, lizał.
Pozostawiłam wszystkie czworonogi pod opieką dwunożnego.
Popołudniu jedziemy na kontrolę.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

super wieści, dzielny Oluś

Trzymamy kciuki za pomyślną rehabilitację! Vader trzyma kciuki podwójnie, bo czeka go to samo za jakiś czas.

Wieści z domu: Aleksander zmęczył się gryzieniem ucha, poszczekał, gdy wyszłam i zasnął... Śpi nadal

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Brawo Aleksander, ale z Ciebie aniołek

Moje kochane serduszko... <3 Aniu czytam posty i śmiać mi się chce

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

Kolejna porcja wieści z domu:
Aleksander wyspał się, odbył spacer z oddaniem moczu na osiedlową florę. Teraz chodzi krok w krok za Pawłem, szczeknie co jakiś czas, chyba by zwrócić uwagę, że jest Przy zabawie "pożuj ucho" jest w siódmym niebie, a całej akcji przygląda się Tola z miną "jak on to robi?".

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Aniu, świetne relacje, mogłabym czytać i czytać!
Ja dobrze, że Oluś ma to za sobą i jest w dobrych rękach!

Ania, a może nagrałabyś filmik "zabawy z uchem"?

I zdjęcia Aleksandra możesz wrzucić, jeśli znajdziesz czas

muszę zrobić, bo z tego zamieszania z zabiegiem i abażurem nie zrobiłam ani jednego....

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

a jak się czuje Oluś?