Jutro olus nas opuszcza w domu smutek...

Dziękuję Aniu za możliwość przyjęcia pod swój dach Olka a Mateuszowi i Karolinie za transport dziś wyjeżdżamy do BydgosZczy w nocy więc Alus mówi dobranoc

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

trzymamy kciuki za olka!

Będzie dobrze:) Trzymamy kciuki

Moje serduszko już u cioci Ani... Jutro cała załoga zaciska megaaaa mocno kciuki!Ja chyba oszaleje ze stresu...

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

Aleksander jest cudowny, bezproblemowy. Moje dziewczyny zachowaly sie wzorowo przy przyjęciu przystojniaka pod dach.
teraz wszyscy już idziemy spać, trzymajcie kciuki jutro, bedziemy informować.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Mówiłam że to cudo... fotka od cioci Ani

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

Olek trzymaj się chłopaku

Piekny Oluś, trzymamy mocno:)

Kciuki mocno zaciśnięte. Czekamy na wieści!

Aleksander to urzekający mężczyzna i do tego bardzo przytulaśny
Wczorajszy wieczór należał to tych w miarę spokojnych, nie licząc paru szczeknięć Aleksandra w tzw. powietrze, trochę dreptał ale nie ma się co dziwić - miał trochę inny dzień niż przywykł w ostatnim czasie.
Ostatni spacer odbyliśmy około 22, dziarsko maszerował, bo spacer był ok. 30 minut, a że już było chłodniej niż w dzień (u nas wczoraj 37st.) - to i jemu chyba łatwiej się spacerowało.
Po spacerze został wpakowany na łóżko, tymczasowe siostry weszły same (jak zawsze), chwilę odczekał na siedząco, zachęcony głaskami położył się i oddał się w objęcia Morfeusza. W nocy zmienił raz swe ułożenie, rano był w tzw nogach łóżka.
NA spacer najpierw poszłam z dziewczynami, a później z Aleksandrem. Godzina była 6:45, więc do końca nie wiem czy był zadowolony ale ochoczo znaczył teren na osiedlu. Ku mojemu zdziwieniu sam chciał wejść po schodach (15) do klatki. Na drugie piętro go wniosłam, bo nie chciałam go obciążać. Po powrocie dał jasno do zrozumienia, że ma chęć poleżeć w łóżku - nie zostało mu to odmówione
Oczy zakropione, zgodnie z zaleceniami Pauliny.
Zostawiłam czterech czworonożnych w domu z jednym dwunożnym - sama udałam się do pracy, ale zaraz wychodzę, bo udajemy się do Bielska. Będę informować na bieżąco, a wszystkich proszę o trzymanie kciuków i kciukołpaków za Aleksandra!!!

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

trzymamy kciuki za Oleczka

Trzymaj się mocno Czekamy na dalsze info

Ania, świetnie się nim zaopiekowałaś, Paulina może być spokojna
Oczywiście kciuki cały czas trzymamy. Bądź dzielny, chłopaku!

Trzymamy za Ciebie kciuki Olusiu !! Teraz masz cały babiniec dla siebie

Alex czeka na badania... Aniu jak czytam to kamień z serca! Dziękuję Wam jesteście kochani!

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

Trzymamy oczywiście !!! Kochany mały dupasku <3

powróciłam do pracy, Aleksander pozostał w klinice pod czujnym okiem lekarzy. Będzie przebadany po same koniuszki paznokci swych wielobarwnych (bo takie ma - nie musi chodzić i malować).
Nic niestety na razie więcej nie wiem, jestem umówiona, że dostanę informację po zabiegu wraz z informacją kiedy mam chłopaka odebrać.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Nie wytrzymałam i zadzwoniła. Aleksander jest operowany. Nie ma na chwilę obecną żadnych powodów do nerwów - tak mnie zapewniono.
Zamelduję się znowu.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Czyli serducho zaczęło bić poprawnie?! Mocno zaciskamy kciuki!!!

Wszystko na to wskazuje, rozmawiałam krótko - chciałam wiedzieć czy OK.

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia