Bobuś.... Wierzę, że dojdziesz do zdrówka i będziesz w końcu szczęśliwym chłopakiem. Masz kochającą mamę tymczasową, która super o Ciebie dba więc teraz już będzie z dnia na dzień coraz lepiej. Nie wyobrażam sobie jakim trzeba być człowiekiem, żeby doprowadzić "swojego pupila" Do takiego stanu. Trzymamy kciuki za Twoje zdrówko piękny kawalerze:-)

Przyszły wyniki badań krwi. Podejrzenie niedoczynność tarczycy powtórka badań krwi za 4 tygodnie

Spokojnie z tym mozna żyć na dobrzr dobrsnej dawce lekow . Teraz dostaliście jakies leki na tarczyce czy dopiero za miesiac po kolejnych badaniach?

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/

Dokładnie Kasia nie stresuj się :* Też się z tym borykam i to chyba najmniejszy problem z możliwych

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

jeszcze nie dostaliśmy. mamy powtórzyć badania i dopiero później będzie informacja co dalej... trochę po prostu mnie przygniotło że mały się z tyloma problemami boryka.. troche mi ulżyło że tarczyca nie jest najpoważniejszym problemem.. ale zaczynamy w takim razie myśleć o kastracji żeby się umówić i mieć to z głowy bo młody trochę szaleje na tym punkcie

Możesz pomyśleć Kasiu o podawaniu alg morskich - zawierają jod, więc dobrze dla tarczycy, a dodatkowo świetnie działają na sierść, pigmentację i spadek odporności

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Potwierdzamy że tarczyca to nic strasznego trzymamy kciuki za Bobika i za dzielna mamę

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Ja własnie podaję Emmie algi po radzie Niki Efekty jeszcze niesprawdzone, ale wkrótce wybieramy się na kontrolę, to dam znać.

Bedzie dobrze... Dostanie chłopak leki i wszystko sie unormuje. Ale masz rację, skrajne zaniedbanie. Z której strony nie spojrzeć to zonk. Dobrze, że trafił do takiego domku w którym pozna co to jest opiekai miłość.

Olej z wiesiołka też jest rewelacyjny na skórę i sierść. Ja z psem dzielimy się tabletkami

_________________
W moim sercu, jak na kanapie - rozłożył się buldog i chrapie...

Byliśmy wczoraj u weta na kontroli tym razem u mojej pani dermatolog.. No nie jest różowo.. Dostaliśmy kolejne leki chyba 5 kolejnych na skórę i uszy.. Pani wet zrobiła cytologie z uszu.. Ma powikłania AZS i uszy dalej bez poprawy w stanie ciężkim.. Leczenie kilkumesieczne w celu zaleczenia a później już dożywotnio skóra uszy i oczy i stawy aa i tarczyca. Generalnie całe ranki I południa spędzamy na pielęgnacji.. Młody to ciężko znosi..

No niestety, chłopak został totalnie zaniedbany i teraz musi tyle cierpieć

Biedny Kasiu co je Bobson? Może warto go dodatkowo wesprzeć np. Trovetem?

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Mckasior, dokładnie pamiętam swoje uczucia sprzed roku, gdy odkrywałam kolejne meandry zaniedbań i potrzeb Pako. Wtedy też wydawało mi się to przepaścią bez dna, ale jeśli prostujemy kolejne rzeczy systematycznie, to z czasem naprawdę da się ogarnąć sytuację Dzisiaj, być może, wydaje ci się, że wszystko zwaliło się na głowę i nie wiadomo jak to od nowa poukładać, ale uwierz, że jeśli włożycie w pomoc Bobowi dużo wysiłku, naprawdę będzie jeszcze w miarę zdrowym i szczęśliwym pieskiem.
Inna sprawa, że złość i żal targa w środku jak się pomyśli, że ktoś go do takiego stanu doprowadził i to ktoś, kto miał zapewnić przyjaźń i opiekę. No ale tego już nie zmienimy, możemy tylko iść do przodu. Warto!

Dokładnie. Warto. Czytając wątki niektórych psiaków na początku ich drogi w załodze i teraz, nikt by nie uwierzył, że to te same bulwiaki. Wiec głowa do góry. Dacie radę I satysfakcję będziecie mieli ogromną, kiedy już sie uda. Trzymamy mocno kciuki za wytrwałość

Nika 1377 jemy trovet Ohd

O czyli super

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Jak spedzacie dłuższy weekend?
Czy Bob osiada na stałe u Ciebie?

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Niestety młody nie zostaje u mnie chłopak jest do adopcji. Generalnie odpoczywamy I lenimy się I próbujemy wdrożyć zalecenia lekarzy co do leków niestety młody stawia opór.. Ale działamy w tej sprawie

Jeść nie chce? Oj znam te sztuczki... ile to ja się napróbowałam :/ U mnie chyba, mimo wszystko , najlepiej sprawdza się parówka

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com