Bardzo się cieszę, że Majka znalazła w końcu swoich ludzi! Trzymam kciuki i czekam na fotorelację

Hurrrra, gratulację, mogę spać spokojnie.......... na razie, dopóki się nie trafi jaki jakiś kolejny psi złodziej serc Pozdrawiam

No i pojechała

Malina, miło mi było Cię poznać osobiście. Opiekuj się tą Maludą i niech Ci zdrowo rośnie Życzę Wam wszystkiego co najlepsze :*

To czekamy na wieści z domku .

_________________
TOBI - 12.11.2006 - *5.11.2017.

Mania Podróżniczka szczęśliwie dojechala do stałego domku w Gorzowie
Uff

Witajcie,
Maja od 2 godzin jest już w swoim domu Podróż była długa i stresująca, ale dziewczynka dała radę. Do podróży po Majkę dołączyła się moja koleżanka Kasia z mopsem Fredem, żeby odwiedzić w Warszawie dom tymczasowy, w którym Fred dochodził do siebie po odebraniu z pseudo hodowli. Majka i Fred bardzo się polubili.

Maja na nowy dom zareagowała dość nieufnie, nie chciała wejść do klatki. Pusia przywitała nas radosnym szczekaniem i już Majce zrobiło się lepiej. Przywitanie wypadło bardzo pozytywnie. Maja najbardziej zainteresowała się kotką Tosią. Ogonek powędrował od razu do góry Tosia o dziwo zaakceptowała Majkę. Nie było syczenia i ataków Majka szybko obwąchała wszystkie kąty i znalazła miskę z kulkami, które błyskawicznie wciągnęła. Puśka odruchowo chciała bronić swojej miski ale, nie zdążyła Na pierwszym spacerku był mc-zestaw (koopa i siusiu) Wszystko wygląda bardzo obiecująco, teraz dziewczyny męczą gryzaki z prasowanych jelit, nie ma walk, zazdrości, każda w swoim kącie.

Wklejam zdjęcia z podróży.

zdjecia

zd

Chyba zainteresowana podróżą

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

To początek bardzo dobry . Powoli Maja przyzwyczai się do wszystkiego, zrozumie, że to jej prawdziwy dom i wszystkich pokocha .

_________________
TOBI - 12.11.2006 - *5.11.2017.

Widać,że podróż się jej podobała

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Kiedy większość przewracała się na drugi bok, Maja podróżowała Jak ona kompaktowa, nawet na stoliku w pkp się mieści

Cieszę się, że wszystko gładko poszło. Oby tak dalej!

Joasiu, dziękujemy za DT dla małej!

A co to za pociąg, że tak ładnie w przedziale?

_________________
TOBI - 12.11.2006 - *5.11.2017.

Maja samą podróż dość mocno przeżywała, trzęsła się i kręciła, ale być może to od warunków w pociągach - w jednym gorąco, w drugim zimno...

Ciekawe jest też nastawienie konduktorów do przewożenia psa - jeden mówił że kaganiec musimy mieć mimo płaskiego pyska, zaproponowałyśmy ze założymy mu kapsel na gumce, bo na razie nie wymyślono płaskich kagańców... druga Pani mówila że skoro nie można psu założyć kagańca to nie możemy z psem wsiadać do pociągu, a trzeci konduktor jak zobaczył bilet dla psa zapytał, czy wieziemy psa w kontenerze... Słyszałam, ze jak pies jest w transporterze to biletu nie trzeba...
Podsumowując - ręce opadają

Trzymam kciuki, żeby Majeczka szybko się oswoiła z nowym domkiem. ♥

No i jak tam Maja w nowym domu się miewa?

Właśnie, właśnie też jestem ciekawa jak relacje z Pusią i ogólnie co u małej słychać

_________________

Też jestem bardzo ciekawa, jak Majeczka? ♥

Majka po woli się aklimatyzuje. Pilnuje mnie w domu, chodzi za mną, obserwuje, ale tak śmiesznie, bo chowa się za czymś (ścianą, koszem, drzwiami) i obserwuje co robię jak idę w jej stronę to ucieka... Jest taka delikatna i wiotka, tylko głaskać i przytulać... Taki mały słodziak.

Pusia w pierwszym dniu miała euforię, że jest nowy piesek w domu i trochę się narzucała Majce, ale teraz zauważyła, że Maja nie reaguje z takim samym entuzjazmem i trochę stonowała.
Joasia dała Majce piękne legowisko, za które jej bardzo dziękuję. Obie dziewczynki z upodobaniem w nim śpią. Rano ok. 6 Majka budzi mnie szczekaniem i już wiem, że jak za długo będę się ubierać to będę miała podłogę do mycia poza tym to Majka zachowuje czystość.
Wczoraj po dłuższym spacerze Maja zaczęła kulić przednią lewą łapkę. Dzisiaj byłyśmy u weta, żeby ją obejrzał i od razu jak zobaczył jej łapy to zapytał czy ona mieszkała w klatce. Ma zniekształcone opuszki I to może jej sprawiać ból przy większej porcji ruchu. Poza tym ma bardzo słabe mięśnie łap, i bardzo słabo wykształcone te mięśnie ze ścięgnami w tylnych łapach. Zalecił moczenie łap w bardzo cieplej wodzie, regularne spacery, a latem pływanie w jeziorku powiedział też że Majka ma bardzo nieznacznie starte zęby więc może być nawet 2-3 letnim psem. Poza tym okaz zdrowia I ważymy już 6 kg, apetycik jest. Ogonek coraz częściej jest w górze więc myślę, że zaczyna jej się podobać w nowym domku. Nam się podoba opcja "wielodzietna"

no widzisz to plus że informuje , panna jest dobrze wychowaa i do tego dba żebyś nie miała za dużo sprzątania.
No i brawo dla Pusi że taka wyrozumiała dla nowej siostry.
No i ja czekam na dużo dużo zdjęć

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.