Bawcie się dobrze mimo wszystko może się jeszcze dziewczyna rozkręci jak zobaczy że nic jej nie grozi

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Hej
Po powrocie do domu wszystko wróciło do normy Tak więc zmiana otoczenia nie wpłynęła pozytywnie na Muffi Wstawiamy kilka fotek bo dawno się Muffi nie pokazywała

Widocznie nie jest typem podróżnika najważniejsze że już wszystko ok!

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Słodki z niej śpioszek na tym futerku

Hej
Przesyłamy pozdrowienia U nas życie płynie leniwie, spanie na kanapie, spacery i spanie na kanapie W między czasie był malutki incydent z odwodnieniem, do teraz nie wiemy jak to się stało, ale szybka reakcja i kroploweczka i wszystko skończyło się dobrze.
Buziaki

Uf dobrze że wszystko w porządku

_________________
Kasia, Afera i Rumba

No to super, że już po wszystkim. Czas leniwców kanapowych:-)

Hej
Bardzo chciałabym powielić post z ostatniego wpisu niestety nie mogę Muffi chora i to poważnie kręgosłup jej siadł Ma dyskopatię w odcinku piersiowo-lędźwiowym z częściowym paraliżem prawej strony Przeżyliśmy to strasznie, pierwsza wizyta u weta, leki na zapalenie i przeciwbólowe i nic nie pomogły. RTG wykazało że jej kręgosłup niestety jest strasznie wygięty w dół co jest skutkiem (jak nas poinformowano) wczesnego dopuszczania i rodzenia Oczywiście kolejna wizyta już u dr. Słodkiego i dał jej blokadę, ale widzimy że nie jest dobrze, zareagowała na te sterydy i jakos funkcjonuje. 28 listopada idziemy na kontrole i najprawdopodobniej będziemy robić rezonans magnetyczny.
Wyczytałam że na Śląsku jest bardzo dobry wet co zajmuje się problemami dyskopatii u psów, dr. Bogdan Sekula. Czy członkowie załogi maja może jakieś info na jego temat. Jeżeli miałby pomóc to jesteśmy skłonni do niego jechać.
Pozdrawiamy

Ojejku, bidulka napewno da się jej jakoś ulżyć w bólu. Jeśli jest jakaś nadzieja, to trzeba próbować z tym wężem. Trzymam kciuku

KejtiDi, "doktor" Sekuła to szarlatan i broń Cię Panie Boże abyś do niego się udała!

Jedyne co mogę doradzić to konsultacja u doktora Mederskiego w Grudziądzu. To specjalista w tej dziedzinie. Moja Mona też ma dyskopatię, dwa lata temu doktor ją operował bo wypadł jej dysk i doszło do zawału rdzenia.
Gdybyś miała jakieś pytania to pisz śmiało a jeśli chcesz pogadać to daj znać.

No i rehabilitacja!

Dzięki Monia, jak dobrze że jest forum i można się dowiedzieć wszystkiego. O tym wecie doczytałam w necie i kto wie czy bym tam nie pojechała. W Bydgoszczy mamy bardzo dobrego weterynarza Słodki Sebastian, który zajmuje się rehabilitacją ale jak doczytałam że ten Sekula jest taki dobry to od razu pomyślałem by jechać. W przyszły wtorek idziemy na kontrole i zobaczymy jak będzie wyglądało dalsze leczenie.

Dobrze, że dziewczyny czuwają:-) oby jakieś pozytywne wieści po kontroli

Kejti, pogadajcie o rehabilitacji koniecznie. To czyni cuda.
Ja Ci się wcale nie dziwię bo w moim wypadku też było tak, że chciałam wszystkiego się chwytać.

Napisz po kontroli co i jak.

ojej Trzymajcie się dziewczyny!

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Hej
Jesteśmy po rezonansie, niestety diagnoza jest zła. Muffi ma guz korzenia nerwowego C3 dodatkowo pourazową wadę 2 kręgu. Ten guz uciska nerwy i stąd ten niedowład na prawą stronę. Generalnie lekarka robiąca to badanie zaleciła operację usunięcia guza ale w związku z tym że jest usytuowany w trudnym miejscu daje 60% na powodzenie operacji. Z wynikami idziemy do weta prowadzącego, bedziemy z nim ustalać dalszy tok leczenia. Na zdjęciu kręgosłupa odcinka szyjnego wyszedł jakiś stary uraz kręgu C2. Jestem laikiem, ale to co zobaczyłam na zdjęciu przeraziło mnie. Co ona musiała przejść we wczesniejszym miejscu pobytu. Mogłabym poprzedniemu pseudowlascicielowi zrobić krzywdę.
Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze i postawimy ja na nogi.
Pozdrawiamy

Muffinka wygląda ślicznie te 15 kg, to chyba w butach i kurtce fajne masz życie z tymi swoimi rodzickami

Biedna Muffinka, co ona musiala przejść
Trzymam kciuki by udało jej sie jakos pomóc.

Hej
Wczoraj byliśmy u naszego weta prowadzącego, niestety on już tylko może leczyć zachowawczo. Ale jeszcze pomógł nam bardzo, z racji tego że zna dr. Mederskiego przyspieszył nam wizytę i dzisiaj jedziemy na konsultację do Grudziądza. Mam nadzieję że dr. Mederski da radę ją zoperować, jedziemy tam z takim nastawieniem. Chociaż już swoje wypłakałam i serce mi pęka jak pomyślę że może to się źle skończyć. Trzymajcie kciuki.

super z tą przyśpieszoną wizytą, dajcie znać jak wrócicie co Mederski powiedział, trzymam kciuki!

Też jestem ciekawa. Dajcie znać koniecznie.