Niestety dobrze wcale nie jest. Wręcz gorzej bo przez jej problemy w poprzednim zabiegu lekarze boją się ją otwierać. Ta reoperacja jest ciężka. Boimy się o jej życie.

Smutne wieści
Ale trzymamy kciuki za małą, musi być lepiej!

biedactwo. Pozostaje nam wszystkim wierzyć, że będzie dobrze. Bo będzie!

Jaki macie plan na teraz?

Teraz pluczemy , dostaje dopochwowo fatroximin, antybiotyk w tubostrzykawce dostanie od pon. Chcemy jej zrobić drugi posiew bo na tym ze względu na bardzo silne antybiotyki które dostała nic nie uroslo. Na razie działamymiejscowo. Dodatkowo zrobiłam jej usunięcie grudek na 3 powiece które nowe się pojawiły i udroznilam kanały lzowe. Dodatkowo zjada witaminę C . Jutro ma mieć usg jamy brzusznej bo na ostatnim wyszło ze ma piasek w nerkach jeszcze (ale malutko także dieta wystraczy ) no i ten stan zapalny szyjki kikuta macicy. Walczymy żeby nie powstał ropien bo wtedy operacja jest juz niezbędna. Ogólnie mała czuje się całkiem dobrze tylko widać ze juz ja meczy to jeżdżenie po lekarzach. Dostaje zabawki i smakołyki co rusz nowe. Z kotem juz się nawet bawi (ale tylko na dworze )w domu rządzi on. Niewykluczone ze za jakiś czas będzie miała russelkowa siostrę bo rodzice chcą sobie sprawić malucha a kusia by miała towarzystwo; )

Dakusia musisz być dzielna i cierpliwa nie dajcie się tym zlośliwym przypadłościom! Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrówka!

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Nie dajemy się , wychodzimy im naprzeciw jest trefniakiem a przez to już każdy zna ja na klinikach ,ale jest najlepsza na świecie i nigdy bym jej nie zamieniła na zdrowego psa.

I to jest prawdziwa miłość

Mamy dobrą wiadomość stan zapalny jest dużo mniejszy jednak mimo wszystko leczymy żeby zapobiec zrobieniu się ropnia. Oczyska leczymy i będzie juz tylko lepiej:)

bardzo się cieszę super!

swietne wiesci

Taaaak! Jeja jak dobrze! Oby tak dalej

Co za fantastyczne wiadomości Super, oby tak dalej

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Bardzo się cieszę, że się polepszyło !!

Kusia ma sie duzo lepiej nadal pluczemy, dzisiaj dostala antybiotyk i bedziemy robic posiew. Jeszcze troszke plami , ale jest niebo a ziemia. Narazie rzepki odpuszczam Mysle ewentualnie o zabiego jakos za rok moze pol. Oczka ma plukane na biezaco i grudkowe zapalenie tez. Dziekujemy za wszystkie mile slowa. Na pewno pomogly Kusi dojsc do siebie !

piękne to zdjęcia jak wychyla się przez okienko. Na ostatnim widać smuteczek, pewnie wymęczona już chorobą. Bidusia mała ale już jest na prostej. Buziaki dla was

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Patrzcie znalazlam chyba Dakusi siostre nazywa sie Panda, jest glucha BF do adopcji. Wiek okreslany na ok 5 lat.

Jaki buziak piękny! Czy coś pysznego Kusia w buzi trzymała?